Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Faceci sie na mnie bocza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Faceci sie na mnie bocza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-19 19:06:00

Temat: Faceci sie na mnie bocza
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Mialam bardzo fajnych kolegow. Wszystko bylo dobrze do momentu, kiedy
jeden z nich nie zaczal do mnie "startowac". Pisalam Wam juz wczesniej
o tym, ze mezczyzni mylnie oceniaja wysylane przeze mnie sygnaly,
twierdzac, ze ich kusze, podrywam, kokietuje itd. W tym przypadku tez
tak bylo. Od samego poczatku bylam szczera wzgledem tego czlowieka.
Uwazam jednak, ze niektore moje sprawy a szczegolnie problemy sercowe
powinny pozostac moja slodka tajemnica. Nie musze sie kazdemu
napotkanemu facetowi tlumaczyc z mojego zycia uczuciowego i wydaje mi
sie, ze moja odmowa jest tak samo wazna niezaleznie od powodow, ktore
mna kieruja. Odmowa to odmowa. Jestem w zwiazku z pewnym mezczyzna.
Czar zwiazany z przygotowaniami do slubu mojej siostry udzielil sie i
nam. Od niedawna jestesmy zareczeni a w pazdzierniku planujemy slub
cywilny. To naprawde byla decyzja spontaniczna. Kolega przypadkowo
dowiedzial sie o moim slubie i teraz sie do mnie nie odzywa. Twierdzi,
ze go zwodzilam mowiac, ze koncze z facetami raz na zawsze i nie mam
zamiaru wplatywac sie w zwiazek z nim...Jakie to jest zwodzenie, skoro
nie dawalam mu cienia szansy. Akurat wtedy moj obecny zwiazek
przechodzil kryzys i to raczej nie jest sprawa tego kolegi, tym
bardziej, ze nawet gdybysmy sie z moim chlopakiem wowczas rozstali, to
jak mowilam, nie wpadlabym w ramiona innego powodowana aktem
desperacji.
Czy ja nie moge liczyc na zwykla przyjazn, albo kontakty kolezenskie
miedzy mna a mezczyznami? Zapewne popelnilam jakis blad, ale czy to
jest niewybaczalny blad? Facet traktuje mnie jak tredowata. Zmienil
sie przez to tez stosunek innych kolegow do mnie. Unikaja mnie. Chyba
mam juz przypieta plakietke: UWAGA, ŁAMACZKA SERC. Faktycznie w
zeszlym roku jeden z kolegow zakochal sie we mnie, ale to byla
zupelnie inna historia. On tez sie do mnie teraz nie odzywa. Czy
faceci, ktorym sie podobam musza w koncu stac sie moimi wrogami?



Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-04-21 20:15:41

Temat: Re: Faceci sie na mnie bocza
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:mddrbu4579h2pjf3n9ru3mnvr0rs2e11kl@4ax.com...

Hej kobieto! Nie wymyślaj sobie problemów! ; ))
A swoja drogą zadziwiajace jest to że niektóre kobiety pozostają
z byłymi facetami, zauroczonymi kolegami w 'przyjaźni' a inne nie....
hmmm hmmmm hmmm... : )))

promyczka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-22 15:04:02

Temat: Re: Faceci sie na mnie bocza
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Saanale" napisala:
>
> Odmowa to odmowa.

Ostatnio zapytalem prywatnie pare dziewczyn, czy dla nich zawsze nie
znaczy nie, a tak znaczy tak. Jak sie okazalo nie zawsze. Dzieje sie tak
najczesciej dlatego, ze...

> Uwazam jednak, ze niektore moje sprawy a szczegolnie
> problemy sercowe powinny pozostac moja slodka tajemnica.

... ano wlasnie. Czasem dziewczyna nie chce sie uzewnetrznic do konca
przed kims i ukrywa to co naprawde czuje.

Kolejna sprawa to ta, ze wieksze znaczenie ma przekaz niewerbalny. Dla
przykladu pytasz kogos, czy mozesz cos pozyczyc. Ta osoba mowi, ze nie ma
problemu, ale jednoczesnie krzywi sie cosik, marszczy nos i wogole widac,
ze nie bardzo chetnie chce pozyczyc. Co dla Ciebie bardziej bedzie
wymowne? Slowa zezwalajace, czy mowa ciala, ktora mowi cos zupelnie
odwrotnego? Bo ja osobiscie to chyba bym jednak podziekowal.
Byc moze podobnie jest w Twoich kontaktach z mezczyznami? Chociaz slowami
mowisz nie to wysylasz sygnaly, ktore temu przeczom? Byc moze nawet robisz
to calkowicie nieswiadomie, ale jednak.

Tak sobie tylko gdybam. Jak jest naprawde najlepiej wiesz Ty i ci
faceci...



pozdrawiam
Greg


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-23 16:46:17

Temat: Re: Faceci sie na mnie bocza
Od: Robert Osowiecki <m...@r...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Our dear friend Saanale wrote:
> mna kieruja. Odmowa to odmowa. Jestem w zwiazku z pewnym mezczyzna.
> Czar zwiazany z przygotowaniami do slubu mojej siostry udzielil sie i
> nam. Od niedawna jestesmy zareczeni a w pazdzierniku planujemy slub
> cywilny. To naprawde byla decyzja spontaniczna. Kolega przypadkowo
> dowiedzial sie o moim slubie i teraz sie do mnie nie odzywa. Twierdzi,
> ze go zwodzilam mowiac, ze koncze z facetami raz na zawsze i nie mam
> zamiaru wplatywac sie w zwiazek z nim...Jakie to jest zwodzenie, skoro
> nie dawalam mu cienia szansy. Akurat wtedy moj obecny zwiazek
> przechodzil kryzys i to raczej nie jest sprawa tego kolegi, tym
> bardziej, ze nawet gdybysmy sie z moim chlopakiem wowczas rozstali, to
> jak mowilam, nie wpadlabym w ramiona innego powodowana aktem
> desperacji.

Za dużo informacji na raz, ciężko mi się zorienować co było po czym.
Ale skoro facet usłyszał od ciebie: "nie, bo nie", a okazało się
że jest "nie, bo z kim innym", to poczuł się nie tylko odrzucony,
ale na dodatek oszukany i trudno, żeby z tego powodu był szczęśliwy.

> Czy ja nie moge liczyc na zwykla przyjazn, albo kontakty kolezenskie
> miedzy mna a mezczyznami? Zapewne popelnilam jakis blad, ale czy to
> jest niewybaczalny blad? Facet traktuje mnie jak tredowata. Zmienil
> sie przez to tez stosunek innych kolegow do mnie. Unikaja mnie. Chyba
> mam juz przypieta plakietke: UWAGA, ŁAMACZKA SERC. Faktycznie w
> zeszlym roku jeden z kolegow zakochal sie we mnie, ale to byla
> zupelnie inna historia. On tez sie do mnie teraz nie odzywa. Czy
> faceci, ktorym sie podobam musza w koncu stac sie moimi wrogami?

A jak byś chciała? Rozdawać kosze arbuzów i jeszcze być lubiana?

--
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
<> m...@r...art.pl <>
<> http://rainbow.mimuw.edu.pl/~robson <>
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-04-29 18:23:50

Temat: Re: Faceci sie na mnie bocza
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki za odpowiedzi:-)). Juz jest wszystko w porzadku. Rozmawiamy ze
soba...Nie bede wchodzic w szczegoly, ale musze przyznac, ze jest
lepiej miedzy nami, niz bylo wczesniej....Ostatnio koledzy bardzo
mnie wspieraja . Moze zauwazyli, ze mam klopoty. Nie wiem, bo im o
niczym nie mowialam, ale teraz juz jestem pewna, ze mnie jednak
lubia:-)).

Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zakupy- sposob na depresje
Jazgot- było Arcybłazny.
Fenomen Wladcy Pierscieni
Praco-holizm; co i jak...
MLM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »