Jeszcze o ciezkim ciescie Krysi[Chwale]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-14 10:00:17

Temat: Jeszcze o ciezkim ciescie Krysi[Chwale]
Od: Maria Urbanczyk <M...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Hej, hej!

Ja tez upieklam ciezkie ciasto, poki nie opatentowane :-)
Musze stwierdzic, ze wyszlo pyszne, wszystkim smakowalo i juz obiecalam
powtorke. Przyznam sie od razu, ze zmniejszylam ilosc cukru a i tak bylo
slodkie, no ale mialam duzo slodkich owocow (glownie rodzynki, ananasy,
papaja, daktyle, figi, sliwki i skorka pomaranczowa).
W niecierpliwosci przebilam Krysie, gdyz zagotowane bakalie wystawilam
prosto na balkon (ok. 15 stopni mrozu) i juz po chwili byly zimne (mysle
ze tak sie nie powinno robic no ale nie mialam czasu a i tak wyszlo :-)
Na pytanie "co to za ciasto" wyjasnialam - no jak to jakie?
ciezkie_owocowe_angielskie_swiateczne_ciasto_Krysi_T
hompson
I wszystko jasne :-)

Pozdrawiam
Maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-14 11:48:15

Temat: Re: Jeszcze o ciezkim ciescie Krysi[Chwale]
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 14 Jan 2003 11:00:17 +0100, Maria Urbanczyk
<M...@g...com> wrote:

>Hej, hej!
>
>Ja tez upieklam ciezkie ciasto, poki nie opatentowane :-)
>Musze stwierdzic, ze wyszlo pyszne, wszystkim smakowalo i juz obiecalam
>powtorke. Przyznam sie od razu, ze zmniejszylam ilosc cukru a i tak bylo
>slodkie, no ale mialam duzo slodkich owocow (glownie rodzynki, ananasy,
>papaja, daktyle, figi, sliwki i skorka pomaranczowa).
>W niecierpliwosci przebilam Krysie, gdyz zagotowane bakalie wystawilam
>prosto na balkon (ok. 15 stopni mrozu) i juz po chwili byly zimne (mysle
>ze tak sie nie powinno robic no ale nie mialam czasu a i tak wyszlo :-)
>Na pytanie "co to za ciasto" wyjasnialam - no jak to jakie?
>ciezkie_owocowe_angielskie_swiateczne_ciasto_Krysi_
Thompson
>I wszystko jasne :-)
>
>Pozdrawiam
>Maria

hej - fajnie!

z ta cieprliwoscia to jest tak, z ejak chce za drzwi pyrgnac, do
ogrodu, to zawsze pada!! i nawet wyrzucam, ale jak mieszac
przychodzi to albo mnie sie za kolnierz napada deszczu albo do
owocow ;)

Trys
>

K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-14 12:53:12

Temat: Re: Jeszcze o ciezkim ciescie Krysi[Chwale]
Od: Maria Urbanczyk <M...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:

> hej - fajnie!
>
> z ta cieprliwoscia to jest tak, z ejak chce za drzwi pyrgnac, do
> ogrodu, to zawsze pada!! i nawet wyrzucam, ale jak mieszac
> przychodzi to albo mnie sie za kolnierz napada deszczu albo do
> owocow ;)

U mnie na szczescie nie padalo! Ale garnek prawie mi utonal w sniegu (a tak, tak,
akurat wczesniej napadalo duzo sniegu). Lepiej za to bylo z choinka. Dostalam od
taty na swieta malego swierka w doniczce, zeby sluzyl jako choinka. Zeby biedny
nie cierpial za dlugo w mieszkaniu postawilam go na balkonie. Gdy przyszedl czas
ubierania choinki (akurat chwycil duzy mroz) nie moglam jej oderwac z balkonu.
Hmm, chyba znow zeszlam na manowce.
Jeszcze raz dzieki za przepis

Maria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-14 14:02:28

Temat: Re: Jeszcze o ciezkim ciescie Krysi[Chwale]
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 14 Jan 2003 13:53:12 +0100, Maria Urbanczyk
<M...@g...com> wrote:

>Krysia Thompson wrote:
>
>> hej - fajnie!
>>
>> z ta cieprliwoscia to jest tak, z ejak chce za drzwi pyrgnac, do
>> ogrodu, to zawsze pada!! i nawet wyrzucam, ale jak mieszac
>> przychodzi to albo mnie sie za kolnierz napada deszczu albo do
>> owocow ;)
>
>U mnie na szczescie nie padalo! Ale garnek prawie mi utonal w sniegu (a tak, tak,
>akurat wczesniej napadalo duzo sniegu). Lepiej za to bylo z choinka. Dostalam od
>taty na swieta malego swierka w doniczce, zeby sluzyl jako choinka. Zeby biedny
>nie cierpial za dlugo w mieszkaniu postawilam go na balkonie. Gdy przyszedl czas
>ubierania choinki (akurat chwycil duzy mroz) nie moglam jej oderwac z balkonu.
>Hmm, chyba znow zeszlam na manowce.
>Jeszcze raz dzieki za przepis
>
>Maria
>
>

piekne...znaczy pogoda zrozumiala, co dla choinki byloby
najlepsze...znam ludzi, co choinke (z korzeniami) wstawiaja do
domu glownego tylko na noc z Wigilii na B.N. a potem, cala
ubrana, albo wystawiaja za okno salonu albo trzymaja tak we/pod
wiacie, zeby jej za cieplo nie bylo ;)

Trys, rowniez na manaowcach
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----