Data: 2001-07-11 11:52:08
Temat: I po urlopie
Od: "Dorunia" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich po wypadzie dwu tygodniowym na mazury, widzę że dyskusja o
kleszczach rozwinęła się zaciekle. Ja na szczęście i moja rodzinka nie
złapaliśmy ani pół kleszcza, a bałam się bo mam małego wiercipiętę co musi
wszędzie zajrzeć i nie ma żadnych oporów. Ale wróciliśmy opaleni
uśmiechnięci i wypoczęci, pogoda była odlotowa tylko dwa dni padało, za to
najadłam się żarcia z grilla i zupy pomidorowej (bo to jadało moje dziecko).
Pozdrawiam wszystkich gorąco.
|