« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2011-01-03 20:22:46
Temat: Re: GOLABKI...Dnia Mon, 3 Jan 2011 19:33:13 +0100, Panslavista napisał(a):
> Po co zwięzłe? Lubię takie sypkie, prawie jak ryż do nich...
A ja lubię, jak się niemal rozpływają w ustach - do nadzienia dodaję wodę
albo rosół, żeby prócz miesmnych soków było więcej wilgoci i żeby dzięki
temu ryż miał się w czym rozkleić, a przez to wnętrze gołąbków było pysznie
aksamitne, nie grudkowate. Oj, mniam...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2011-01-04 18:55:05
Temat: Re: GOLABKI...W dniu 2011-01-03 18:24, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 17:33:30 +0100, Jadrys napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-01 23:26, Rysio pisze:
>>> (...)
>>> Jak ktos ma znajomego gołebiarza to polecam.
>> Mniam.
> Ty ludożerco!
> ;-P
Miałem na myśli jastrzębia gołębiarza. :-P
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2011-01-06 14:58:21
Temat: Re: GOLABKI...W dniu 2011-01-01 10:32, Panslavista pisze:
> Mieso do ry?u lepiej przesma?yae.
>
>
najlepsze są gołąbki luksusowe Pamapolu. Smakują dokładnie jak pulpety
Pamapolu, czy flaki Pamapolu. Obojętnie co jest w środku i na etykiecie
wyrobów Pamapolu smakuje dokładnie tak samo
--
zimo, wypierdalaj bo chcemy budować boiska!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |