Witam
Na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem całkowicie "zielona" w temacie
remontów:-)
Niestety mąż w długoterminowej delegacji, a ja już nie mogę patrzeć na
listwy przy suficie odziedziczone po poprzednim właścicielu mieszkania. Te
listwy są jakby z gumy i w momencie zrywania odchodzą razem z warstwą farby.
Farba jest chyba akrylowa - nie znam się na tym, w każdym razie nie brudzi.
Żeby nie było nierówności na ścianie muszę zerwać farbę z całych ścian. I tu
moje pytanie: jak to zrobić najszybciej?
Drapać szpachelką? Bo mycie wodą chyba nie pomoże? (takie coś pamiętam z
dzieciństwa, ale to były inne farby).

Nie bijcie, tylko poradźcie laikowi:-)

Pozdrawiam
Kamar