« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-12-31 23:50:50
Temat: Karp po ŻydowskuTych wersji po Żydowsku jest w necie od groma i trochę, ale pozwolę sobie podać Wam
wersję uzyskaną od znajomego "Icka". Niestety... Jest przy tym kupa roboty i nie jest
to łatwe w wykonaniu. Ale rezultat... POEZJA !!!
1) Na dzień dobry trudny temat. Wypatroszoną i oczyszczoną rybę trza obedrzeć ze
skóry. Nie kawałek po kawałku, ale tak, żeby uzyskać 2 całe płaty skóry. Jest przy
tym trochę gimnastyki, ale da się zrobić.
2) Teraz rybę rozfiletowujemy. To już nie jest takie trudne. Duże ości i kręgosłup
wrzucamy do gara z wodą, trochę wegety i 4 duże cebule przekrojone na ćwiartki i
pitrasimy.
3) Odfiletowanego ichtiozaura przemielamy w maszynce. Teraz namoczona i wyciśnięta
bułka, jajco, sól, świeży korzeń imbiru. UWAGA!! Imbir najlepiej zamrozić na kość w
zamrażarce, a następnie rozetrzeć na tarce. Nie robią się wówczas "kłaki".
4) Teraz do tej wymieszanej masy rybnej świetnie pasują wrzucone w całości marynowane
ziarna pieprzu zielonego lub/i kapary.
5) I teraz zaczyna się zaś TRUDNE!! Teraz uzyskane 2 płaty skóry z pkt.1 zszywamy
jedną stroną nitką. Tak coby powstał jeden płat.
6) Bierzemy kawał gazy, takiej zwykłej opatrunkowej, nasączamy oliwą i kładzemy na to
skórę z pkt. 5. Na skórę kładziemy farsz zawijamy to razem porządnie do kupy i
sruuu.. gotujemy w wywarze z pkt.2 jakieś 20 minut.
7) Po ugotowaniu odwijamy, schładzamy, usuwamy nitkę. Najlepiej wciepać do lodówy na
1-2 gadziny. Teraz można to pokroić w takie 2-3 centymetrowe plastry.
8) Sos!! Te cebule z pkt.2 przecieramy na jednolitą masę na byle czym. Może być jakiś
tam durszlak. Ciutę wywaru też do tego dodajemy, ale niezbyt wiele.
============
Jak kto lubi, można jeszcze ztuningować to marchewką, groszkiem, jajcem na twardo,
jalapennios, co kto uważa za stosowne.
Niestety... Kupa roboty, ale efekt wyśmienity.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-12-31 23:52:43
Temat: Re: Karp po ŻydowskuW dniu środa, 31 grudnia 2014 23:50:50 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> Tych wersji po Żydowsku jest w necie od groma i trochę, ale pozwolę sobie podać Wam
wersję uzyskaną od znajomego "Icka". Niestety... Jest przy tym kupa roboty i nie jest
to łatwe w wykonaniu. Ale rezultat... POEZJA !!!
>
> 1) Na dzień dobry trudny temat. Wypatroszoną i oczyszczoną rybę trza obedrzeć ze
skóry. Nie kawałek po kawałku, ale tak, żeby uzyskać 2 całe płaty skóry. Jest przy
tym trochę gimnastyki, ale da się zrobić.
>
> 2) Teraz rybę rozfiletowujemy. To już nie jest takie trudne. Duże ości i kręgosłup
wrzucamy do gara z wodą, trochę wegety i 4 duże cebule przekrojone na ćwiartki i
pitrasimy.
>
> 3) Odfiletowanego ichtiozaura przemielamy w maszynce. Teraz namoczona i wyciśnięta
bułka, jajco, sól, świeży korzeń imbiru. UWAGA!! Imbir najlepiej zamrozić na kość w
zamrażarce, a następnie rozetrzeć na tarce. Nie robią się wówczas "kłaki".
>
> 4) Teraz do tej wymieszanej masy rybnej świetnie pasują wrzucone w całości
marynowane ziarna pieprzu zielonego lub/i kapary.
>
> 5) I teraz zaczyna się zaś TRUDNE!! Teraz uzyskane 2 płaty skóry z pkt.1 zszywamy
jedną stroną nitką. Tak coby powstał jeden płat.
>
> 6) Bierzemy kawał gazy, takiej zwykłej opatrunkowej, nasączamy oliwą i kładzemy na
to skórę z pkt. 5. Na skórę kładziemy farsz zawijamy to razem porządnie do kupy i
sruuu.. gotujemy w wywarze z pkt.2 jakieś 20 minut.
>
> 7) Po ugotowaniu odwijamy, schładzamy, usuwamy nitkę. Najlepiej wciepać do lodówy
na 1-2 gadziny. Teraz można to pokroić w takie 2-3 centymetrowe plastry.
>
> 8) Sos!! Te cebule z pkt.2 przecieramy na jednolitą masę na byle czym. Może być
jakiś tam durszlak. Ciutę wywaru też do tego dodajemy, ale niezbyt wiele.
>
> ============
>
> Jak kto lubi, można jeszcze ztuningować to marchewką, groszkiem, jajcem na twardo,
jalapennios, co kto uważa za stosowne.
>
> Niestety... Kupa roboty, ale efekt wyśmienity.
========================
Aha !! Można też zakombinować z rodzynkami i wędzonymi śliwkami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2015-01-01 13:10:27
Temat: Re: Karp po Żydowsku
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:69590921-7bf6-4ed9-a6f2-d98522188885@go
oglegroups.com...
Aha !! Można też zakombinować z rodzynkami i wędzonymi śliwkami.
*************************************
Ja preferowałem właśnie rodzynki (uprzednio namoczone w koszernej śliwowicji
:) ) oraz świeżo sparzone i drobno pokrajane migdały...
noworocznie pozdrawiam
Stefan
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2015-01-01 14:40:26
Temat: Re: Karp po ŻydowskuW dniu 2015-01-01 o 13:10, Stefan pisze:
> Ja preferowałem właśnie rodzynki (uprzednio namoczone w koszernej
> śliwowicji :) ) oraz świeżo sparzone i drobno pokrajane migdały...
> noworocznie pozdrawiam
I tak właśnie jest ortodoksyjnie i smacznie. Do tego ćwikłą z solidną
ilością chrzanu.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2015-01-01 23:04:40
Temat: Re: Karp po ŻydowskuDnia Thu, 1 Jan 2015 13:10:27 +0100, Stefan napisał(a):
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:69590921-7bf6-4ed9-a6f2-d98522188885@go
oglegroups.com...
>
>
> Aha !! Można też zakombinować z rodzynkami i wędzonymi śliwkami.
>
> *************************************
> Ja preferowałem właśnie rodzynki (uprzednio namoczone w koszernej śliwowicji
> :) ) oraz świeżo sparzone i drobno pokrajane migdały...
> noworocznie pozdrawiam
> Stefan
Nie wiem, co to niby za karp "po Żydowsku", bo to tradycyjny przepis kuchni
staropolskiej na karpia faszerowanego. Natomiast podziwu godne (he he) jest
to nabożne pisanie przymiotnika "żydowsku" z dużej litery :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2015-01-02 01:02:48
Temat: Re: Karp po ŻydowskuDnia Thu, 1 Jan 2015 23:04:40 +0100, XL napisał(a):
> Dnia Thu, 1 Jan 2015 13:10:27 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:69590921-7bf6-4ed9-a6f2-d98522188885@go
oglegroups.com...
>>
>>
>> Aha !! Można też zakombinować z rodzynkami i wędzonymi śliwkami.
>>
>> *************************************
>> Ja preferowałem właśnie rodzynki (uprzednio namoczone w koszernej śliwowicji
>> :) ) oraz świeżo sparzone i drobno pokrajane migdały...
>> noworocznie pozdrawiam
>> Stefan
>
> Nie wiem, co to niby za karp "po Żydowsku", bo to tradycyjny przepis kuchni
> staropolskiej na karpia faszerowanego. Natomiast podziwu godne (he he) jest
> to nabożne pisanie przymiotnika "żydowsku" z dużej litery :-D
...natomiast karp po żydowsku jest tutaj:
http://www.kuron.com.pl/przepisy/art3837.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2015-01-02 03:58:36
Temat: Re: Karp po Żydowsku
> Jak kto lubi, można jeszcze ztuningować to marchewką, groszkiem, jajcem na twardo,
jalapennios, co kto uważa za stosowne.
>
> Niestety... Kupa roboty, ale efekt wyśmienity.
a można zakupić do tego?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2015-01-06 11:31:49
Temat: Re: Karp po ŻydowskuAm 01.01.2015 um 23:04 schrieb XL:
> Dnia Thu, 1 Jan 2015 13:10:27 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:69590921-7bf6-4ed9-a6f2-d98522188885@go
oglegroups.com...
>>
>>
>> Aha !! Można też zakombinować z rodzynkami i wędzonymi śliwkami.
>>
>> *************************************
>> Ja preferowałem właśnie rodzynki (uprzednio namoczone w koszernej śliwowicji
>> :) ) oraz świeżo sparzone i drobno pokrajane migdały...
>> noworocznie pozdrawiam
>> Stefan
>
> Nie wiem, co to niby za karp "po Żydowsku", bo to tradycyjny przepis kuchni
> staropolskiej na karpia faszerowanego. Natomiast podziwu godne (he he) jest
> to nabożne pisanie przymiotnika "żydowsku" z dużej litery :-D
O tyle po żydowsku, że jest to przepis na gefillte fisz, potrawa jak
najbardziej żydowska, gdyż opisana już w 14 wieku przez francuskiego
rabina. Przeszła do kuchni staropolskiej w 16/17 wieku. Z karpiem po
żydowsku ma tylko rybę wspólną ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |