Data: 2001-08-21 08:17:33
Temat: Kindziuki, salcesony i fazy ksiezyca
Od: cezary gmyz <c...@z...media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9lrime$p5i$...@j...coi.pw.edu.pl, Bozena at
b...@s...pw.edu.pl wrote on 8/20/01 7:51 PM:
>> Oczywiscie Bozenko masz racje. Jestem pierdola saska i wtedy, choc sam
>> zadawalem pytanie to przegapilem Twoja odpowiedz. Wizyta w archiwum
>> sprawila, ze sie zaslinilem ale sorka, ze po raz kolejny zawracalem Ci
> glowe
>> kindziukiem.
>
> Spokojnie, nie przejmuj sie az tak, przeciez nic sie nie stalo, wklepanie
> "adresu" nie sprawilo zadnej trudnosci.
>
>> Wlasnie sie tez dowiedzialem, ze kindziuk jest produkowany w
>> Polsce przez zaklady miesne w Bialymstoku i podobno jest to do dostania w
>> supermarketach. Jest jednak drobno mielony.
>
> musze poszukac i sprobowac :o)
>
>> Przy poprzedniej dyskusji na temat Litwy ktos
>> sugerowal, ze piwa litewskie nosza nazwy od miejscowosci. Tymczasem mnie
>> poinformowano, ze Utenos czy Svaturys to bostwa poganskiej Litwy. Jak jest
>> naprawde?
>
> Tak naprawde nigdy tym sie nie interesowalam, ale poszukam na stronach firm,
> jak cos znajde, to napisze.
>
>
> Bozenka z Wilna :o)
>
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> ICQ 81838200
> http://bozena.samorzad.pw.edu.pl
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>
>
>
Mam jeszcze jeden problem. We wspomnianym przez Ciebie poscie z 30 07 watek
"Jade do domu" post "kindziuk litewski" pisalas, ze i kindziuka i salceson
robi sie z tego samego gatunku miesa. Moze to jakas roznica w nazewnictwie
ale w Polsce salceson zasadniczo robi sie z tzw. glowizny ewentualnie z
dodatkiem podrobow i na pewno sie go nie wedzi. Kindziuk natomiast, ktory
kupilem w Kownie z cala pewnoscia nie byl wykonany z glowizny ale z jakiegos
szlachetniejszego miesiwa jak juz wspomnialem mial smak salami, chociaz po
wczorajszej degustacji doszedlem, ze przypomina rowniez troche Krakowska
(BTW jej nazwa pochodzi od nazwiska faceta, ktory ja pierwszy raz
wyprodukowal bynajmniej nie w Krakowie ale w Kijowie). W tym poprzednim
poscie zainteresowal mnie tez temat przyrzadzania wedlin w zaleznosci od faz
ksiezyca. Przyznam, ze spotkalem sie z tym po raz pierwszy i bardzo mnie to
zainteresowalo. Wszelkie bowiem zabiegi magiczne w kuchni zawsze mnie
zachywycaly (mieszanie kremow w jedna strone, utykanie szpar podczas
pieczenia bab wielkanocnych itd. itp). Jesli moglabys zglebic ten temat u
swojego dziadka bede Ci wdzieczny. Czy jest wiecej takich zabiegow na
Litwie?
Czarek
|