« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-20 12:09:23
Temat: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???Witam wszystkich dyskutantow :)
Ogladajac MS w pilce noznej zauwazylem u siebie, ze zawsze kibicuje druzynie
slabszej. Cieszylem sie jak dziecko, gdy Korea wyeliminowala Wlochy lub
Senegal Francje. Zastanawiam sie czy mozna byloby po takim moim zachowaniu
pokusic sie o jakas analiza mojej osobowosci. Zaznaczam, ze nie palam
nienawiscia do zadnych druzyn, po prostu sie ciesze, jesli ten niedoceniany,
z zasady slaby zespol pokona uznanego w swiecie rywala.
CO o tym sadzicie? Wiem, ze moze slowo "kompleks" to za duzo powiedziane, ale
chyba cos "jest na rzeczy". Szczegolnie, ze wiekszosc moich znajomych
wspolczula tym Wielkim-Przegranym, a ja nie.
I jeszcze jedno pytanie: Czy jezeli podczas rekrutacji do nowej pracy, wsrod
pytan testowych wlasnie znalazloby sie takowe (o kibicowanie druzynie
slabszej), to o czym mogloby to swiadczyc? Jaki jestem mentalnie,
osobowosciowo? Czy moglbym np. w extremalnej sytuacji zdradzic firme ze
wzgledu na litosc do innenego "kopciuszka"?
Pozdrawiam i dziekuje za dyskusje, chociaz mam wrazenie, ze robie z igly
widly :))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-20 12:30:22
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???> Ogladajac MS w pilce noznej zauwazylem u siebie, ze zawsze kibicuje
druzynie
> slabszej. Cieszylem sie jak dziecko, gdy Korea wyeliminowala Wlochy lub
> Senegal Francje.
- jak to, przecież kibicowałeś drużynie silniejszej, w końcu wygrywali...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 12:36:23
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"junio"
Zastanawia mnie fenomen kibicowania jako taki.
Jakim cudem można się emocjonować np. piłką nożną?
Na stadionie jeszcze jestem w stanie zrozumieć:
stado, jego zachowaniem rządzą nieomal matematyczne prawa
(podobno). Ale w domu ? Przed telewizorem ?
pozdrawiam
remigiusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 12:48:47
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"remigiusz walus" <r...@o...pl> wrote in message
news:3d11ccec$1@news.vogel.pl...
> "junio"
>
> Zastanawia mnie fenomen kibicowania jako taki.
> Jakim cudem można się emocjonować np. piłką nożną?
> Na stadionie jeszcze jestem w stanie zrozumieć:
> stado, jego zachowaniem rządzą nieomal matematyczne prawa
> (podobno). Ale w domu ? Przed telewizorem ?
Towarzyszu RW, wy chyba patriotą nie jesteście?
Nie potraficie sobie wyobrazić (przed telewizorem), że z tzw. narodem w
jedności jesteście!
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:14:22
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"Saulo"
> Nie potraficie sobie wyobrazić (przed telewizorem), że z tzw. narodem w
> jedności jesteście!
Apoteoza narodowej drużyny jako wyraz "korzeni" ?...
jakoś nie potrafię ... :-)
Aż tyle emocji, spowodowane tym, że ktoś, gdzieś, (za kasę) w coś wcelował, lub nie ?
remigiusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:19:03
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"remigiusz walus" <r...@o...pl> wrote in message
news:3d11d5d3$1@news.vogel.pl...
> "Saulo"
>
> > Nie potraficie sobie wyobrazić (przed telewizorem), że z tzw. narodem w
> > jedności jesteście!
>
> Apoteoza narodowej drużyny jako wyraz "korzeni" ?...
> jakoś nie potrafię ... :-)
> Aż tyle emocji, spowodowane tym, że ktoś, gdzieś, (za kasę) w coś
wcelował, lub nie ?
Zupełnie tego nie czujecie, Toarzyszu Waluś :-)
Re-edukujcie się czy coś.
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:23:03
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"Saulo" <d...@p...neostrada.pl> wrote in message
news:aeskou$4k7$1@news.tpi.pl...
[cut]
> Zupełnie tego nie czujecie, Toarzyszu Waluś :-)
> Re-edukujcie się czy coś.
... i wstydu Naszemu Najjaśniejszemu Narodowi nie przynoście!!!
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:26:12
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???w poprzednim art. <..>
> Zupełnie tego nie czujecie, Toarzyszu Waluś :-)
> Re-edukujcie się czy coś.
>
> Saulo
>
albo usiłujecie kreowac sie na itelektualistów, którzy gardzą emocjami
towarzyszacemu sportowi masowemu, dletego ze to dobre dla motłochu,
w odruznieniu od fantastycznych sportów elitarnych jak golf czy
podkladanie swin wspołpracownikom...
albo jestescie po prostu slepi
tylko po co sie tym chcwalic?
marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:31:06
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???"Marsel" <ic5070_@/wp.pl> wrote in message
news:MPG.177bf6635500ff9e98968b@news.tpi.pl...
> w poprzednim art. <..>
> > Zupełnie tego nie czujecie, Toarzyszu Waluś :-)
> > Re-edukujcie się czy coś.
> >
> > Saulo
> >
>
> albo usiłujecie kreowac sie na itelektualistów, którzy gardzą emocjami
> towarzyszacemu sportowi masowemu, dletego ze to dobre dla motłochu,
> w odruznieniu od fantastycznych sportów elitarnych jak golf czy
> podkladanie swin wspołpracownikom...
> albo jestescie po prostu slepi
tertium datur
jak już oglądam, emocjonuję się (pewnie nie wystarczająco entuzjastycznie,
ale zawsze, a problem z entuzjazmem (partiotyzmem etc.) mam ogólnie), ale
nie emocjonuję się na tyle, żeby oglądać - Dear Marsel, poradź, co zrobić?
> tylko po co sie tym chcwalic?
po to, żebyś miał możliwość przekłuć kolejny balonik? :-)
> marsel
saul
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-20 13:47:01
Temat: Re: Kibicowanie slabszej druzynie. Jakis "kompleks"???Ludzie lubiu dorbne urozmaicenia i czasami trzymaja kciuki za slabszych, pod
warunkiem ze nie przeciwko swoim.
To nie jest kompleks, tylko chec wyrownania szans.
> Witam wszystkich dyskutantow :)
> Ogladajac MS w pilce noznej zauwazylem u siebie, ze zawsze kibicuje
druzynie
> slabszej. Cieszylem sie jak dziecko, gdy Korea wyeliminowala Wlochy lub
> Senegal Francje. Zastanawiam sie czy mozna byloby po takim moim zachowaniu
> pokusic sie o jakas analiza mojej osobowosci. Zaznaczam, ze nie palam
> nienawiscia do zadnych druzyn, po prostu sie ciesze, jesli ten
niedoceniany,
> z zasady slaby zespol pokona uznanego w swiecie rywala.
> CO o tym sadzicie? Wiem, ze moze slowo "kompleks" to za duzo powiedziane,
ale
> chyba cos "jest na rzeczy". Szczegolnie, ze wiekszosc moich znajomych
> wspolczula tym Wielkim-Przegranym, a ja nie.
> I jeszcze jedno pytanie: Czy jezeli podczas rekrutacji do nowej pracy,
wsrod
> pytan testowych wlasnie znalazloby sie takowe (o kibicowanie druzynie
> slabszej), to o czym mogloby to swiadczyc? Jaki jestem mentalnie,
> osobowosciowo? Czy moglbym np. w extremalnej sytuacji zdradzic firme ze
> wzgledu na litosc do innenego "kopciuszka"?
> Pozdrawiam i dziekuje za dyskusje, chociaz mam wrazenie, ze robie z igly
> widly :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |