| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-14 08:42:20
Temat: Eksperyment z AnchoisAz się pochwalę bo wczoraj lekko eksperymentowałem i wyszło mi cos
niezłego.... otóż:
zmiksowałem składki:
2 paczki-zgrzewki Anchois
gęsta kwaśna śmietana (niecały kubeczek)
4 ząbki czosnku (duże bo lubię)
zielony marynowany pieprz (tak z łyżkę stołową)
a potem wrzuciłem do tego pęczek posiekanego szczypiorku (tego cieniutkiego
"7-latka")
pozatym:
20 minut gotowałem ziemniaczki młode, by je potem zapiec polewając masłem co
trochę. Na 10 min. przed końcem pieczenia pokroiłem je w grube plastry
(około 1 cm) i zapiekłem do końca.
no i finał:
na te plastry upieczonych ziemniaków napakowałem cos w rodzaju pasty-mixu
który opisałem na początku.
mówię wam pychotka wyszła.
ale na przyszłość nie posole ziemniaków bo Anchois bardzo słone....
pozdrawiam
sporóbujcie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-14 15:07:24
Temat: Re: Eksperyment z Anchois> 2 paczki-zgrzewki Anchois
Czy to były śledzie a'la anchois (helskie, lub inne), czy prawdziwe anchois
z sardeli?
Michał
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-15 01:45:08
Temat: Re: Eksperyment z Anchois
Użytkownik "Władca Much" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3lalq$fga$1@nemesis.news.tpi.pl...
> otóż:
> zmiksowałem składki:
> 2 paczki-zgrzewki Anchois
> gęsta kwaśna śmietana (niecały kubeczek)
> 4 ząbki czosnku (duże bo lubię)
> zielony marynowany pieprz (tak z łyżkę stołową)
> a potem wrzuciłem do tego pęczek posiekanego szczypiorku (tego
cieniutkiego
> "7-latka")
> pozatym:
> 20 minut gotowałem ziemniaczki młode, by je potem zapiec polewając masłem
co
===
Twój przepis baaardzo pasuje do szarady, którą kiedy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-15 01:47:41
Temat: Re: Eksperyment z Anchois
Użytkownik "Władca Much" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3lalq$fga$1@nemesis.news.tpi.pl...
> otóż:
> zmiksowałem składki:
> 2 paczki-zgrzewki Anchois
> gęsta kwaśna śmietana (niecały kubeczek)
> 4 ząbki czosnku (duże bo lubię)
> zielony marynowany pieprz (tak z łyżkę stołową)
> a potem wrzuciłem do tego pęczek posiekanego szczypiorku (tego
cieniutkiego
> "7-latka")
> pozatym:
> 20 minut gotowałem ziemniaczki młode, by je potem zapiec polewając masłem
co
===
Twój przepis baaardzo pasuje do szarady, którą kiedyś napisałem:
Ach, jak ona przepysznie gotuje!
Te potrawy, zapachy, doznania...
Jak to pięknie mi wszystko smakuje,
Każde danie jest warte czekania.
Dziś podała cudowne jedzonko:
cztery żółtka z papryką zmieszała,
łyżka miodu i śledzia też dzwonko,
garść żurawin - i za to pochwała.
Dalej, łyżkę, dwie BITEJ śmietany
i ANCHOIS do smaku wspaniały,
pół ogórka - to patent jest cwany!
Zioła daniu aromat nadały.
Czemu mnie to nic nie niepokoi?
Taki KIKS, a zawsze wręcz olśniewa ?
No bo kiedy gotuje to stoi
przy kuchence golutka, jak Ewa!
E. - 16
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-15 06:28:50
Temat: Re: Eksperyment z AnchoisUżytkownik "Michal" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7e41.00000164.425e872c@newsgate.onet.pl...
>> 2 paczki-zgrzewki Anchois
>
>
> Czy to były śledzie a'la anchois (helskie, lub inne), czy prawdziwe
> anchois
> z sardeli?
oczywiście z sardeli
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-15 06:30:04
Temat: Re: Eksperyment z AnchoisUżytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d3n6gf$40l$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Władca Much" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d3lalq$fga$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> otóż:
>> zmiksowałem składki:
>> 2 paczki-zgrzewki Anchois
>> gęsta kwaśna śmietana (niecały kubeczek)
>> 4 ząbki czosnku (duże bo lubię)
>> zielony marynowany pieprz (tak z łyżkę stołową)
>> a potem wrzuciłem do tego pęczek posiekanego szczypiorku (tego
> cieniutkiego
>> "7-latka")
>> pozatym:
>> 20 minut gotowałem ziemniaczki młode, by je potem zapiec polewając masłem
> co
> ===
> Twój przepis baaardzo pasuje do szarady, którą kiedyś napisałem:
>
> Ach, jak ona przepysznie gotuje!
> Te potrawy, zapachy, doznania...
> Jak to pięknie mi wszystko smakuje,
> Każde danie jest warte czekania.
>
> Dziś podała cudowne jedzonko:
> cztery żółtka z papryką zmieszała,
> łyżka miodu i śledzia też dzwonko,
> garść żurawin - i za to pochwała.
>
> Dalej, łyżkę, dwie BITEJ śmietany
> i ANCHOIS do smaku wspaniały,
> pół ogórka - to patent jest cwany!
> Zioła daniu aromat nadały.
>
> Czemu mnie to nic nie niepokoi?
> Taki KIKS, a zawsze wręcz olśniewa ?
> No bo kiedy gotuje to stoi
> przy kuchence golutka, jak Ewa!
>
> E. - 16
>
Mickiewicz się chowa :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |