| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-01-20 16:34:10
Temat: Odp: Jak odmówić przyjęcia domu?
Użytkownik "Monika Sawicka" <m...@a...net.pl> napisał w
wiadomości
> Jaką Iska moze miec pewnosc, ze po smierci ciotki najbliższa rodzina
tejze
> ciotki spokojnie odda dom? Ja tutaj mam jakies wizje rodzinnych
niesnasek,
> klotni i ciagania sie po sadach.
Patrząc z tej strony, to jeżeli nawet formalnie byłoby wszystko w
porządku, to faktycznie rodzina może nagle się obudzić i np. zaskarżyć
umowę lub coś w tym stylu. Nie ma gwarancji, że nie stanie się tak.
Pozdrawiam-Iśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-01-20 16:47:23
Temat: Odp: Jak odmówić przyjęcia domu?
Użytkownik "Lek" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
> Masz prawo do własnego, już zorganizowanego życia i ich oferta
naruszy Twoją i
> rodziny stabilność.
> I to musi być dla Ciebie motorem do wyjaśnienia staruszkom Waszego
braku
> zainteresowania ich ofertą (nie udawać, że tam mąż czy ktoś inny coś
...)
Dziękuję Ci za te słowa:-)
Może, gdyby faktycznie byli całkowicie bezradni, to też byłoby
inaczej. Na razie dają sobie radę. Starsza pani jest samodzielna,
ciocia walczy z nogą ale też wszystko skutecznie kontroluje, wujek też
nie jest do końca niesprawny, mają panią, która im gotuje, sprząta i
pomaga w innych sprawach, przychodzą siostry z opieki. Tak jest teraz.
I o ile wujkowi nie trafi się już żaden wylew, a ciocia wyleczy nogę,
to mogą tak funkcjonować jeszcze długie lata ( i oby tak było). A my w
tym wszystkim to szybko zamienilibyśmy się w natrętnych krewnych,
zużywających wodę, tupiących itp.
Pozdrawiam, Iśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-01-20 16:51:32
Temat: Odp: Jak odmówić przyjęcia domu?
Użytkownik <n...@m...ch> napisał w wiadomości
>Czy jej corka jest z nia w bardzo dobrych
> stosukach??
W dobrych, z tym, że chyba dość dosadnie powiedziała, że do domu nie
wróci.
> zycze odwagi
> najlepiej przeprowadz rozmowe w cztery oczy
No właśnie, najgorzej, że teraz nie mogę do niej pojechać, a ona czeka
na odpowiedź.
Pozdrawiam - Iśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-01-20 16:54:35
Temat: Odp: Jak odmówić przyjęcia domu?
Użytkownik "Iwonka" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:20533-
> Tylko,ze to Iski zycie i ona -moze to zabrzmi brutallnie-ma
> sie juz kim opiekowac. Ma dzieci a takze swoich rodzicow i tesciow.
> A jezeli Oni za kilka lat beda potrzebowac opieki to co-Iska znow
> sie bedzie przeprowadzac?
Nie pisałam o tym, ale to są ludzie zdziwaczali i mieszkanie z nimi to
nie byłaby wcale przyjemność. Moje dzieci mogłyby mieć do nas potem
pretensje i nie dziwiłabym się im.
Pomijając kwestię zobowiązań opiekuńczych, to pewna wolność jest
niezbędna, aby żyć.
--
Pozdrawiam-Iśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-01-20 17:08:36
Temat: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?Pamietnego Sat, 19 Jan 2002 16:38:21 +0100,przez Jolanta Pers zostalo napisane:
>
> aRt napisał(a) w wiadomości: ...
> [ciach]
>>Wlasnie ale sie juz w Polsce o tym zapomina, najlepiej to zapisac
>>do domu starcow, i po klopocie.
>
>
> Zdarzają się takie sytuacje, że po prostu nie ma innego wyjścia. Spróbuj
> sobie np. wyobrazić opiekę nad kimś, kto ma Alzheimera (polecam artykuł w
> dzisiejszych "Wysokich Obciachach") i wymaga całodobowej opieki, i np.
> pogodzenie tego z pracą. No i?
----------------------------------------------
Jak mieszkalem z rodzicami, mieszkala z nami babcia, ktora byla
chora byla na Parkinsona.
Tak wiec nie musisz mi tu sypac przykladami.
--
#############################
# aRt #
#w...@w...pl&ICQ:145998097#
#############################
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-01-20 17:33:56
Temat: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?
"Iśka" <f...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:a2et5d$cq5$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Monika Sawicka" <m...@a...net.pl> napisał w
> wiadomości
> > Jaką Iska moze miec pewnosc, ze po smierci ciotki najbliższa rodzina
> tejze
> > ciotki spokojnie odda dom? Ja tutaj mam jakies wizje rodzinnych
> niesnasek,
> > klotni i ciagania sie po sadach.
>
> Patrząc z tej strony, to jeżeli nawet formalnie byłoby wszystko w
> porządku, to faktycznie rodzina może nagle się obudzić i np. zaskarżyć
> umowę lub coś w tym stylu. Nie ma gwarancji, że nie stanie się tak.
Zaskarzyc - oczywiscie. Z reszta, nie wiem, czy prawnie wlasnie tej
corce nie nalezy sie majatek cioci, albo co najmniej jego polowa. Poza
tym jesli domm przyjmiesz i zostanie na Ciebie przepisany, czyz nie
bedziesz musiala zaplacic podaku od darowizny? Jesli bylby zapisany w
testamencie to chyba tez podatek od tego jest bardzo wysoki... Radze Ci
skontaktowac sie z prawnikiem (pl.soc.prawo?).
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-01-20 19:59:51
Temat: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Dziekuję za pozdrowienia.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-01-21 01:22:38
Temat: Odp: Jak odmówić przyjęcia domu?Użytkownik aRt <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
Sorrki, ale sadze, ze Parkinson ma o wiele lzejszy przebieg od
Alzheimera...
Tak mi sie wydaje, z tego co pamietam... Moge sie oczywiscie mylic.
No i to, ze Twoi rodzice mogli, nie znaczy, ze KAZDY moze... czasem
nie ma innego wyjscia.
Do niedawna z dziadkiem w hospicjum,
didziak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-01-21 06:47:06
Temat: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?Użytkownik Iśka <f...@p...onet.pl> w artykule news:a29gjd$br1$2@news.onet.pl
napisał...
> To wszystko jest dla nas oczywiste, ale dla cioci, jej dom i ogród to
> wspaniałe, piękne miejsce, lokalizacja idealna, miejscowość nad morzem,
Jak rozumiem (pa109.gdansk.cvx.ppp.tpnet.pl) również mieszkasz nad morzem? :)
Może gdybyś mieszkała w dajmy na to Katowicach i miała dzieci z
alergią na tle zanieczyszczeń powietrza, to byłoby się nad czym zastanawiać...
Może prócz sensownych argumentów (praca, lekarze, przyjaciele)
dodasz też pół-żartem, że jesteś za stara żeby się przeprowadzać?
Albo wymyslisz sobie jakieś hobby (lekcje gry na wiolonczeli, pływanie
synchroniczne) które można wykonywać tylko w dużym mieście, bo
w małej miejscowości nikt się tym nie zajmuje?
Powodzenia
Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-01-21 18:07:20
Temat: Re: Jak odmówić przyjęcia domu?Dnia Mon, 21 Jan 2002 02:22:38 +0100,przez didziak zostalo napisane:
> Użytkownik aRt <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>
> Sorrki, ale sadze, ze Parkinson ma o wiele lzejszy przebieg od
> Alzheimera...
> Tak mi sie wydaje, z tego co pamietam... Moge sie oczywiscie mylic.
----------------------------------------------------
-------------
Lzejszy...........?
ROTFL
Chcesz isc w prawo, a kierujesz sie w lewo
siadasz na fotelu, pozniej nie mozesz z niego wstac
praktycznie caly czas spedzasz w domu
kiedy w koncu masz sily by sie podniesc, i masz ochote
pospacerowac wychodzisz, niby na laweczke do parku
siedzisz sobie karmisz ptaszki
nagle zaczyna padac deszcz
a tu cholera nie mozesz sie podniesc, bo nogi odmawiaja posluszenstwa
trzesie ci sie reka, noga, jakbys mial padaczke
do tego Depresja
ze jestes od kogos uzalezniony
komu ty jestes potrzebny, by ktos cie podmywal itp
przecierz praktycznie jestes tylko ciezarem dla rodziny
mysli samobojcze
rzuce sie z okna
albo z mola
o czym to ja pisalem.....?
Tak wlasnie wyglada Parkinson
--
#############################
# aRt #
#w...@w...pl&ICQ:145998097#
#############################
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |