X-Received: by 10.140.28.180 with SMTP id 49mr979954qgz.4.1420066250141; Wed, 31 Dec
2014 14:50:50 -0800 (PST)
X-Received: by 10.140.28.180 with SMTP id 49mr979954qgz.4.1420066250141; Wed, 31 Dec
2014 14:50:50 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
h15no19934642igd.0!news-out.google.com!n9ni76qai.0!nntp.google.com!dc16no334083
1qab.1!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Date: Wed, 31 Dec 2014 14:50:50 -0800 (PST)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=185.53.155.138;
posting-account=67yd9woAAAAHUu8VHyA7Js47M98NE3m3
NNTP-Posting-Host: 185.53.155.138
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <1...@g...com>
Subject: Karp po Żydowsku
From: s...@g...com
Injection-Date: Wed, 31 Dec 2014 22:50:50 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:360112
Ukryj nagłówki
Tych wersji po Żydowsku jest w necie od groma i trochę, ale pozwolę sobie podać Wam
wersję uzyskaną od znajomego "Icka". Niestety... Jest przy tym kupa roboty i nie jest
to łatwe w wykonaniu. Ale rezultat... POEZJA !!!
1) Na dzień dobry trudny temat. Wypatroszoną i oczyszczoną rybę trza obedrzeć ze
skóry. Nie kawałek po kawałku, ale tak, żeby uzyskać 2 całe płaty skóry. Jest przy
tym trochę gimnastyki, ale da się zrobić.
2) Teraz rybę rozfiletowujemy. To już nie jest takie trudne. Duże ości i kręgosłup
wrzucamy do gara z wodą, trochę wegety i 4 duże cebule przekrojone na ćwiartki i
pitrasimy.
3) Odfiletowanego ichtiozaura przemielamy w maszynce. Teraz namoczona i wyciśnięta
bułka, jajco, sól, świeży korzeń imbiru. UWAGA!! Imbir najlepiej zamrozić na kość w
zamrażarce, a następnie rozetrzeć na tarce. Nie robią się wówczas "kłaki".
4) Teraz do tej wymieszanej masy rybnej świetnie pasują wrzucone w całości marynowane
ziarna pieprzu zielonego lub/i kapary.
5) I teraz zaczyna się zaś TRUDNE!! Teraz uzyskane 2 płaty skóry z pkt.1 zszywamy
jedną stroną nitką. Tak coby powstał jeden płat.
6) Bierzemy kawał gazy, takiej zwykłej opatrunkowej, nasączamy oliwą i kładzemy na to
skórę z pkt. 5. Na skórę kładziemy farsz zawijamy to razem porządnie do kupy i
sruuu.. gotujemy w wywarze z pkt.2 jakieś 20 minut.
7) Po ugotowaniu odwijamy, schładzamy, usuwamy nitkę. Najlepiej wciepać do lodówy na
1-2 gadziny. Teraz można to pokroić w takie 2-3 centymetrowe plastry.
8) Sos!! Te cebule z pkt.2 przecieramy na jednolitą masę na byle czym. Może być jakiś
tam durszlak. Ciutę wywaru też do tego dodajemy, ale niezbyt wiele.
============
Jak kto lubi, można jeszcze ztuningować to marchewką, groszkiem, jajcem na twardo,
jalapennios, co kto uważa za stosowne.
Niestety... Kupa roboty, ale efekt wyśmienity.
|