« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-14 12:24:48
Temat: Re: Gołąbki prawie z mikrofalówki - wczorajsze doświadczenie...>
> masz na mysli zwykla pekinska?
> agi
Nie znam nic pod nazwa pekinska. Waldek jak to nazwac - spitskool?
Krysia ty juz raz pisalas, ze to taka wiecznie mloda kapusta, kurcze, no nie
wiem jak inaczej nazwac ))
**********
m-gosia
**********
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-14 12:56:46
Temat: Re: Gołąbki prawie z mikrofalówki - wczorajsze doświadczenie...
> >
> > masz na mysli zwykla pekinska?
> > agi
>
> Nie znam nic pod nazwa pekinska. Waldek jak to nazwac - spitskool?
> Krysia ty juz raz pisalas, ze to taka wiecznie mloda kapusta, kurcze, no nie
> wiem jak inaczej nazwac ))
o ile mnie sclerosis nie nawala, to jest to odmiana normalnej kapusty
włoskiej, która sobie rośnie raz jako kula, a raz jako "szyszka".
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-14 12:57:49
Temat: Re: Gołąbki prawie z mikrofalówki - wczorajsze doświadczenie...
Waldemar Krzok wrote:
> > Nie znam nic pod nazwa pekinska. Waldek jak to nazwac - spitskool?
> o ile mnie sclerosis nie nawala, to jest to odmiana normalnej kapusty
> włoskiej, która sobie rośnie raz jako kula, a raz jako "szyszka".
oki popytam w zieleniaku- widze, ze musze sie troche podszkolic w
odmianach kapusty :))
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |