Data: 2001-07-20 13:50:58
Temat: Jest: pojedynek w sloncu , bylo: tanie czerwone wino?
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krysia Thompson wrote:
>
> no myslalam, ze sie bijemy - dano nie bylo zadnej jadki.
> Bron - ogorki (szklarniowe), sekudanty - na ochotnika moze ktos
> by chcial, rekawica - jeszcze nie skonczylam jej szyc...
> pora - o wschodzie slonca w miejscu dowolnym. Moze byc na
> Markizach albo w Grojcu, mi obojetne
>
Masz racje- do siekaniny preferuje ogórki równiez..
Rekawice moge pozyczyc-kuchenna jak najbardziej.
Wschod slonca? Kobieto Ty chcesz mnie zabic? Ja do pracy mam na 9 i
wstaje z oporami a Ty wschód....
Miejsce? Przyjade Cie postraszyc do Wdzydz Kiszewskich :)))) Dopiero
tydzien minal a ja juz sie stesknilam....
tylko gdzie te sekundanty???????
pzdr
agi
|