> Cze?ć.
--
> Jestem Nowy.
> Tylu tu m?drych i znaj?cych się znawców człowieka.
> Powiedzcie mi proszę
> co robi? atei?ci, gdy innym ludziom przytrafi się nieszczę?cie.
>
--

Dziękuję, że zwróciłe? się wła?nie do mnie z tym pytaniem.
Odpowiem ci, skoro tak ładnie mnie o to prosisz.

Gdy innym ludziom przytrafi się nieszczę?cie,
atei?ci wypełzaj? z czelu?ci ziemi, żeby nie powiedzieć z głębi piekieł.
Atei?ci to hieny i szakale o ludzkiej twarzy, szukaj?ce żeru i zysku
czerpanego
z ludzkiej tragedii.

--

Najlepiej to widać na przykładzie pamiętnego zjawiska tsunami z 2004 roku.
Wtedy to złodzieje, rabusie, porywacze i pseudoarty?ci polowali na:
- ofiary, które przeżyły tsunami,
- na rodziny chroni?ce się w obozach uchodĽców,
- na hotele i domy europejskich turystów.
Wówczas to najczę?ciej porywano osierocone dzieci
i pl?drowano domy turystów uznanych za zaginionych.

--

Pełno wtedy zanotowano przypadków, gdy atei?ci
- porywali, tworz?c się gangi porywaczy,
- molestowali i fizycznie wykorzystali kobiet i dzieci.
A wszystko to działo się w trakcie niekontrolowanych operacji ratunkowych.
wobec nawet wobec osób już przebywaj?cych w schroniskach.

--

Szczególnie zagrożone były osierocone dzieci, młodzi chłopcy i dziewczęta.
Atei?ci nie cofali się przed ich seksualnym wykorzystaniem
i handlem nimi pod pretekstem po?rednictwa adopcyjnego.
Czasem sami rodzice, straciwszy swoje dzieci, a wraz z nimi wszelk? wiarę,
porywali cudze, aby wypełnić powstał? pustkę duchow?.
Pozbawieni Boga w sercu oszu?ci e-mailowi
oferowali po?rednictwo w zbiórce pomocy finansowej rzekomo na cele pomocy
dla
ofiar.

--

?rodki masowego informowania ostrożnie wspomniały o podobnych nadużyciach.

--

Materialne skutków katastrofy to nic w porównaniu z póĽniej wyrz?dzonym
złem.
Zło moralne wyrz?dzone niewinnym jest bardziej tragiczne niż to, jakie
przyniósł rozpętany żywioł.
Żywioł przyniósł tylko zło fizyczne.
Człowiek bez sumienia wyrz?dził krzywdę stokroć gorsz?.
Poniżył godno?ć ofiar katastrofy.
Podniósł rękę na ich zdolno?ć przeżywania w sobie warto?ci człowieczeństwa,
na warto?ć bycia podmiotem wolno?ci i miło?ci.

--

Ci, którzy posunęli się do wykorzystania seksualnego bezbronnych ofiar
kataklizmu,
zasłużyli w pełni na to, by ich - z kamieniem młyńskim u szyi - pogr?żyć w
głębinach morza.
Czyli, by ich potraktować tak, jak wspomina ?więty Marek Ewangelista.
W stosunku do takich przestępców powinna istnieć kara ?mierci z
natychmiastowym
wykonaniem.
Niech sobie humani?ci i ideali?ci oburzaj? się do upadłego.

--

Ludzko?ć nie obroni swej kulturowej tożsamo?ci,
je?li nie usunie spo?ród siebie tych, którzy depcz? i profanuj? ?więto?ć
ciała
i płci.
Ludzko?ć nie obroni swej kulturowej tożsamo?ci,
je?li nie usunie spo?ród siebie tych, którzy depcz? ?więto?ć małżeństwa.
Małżeństwo bowiem od pocz?tku było znakiem miło?ci,
w której sam Bóg przychodzi do ?wiata jako jego życie.

--

Albo ludzko?ć ochroni ?więto?ć i nietykalno?ć małżeństwa i rodziny,
albo przestanie być sob? i stanie się bezdusznym stadem ‘pędzonym ku
przepa?ci’.
A wtedy wypełni się przepowiednia ?więtego Marka Ewangelisty.

--

Na kim ci?ży odpowiedzialno?ć za zniszczenie kultury życia i miło?ci?
Ci?ży na tych, którzy bezpo?rednio dopuszczaj? się fizycznych nadużyć i
gwałtów
na bezbronnych dzieciach.
Ale nie tylko.
W jeszcze wyższym stopniu ci?ży na tych, którzy narzucaj? narodom prawa
bezbożne.
W ten sposób niszcz? moralne podstawy ludzkiego współżycia.

--

Ci zbrodniarze, to na ogół ludzie zajmuj?cy wysokie stanowiska państwowe lub
społeczne.
Często posiadaj? też tytuły naukowe.
To ci, którzy z uporem maniaka, głosz? poprzez wszystkie media,
że człowiek to tylko organizm podległy prawom biologii.
Ci, którzy głosz?, że aktywno?ć płciowa podlega tylko zasadom higieny.

--

Jako ludzie utytułowani i ponoć wszechstronnie wykształceni,
nie rozumiej? dlaczego człowiek został stworzony jako mężczyzna i kobieta.
Nie ?mi? nawet próbować odpowiadać na te i podobne pytania.
W zamian o?mielaj? się propagować w społeczeństwie rzeczy przeciwne temu,
co Bóg od pocz?tku zapisał w sercu człowieka,
a co ostatecznie objawił przez swego Syna.

--

S? to zazwyczaj ludzie dwulicowi.
Przykład? Proszę bardzo.
Jednocze?nie wręcza się ‘złoty laur’ Ojcu ?więtemu Janowi
Pawłowi II
na znak wdzięczno?ci za użyczenie swego autorytetu dla poszukiwań i
poszanowania prawdy,
by podziękować za papieskie nauczanie, będ?ce inspiracj? dla formowania
postaw
młodzieży akademickiej
i jednocze?nie opowiada się za równouprawnieniem zwi?zków homoseksualnych z
małżeństwem.

--

Występuj?cy przeciwko rodzinie i małżeństwu zbrodniarze (w większo?ci z
tytułami naukowymi)
albo s? durniami, którzy niczego nie zrozumieli z nauczania Jana Pawła II,
albo s? zakłamanymi hipokrytami wypowiadaj?cymi wobec Ojca ?więtego
słowa będ?ce pust? formuł?.
Trudno na to w tej chwili odpowiedzieć.

--

Jakiego kierunku wychowania młodzieży akademickiej możemy oczekiwać
od osoby kieruj?cej się takimi inspiracjami?
Wstyd pomy?leć...