Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "palma" <p...@m...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Grog-napój morski ;-)
Date: Sat, 5 Oct 2002 20:39:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 72
Message-ID: <annbh4$oaa$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "palma" <p...@m...pl>
NNTP-Posting-Host: pf129.warszawa.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1033843044 24906 213.25.209.129 (5 Oct 2002 18:37:24 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Oct 2002 18:37:24 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.3018.1300
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.3018.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:128355
Ukryj nagłówki
Witam pięknie!
Coś na początek: ;-) (autor nieznany, receptura sprawdzona(
GROG
By przyrzadzic trunek morski
napoj bogow i zeglarzy
swiezej wody cztery kwarty
trza na ogniu wolnym warzyc.
Gdy ta woda jest ze studni
glebokiej na cztery pedzie
czerpana w samo poludnie
korydyjal najlepszy bedzie.
Warz te wode z gozdzikami
a jak zacznie wrzec od srodka
tyle cukru wsyp lyzkami,
aby dobrze byla slodka.
Wnet ceylonskiej wez herbaty
nie za duzo nie za malo,
sypnij ja do lnianej szmatki
i do plynu zanurz smialo.
Jak plyn nabierze zoltosci,
wynies kociol do gawiedzi
i postaw go tam w bliskosci,
gdzie sam imc kapitan siedzi.
Kociol musi byc nakryty,
z zachowaniem wszej dbalosci
aby trunek znakomity
nie utracil goracosci.
Teraz szybko dzialac trzeba,
lecz ostroznosc tyz zachowac
by najlepszych darow nieba
lekkomyslnie nie zmarnowac.
Soczek z cytryn wycisnietych
wprzudzi w naczynie jakowe
i skorek cienko narznietych
trza wrzucic w mikstury owe.
Wtenczas wez pieprzu trzy ziarnka
starte az do bialosci
miedzy brzuchami, gdy parka
odprawia swe frywolnosci.
I wez zelazna szekle
i meduze z morza brzydka
i bursztyn co swieci pieknie
i do kotla wrzuc to wszystko.
Potem wlej w to miarke rumu
miarke mocnej okowity
lecz nie trac przy tym rozumu
bacz, by garnek byl zakryty.
Jesli ktos podszepnie bokiem,
ze wanilie dodac trzeba
daj mu w pysk, albo kopniakiem
wyslij durnia precz- do nieba.
Wnet plonace wez luczywo
usmiechajac sie wesolo
i przytknij do kotla zywo,
by widzieli wszyscy w kolo
jak szlachetny jest to trunek.
Wtenczas lej- podlug starszenstwa
wpierw kapitan, potem szturman,
oficyjer znany z męstwa,
potem cala majtkow hurma.
-- maciek
|