| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-01-09 17:16:20
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
glob wrote:
Ikselka-teraz wlasnie mi sie odkrylo,na czym polega twoja bezplodnosc
intelektualna,po paru postach zaczniesz powtarzac to co twierdzi twój
rozmówca z kims innym i ten nowy rozmówca bedzie dostrzegal
niespójnosc miedzy tym co mówisz ,a twoimi reakcjami,bo ty te
wszystkie rzeczy klepiesz bezreflksyjnie.
> Ikselka-projektusz i jak kobieta myslaca macica,pr?bujesz sie
> dostosowac do tego co twierdzi tw?j rozm?wca,ale zupelnie tego nie
> przezywasz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-01-09 17:27:45
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?lusterus pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:tyml6s2ho2jm.k6sa6l2k0a3n$.dlg@40tude.net...
>
>> Pocieszę Cię: na podstawie analizy Twojego tekstu (sprawność literacka,
>> orograficzna itp.), posądzałabym Cię jedynie o kompleksy :-) Wg mnie
>> niczego Ci nie brakuje. Może po prostu chciałbys poszerzyc swoją wiedzę,
>> oczytanie czy coś, ale to sam wiesz najlepiej.
>> Natomiast aby Ci zilustrować, jak pozory mylą (czyli abyś się nie
>> załamywał
>> z góry przy ludziach, których uwazasz za elokwentnych, bardziej
>> inteligentnych czy obytych od siebie), opowiem Ci małe zdarzenie, które
>> miało miejsce w Katowicach, na korytarzu, pod drzwiami sali, w której
>> kiedys pisałam test do Mensy (alez oczywiście, że się chwalę przy okazji,
>> ale nie, nie przyjęli mnie - brakło mi dosłownie kilku punktów do Dody ;-D
>> ) oczekując pod ową salą na moje wyjście mój mąż podjął rozmowę z prezesem
>> Mensy na Polskę (czy jakoś tak sie ta funkcja nazywa), rzucając pare
>> zagadnień z historii Polski w powiązaniu z ówczesną, czyli w tym przypadku
>> akurat XVi-wieczną bodaj, polityką międzynarodową i takie tam zwykłości,
>> które wg niego mensanin powinien ogarniać i wręcz czuć się w nich
>> swobodnie; cóz, facet nie miał startu w tej rozmowie, bo cóż z tego, że on
>> prezes Mensy, kiedy prócz inteligencji niczego więcej w głowie u niego nie
>> masz... Tak więc po paru zająknięciach niestety odpadł i wypadł...
>>
>> Myslę, że powinieneś po prostu szukać towarzystwa ludzi mądrych i coś
>> wiedzacych o świecie, nie zaszkodzi coś przeczytać od czasu do czasu, ale
>> generalnie jeśli nie masz w sobie tej ciekawości, która człekowi każe
>> gromadzić w głowie rzeczy na pozór nikomu nieprzydatne ;-PPP, to daj sobie
>> spokój i nie rób niczego na siłę. A przede wszystkim pozbądx się
>> kompleksów, to na pewno. No i - częściej tutaj zaglądaj, na pewno albo sie
>> podciągniesz, albo poczujesz się dowartościowany ;-PPP
>
> Dzięki za opinię. Też mi się długo wydawało, że to kompleksy sterują w
> sposób negatywny moim życiem. Wydaje mi się jednak, że nie są one głównym
> sprawcą mioch problemów. Nawet teraz kiedy staram się cos napisać mądrego w
> odpowiedzi na twój post odczuwam silną chęć, aby nic nie odpisywać bo może
> się okazać, że znowu piszę w sposób schematyczny, banalny, że się po prostu
> ośmieszam prostotą moich stwierdzeń tutaj zawartych. Domyślam się, że ciężko
> to zrozumieć, powiem więcej ja sam nie rozumiem dlaczego tak mam. Podobny
> mechanizm istnieje gdy poznam jakąć osobę, wszystko jedno kobietę czy
> mężczyznę, troche pogadamy itp. Jednakże w miarę trwania naszej konwersacji
> powstaje w moim umyśle wizja tego, że po pierwszym zainteresowaniu rozmówcy
> moją osobą dalej będzie tylko coraz gorzej - będę nudny, nie będę miał nic
> ciekawego do powiedzenia, itd. Dlatego wolę się z tą osobą już więcej nie
> spotkać i zachować w pamięci obraz tego jakim byłem interesującym rozmówcą
> niż narazić się na śmieszność. Śmieszność, która często mi się przytrafiała
> w podobnych momentach, (łatwo dostrzedz kiedy rozmówca się przy tobie nudzi)
> więc nie są to moje urojenia. Dlatego często zdaża mi się odmawiać udziału w
> różnych imprezach, nie ze względu na nieśmiałość (prawdę mówiąc nie jestem
> nieśmiały) tylko, że gdy przyjdzie co do czego, zapadnie grobowa cisza i
> będę odstawał od grupy.
> To już nie chodzi nawet o to by być chodzącą encyklopedią. Chciałbym
> módz swobodnie wypowiadać się o tzw "pierdołach" czyli rozmawiać o niczym.
> Co słychać, co się ciekawego wydarzyło, na czym byłaś/eś w kinie ostatnio,
> itp. Bo ilekroć próbuję nawiązywać rozmowę właśnie taką zwykłą, wiem, że
> staję się nudny i nic oryginalnego nie powiem. Ale rozmowa o niczym też
> wymaga jakiegoś rodzaju inteligancji połączonej z elementarną wiedzą na
> różne tematy.
> Wydaje mi się, że szukanie toważystwa ludzi mądrych to dobra rada. Tylko
> teraz zobacz: wśród tych ludzi zazwyczaj odbywa się dyskusja podczas spotkań
> towarzyskich. Niejednokrotnie w trakcie takowych odczuwałem paniczny strach
> przed odezwaniem się (nie z powodu nieśmiałości ) bo wiedziałem (nie roiłem
> sobie tego tylko wiedziałem na podstawie doświadczenia w takich
> przypadkach), że jak coś powiem to będzie to albo coś tragicznie
> idiotycznego, bądź tak nudnego, że nikogo to nie zainteresuje. Choć
> przyznaję, że po tylu nie powodzeniach powstała u mie zapewne jakać
> psychiczna blokada, która pewnie w równym stopniu utrudnia mi zabranie głosu
> na forum publicznym.
> Dlatego tak bardzo zależy mi na jakimś trreningu umysłu, intelektu czy
> jak to nazwać. Wiem, że czytanie poszerza zasób słownictwa, wiec chyba nie
> obejdzie się bez tego. nie będę wybierał wszystkiego jak leci (książka
> telefoniczna odpada:) tylko coś co naprawdę mnie interesuje a co z braku
> czasu a może nardziej lenistwa musiało zejść na boczny tor.
> Osobną sprawą jest zapewne poszukanie pomocy jakiegoś psychologa, ale w
> tym względzie mam nieciekawe doświadczenia. Chyba ze dwa razy zaliczyłem coś
> takiego jak porada psychologiczna, ale jak widać nie skutkuje. Standardowe
> poklepywanie po ramieniu w stylu będzie dobrze, idzie wiosna, weź się w
> garść na pewno dużo mi nie pomogły. Wrocław to duże miasto a jakoś ciężko
> znaleźć naprawdę skutecznego człowieka od takich spraw
>
> Jeszcze raz dzięki za odpowiedź na mój post.
>
Wyłączając Twoją sklonnosc do popełniania błędow ortograficznych, jestem
do ciebie bardzo podobny. W zasadzie tak, jakbym czytał siebie (być może
siebie sprzed pewnego krótkiego okresu).
Stawiasz sobie niesamowicie wysokie wymagania. Moim zdaniem to dobrze.
Bardzo wiele rzeczy które zauważasz dookoła "uwiera cię"; boisz się
zanurzyć w rzecze zwanej otoczeniem, towarzystwem w strachu przed
zidioceniem. Bardzo chcesz uniknąć zwykłości.
Tylko zamiast postrzegać te swoje cechy jako coś negatywnego, uznaj je
za swoje unikalne dość zalety. Czujesz społeczną presję, żeby gadać o
pierdołach, podczas gdy stoi to w sprzeczności z twoją naturą. Nie
jesteś do samego siebie przekonany.
Nie mam na myśli, żebyś stał się arogancki i miał w dupie zdanie innych
(co jest tak bardzo popularne w popkulturze), lecz nabrał więcej odwagi
i skłonności do ryzyka. Autoironia jest pomocna w nabieraniu dystansu do
siebie i w razie jakichkolwiek porażek (w Twoim oglądzie) do obracania
ich w żart.
Na tym musze skończyć, bo nie czuje się już wystarczająco kompetentny
żeby kontynuować wywód. Życie do proces, Ty jesteś procesem.
Zdarzało ci się kiedyś na przykład zapisywać swoje myśli? Nie trzeba
wiele czasu, żeby - wracając do nich - doznać szoku i mieć wrażenie, że
były pisane przez inną osobę.
Zdystansuj się do pewnych sytuacji w którzy czujesz dyskomfort, niech
stanie się ona filmem, który możesz oglądać z zewnątrz. To sprawi, że
zachowując swoje unikalne cechy, wyrazisz siebie.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-01-09 17:45:07
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?lusterus pisze:
> Spróbuję to zobrazować na krótkim przykładzie. Są trzy obce sobie osoby
> powiedzmy na jakims zaczynającym się kursie np. angielskiego. Osoby te się
> poznają rozmawiają ze sobą, jest OK. Ale w miarę upływu czasu (dni) te dwie
> osoby łatwiej się ze sobą dogadują, mają wspólne tematy a raczej umiejętność
> poruszania ich w luźnej konwersacji. Podczas gdy ja (ta trzecia osoba)
> zaczyna odstawać. Nie wie jak zintegrować się z tymi ludźmi. Wszelkie próby
> z jego strony (czyli mojej) wypadają sztucznie i nieporadnie. Teraz mój
> wniosek sprowadza się do tego, że gdybym miał pewnego rodzaju umiejętność
> porozumiewania się - to się chyba nazywa inteligencja emocjonalna - to
> sprawa wyglądała by zupełnie inaczej. I ten schemat powiela prawie zawsze
> gdy spotykam się z ludźmi. A potem to juz rytuna: stres, oddosobnienie,
> nieciekawe życie.
> To tyle.
>
Widzisz, Twoj stres wynika z tego, że usiłujesz przystawać do pewnego
modelu, ale Ci się to nie udaje, bądź chciałbyś w danym towarzystwie
dominować. Sądzę że byłbyś w stanie, ale byłoby ci z tym jakoś głupio...
Mam nieraz tak, że kiedy z kimś rozmawiam, to mówię zwykle w dość
hipnotyczny sposób, angażujący, pochłaniający drugą osobę, bądź grupe osob.
Wtedy odczuwam uczucie dominacji, z którym jest mi de facto źle. Sam nie
wiem dlaczego. Nie umiem pozostawać z ludźmi na równi, w czysto
towarzyskiej relacji. Dlatego mam do wyboru dwie opcje: albo pozostać z
boku i być na pozycji obserwatora, który czasem "z doskoku" dorzuci coś
od siebie, (albo przewodniczyć grupie, czego nie lubię, jak już mowiłem,
i ponadto dlatego, że wtedy znajduję się na niejako odpowiedzialnej
pozycji z której później nie mogę sobie zwyczajnie zrezygnować. To po
prostu męczące, nie można bojkotować w stylu "pierdole nie robie").
Czy Twoj stres i odosobnienie wynikają z tego, że czujesz sie jak
aspołeczna cipka, której znowu nie udało się ładnie odegrać
towarzyskiego osobnika?
Widzisz. Też mam tak. I planuje zrobić coś, żeby pokonać pewne głupie
ograniczenia. Np. chodzić po mieście, jeździć autobusami ze smoczkiem w
gębie. Zapasowy będę nosił w kieszeni, żeby ewentualnie poczęstować
kogoś, kto będzie na mnie dziwnie patrzył.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-01-09 17:51:45
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?lusterus pisze:
> Spróbuję to zobrazować na krótkim przykładzie. Są trzy obce sobie osoby
> powiedzmy na jakims zaczynającym się kursie np. angielskiego. Osoby te się
> poznają rozmawiają ze sobą, jest OK. Ale w miarę upływu czasu (dni) te dwie
> osoby łatwiej się ze sobą dogadują, mają wspólne tematy a raczej umiejętność
> poruszania ich w luźnej konwersacji. Podczas gdy ja (ta trzecia osoba)
> zaczyna odstawać. Nie wie jak zintegrować się z tymi ludźmi. Wszelkie próby
> z jego strony (czyli mojej) wypadają sztucznie i nieporadnie.
Od dzisiaj będę Cię nazywać moim wewnętrznym "ja", pozwolisz? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2009-01-09 17:57:39
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1kphwdqwgu4e5$.1o54taoqkmdn8.dlg@40tude.net...
> intelektualna, a wręcz przeciwnie,.. chciałam zauważyć. Często i mnie to
> spotyka (pochlebiam sobie tutaj, oczywiście), ze na jakimś tam kursie czy
> w
> luźnym towarzystwie pewne osoby grupują się poza mną - ale raczej zauważam
> potem, że to z powodu ich małych oczekiwań wzgl. siebie nawzajem, ot,
> wystarczy im tępa mowa o piwie czy wczorajszym filmie w Kinopleksie albo o
> tym, który biustonosz najlepszy czy samochodzio. Boją się mnie? Obawiają?
> Nie wiem, ale coś w tym stylu. Nie cierpię z tego powodu, ponieważ mam i
> swoje towarzystwo, w którym nie ma takich rozwarstwień, ale tutaj cały
> czas
> mówię o typowej, przypadkowej zbieraninie ludzi...
Ale kto tu kurwa debilko pierdolona mowi o tobie?
Znowu ci odpierdala i zaczynasz nas zanudzac soba i calym tym wlasnym
gownem....
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2009-01-09 18:02:39
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Użytkownik "lusterus" <T...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gk7gr7$gef$1@news3.onet...
> Nie wiem czy dobrą grupę wybrałem, ale nie bardzo się orientuję gdzie
> mógłbym opisać problem, który mnie trapi, więc spróbuję tutaj.
> Otóż od dłuższego czasu obserwuję u siebie spadek zdolności
> intelektualnych.
[......]
Ile masz lat ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2009-01-09 18:05:30
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:o0vfb38z3ggq$.jumvv1mijowx.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Jan 2009 15:56:04 +0100, tren R napisał(a):
[....]
> Pięęękna chcrakterystyka trzonu Grupy :-DDDDDDDDD
Dobrze, że nie napisał prawdy :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2009-01-09 18:06:42
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?medea pisze:
> lusterus pisze:
>
>> Spróbuję to zobrazować na krótkim przykładzie. Są trzy obce sobie
>> osoby powiedzmy na jakims zaczynającym się kursie np. angielskiego.
>> Osoby te się poznają rozmawiają ze sobą, jest OK. Ale w miarę upływu
>> czasu (dni) te dwie osoby łatwiej się ze sobą dogadują, mają wspólne
>> tematy a raczej umiejętność poruszania ich w luźnej konwersacji.
>> Podczas gdy ja (ta trzecia osoba) zaczyna odstawać. Nie wie jak
>> zintegrować się z tymi ludźmi. Wszelkie próby z jego strony (czyli
>> mojej) wypadają sztucznie i nieporadnie.
>
> Od dzisiaj będę Cię nazywać moim wewnętrznym "ja", pozwolisz? ;)
no, zaczyna wychodzić, że mam rację.
grupa pokrzywieńców, nic więcej :)
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2009-01-09 18:10:13
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?tren R pisze:
> medea pisze:
>> lusterus pisze:
>>
>>> Spróbuję to zobrazować na krótkim przykładzie. Są trzy obce sobie
>>> osoby powiedzmy na jakims zaczynającym się kursie np. angielskiego.
>>> Osoby te się poznają rozmawiają ze sobą, jest OK. Ale w miarę upływu
>>> czasu (dni) te dwie osoby łatwiej się ze sobą dogadują, mają wspólne
>>> tematy a raczej umiejętność poruszania ich w luźnej konwersacji.
>>> Podczas gdy ja (ta trzecia osoba) zaczyna odstawać. Nie wie jak
>>> zintegrować się z tymi ludźmi. Wszelkie próby z jego strony (czyli
>>> mojej) wypadają sztucznie i nieporadnie.
>>
>> Od dzisiaj będę Cię nazywać moim wewnętrznym "ja", pozwolisz? ;)
>
> no, zaczyna wychodzić, że mam rację.
> grupa pokrzywieńców, nic więcej :)
>
>
Pojęcie wzgledne :D
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2009-01-09 18:10:26
Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Użytkownik "Nagash" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gk83l8$duf$1@news3.onet...
>> Pięęękna chcrakterystyka trzonu Grupy :-DDDDDDDDD
>
> Dobrze, że nie napisał prawdy :))
Zaraz zacznie sie czat...
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |