Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kompot z rabarbaru.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kompot z rabarbaru.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-05-11 22:09:24

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Panslavista <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Wed, 12 May 2010 00:00:29 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 May 2010 21:30:25 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Co do niego dodajecie dla wzbogacenia aromatu? Tj cynamon, goździki,
>>>>> cytrynę ze skórką itp? Z samego rabarbaru kompot jest raczej mdły,
>>>>> wiec ja dodaję cytrynę ze skórą - oczywiście do gotowania razem z
>>>>> rabarbarem, tyle że wrzucam pod koniec. I dwa goździki - nie więcej.
>>>>> Inne warianty?
>>>> Woda, rabarbar i cukier. W Twojej wersji to kompot jabłkowy z
>>>> rabarbaru. Wiesz flaki można też zrobić z boczniaków...
>>>
>>> Gdzie Ty tam widzisz jabłka?
>>
>> Jabłka plus goździki to taki standard.
>
> Goździki i śliwki to u mnie standard.

Cynamon! W kawałku a do ciast i placków mielony (dużo).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-05-11 22:17:47

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 May 2010 23:06:56 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> czeremcha pisze:
>>> On 11 Maj, 20:38, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>
>>>> Tylko to miał być kompot z rabarbaru.
>>> Wzbogacony. Więc wzbogacam.
>>>
>>> Wczoraj mąż zrobił właśnie rabarbarowo - truskawkowy.
>>
>> Aniu może ja jestem z innego świata, ale rabarbar i truskawki to nieco
>> inny okres wegetacji.
>
> Mrożony rabarbar i świeże truskawki lub odwrotnie - jest to możliwe
> przecież w epoce elektryczności :-)

To się lekko nie wstrzeliłaś z klimatem. Teraz to wystrzela na 2 cm
rzodkiewka... A jak ci rabarbar rośnie to pewnie wprost proporcjonalnie
do ego...


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-05-11 22:43:46

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 May 2010 00:07:05 +0200, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 11 May 2010 23:06:56 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> czeremcha pisze:
>>>> On 11 Maj, 20:38, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>
>>>>> Tylko to miał być kompot z rabarbaru.
>>>>
>>>> Wzbogacony. Więc wzbogacam.
>>>>
>>>> Wczoraj mąż zrobił właśnie rabarbarowo - truskawkowy.
>>>
>>>
>>> Aniu może ja jestem z innego świata, ale rabarbar i truskawki to nieco
>>> inny okres wegetacji.
>>
>> Mrożony rabarbar i świeże truskawki lub odwrotnie - jest to możliwe
>> przecież w epoce elektryczności :-)
>
> Śmieszne - całe lato mieliśmy. Inne zastosowania - ciasto, pierogi,
> naleśniki, Knedle (gotowane ziemniaki) z rabarbarem (tak jak z śliwkami).

Wiem, wiem :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-05-11 22:45:31

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 12 May 2010 00:17:47 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 May 2010 23:06:56 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> czeremcha pisze:
>>>> On 11 Maj, 20:38, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>>>>
>>>>> Tylko to miał być kompot z rabarbaru.
>>>> Wzbogacony. Więc wzbogacam.
>>>>
>>>> Wczoraj mąż zrobił właśnie rabarbarowo - truskawkowy.
>>>
>>> Aniu może ja jestem z innego świata, ale rabarbar i truskawki to nieco
>>> inny okres wegetacji.
>>
>> Mrożony rabarbar i świeże truskawki lub odwrotnie - jest to możliwe
>> przecież w epoce elektryczności :-)
>
> To się lekko nie wstrzeliłaś z klimatem. Teraz to wystrzela na 2 cm
> rzodkiewka... A jak ci rabarbar rośnie to pewnie wprost proporcjonalnie
> do ego...

OK, jutro fotkę zrobię może, to zobaczysz moje EGO :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-05-12 08:49:01

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: czeremcha <c...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Maj, 22:06, Paulinka <p...@w...pl> wrote:

> Aniu może ja jestem z innego świata, ale rabarbar i truskawki to nieco
> inny okres wegetacji.

To ja jestem w innym świecie - tutaj truskawki można kupić praktycznie
przez cały rok. A np. lokalne ziemniaki z pierwszych zbiorów pojawiają
się w lutym.

Tak więc - w kompocie są i truskawki, i rabarbar.

Ania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-05-15 02:46:46

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Maj, 21:11, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Co do niego dodajecie dla wzbogacenia aromatu? Tj cynamon, goździki,
> cytrynę ze skórką itp? Z samego rabarbaru kompot jest raczej mdły, wiec ja
> dodaję cytrynę ze skórą - oczywiście do gotowania razem z rabarbarem, tyle
> że wrzucam pod koniec. I dwa goździki - nie więcej. Inne warianty?

jest niezdrowy. zawiera znaczaca ilosc kwasu szczawiowego przez co
usuwa z organizmu wapn i tworzy trudno rozpuszczalny szczawian
wapnia, ktory moze odkladac sie jako kamienie nerkowe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-05-15 03:52:38

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik J-23 napisał:
> jest niezdrowy. zawiera znaczaca ilosc kwasu szczawiowego przez co
> usuwa z organizmu wapn i tworzy trudno rozpuszczalny szczawian
> wapnia, ktory moze odkladac sie jako kamienie nerkowe.

Żeby tak trudno rozpuszczalny jak fosforany (pijcie Coca Colę!) to pół
biedy - upośledziłby tylko wchłanianie wapnia, zabrał tyle ile się da i
drugą stroną w postaci osadów wyszedł. Ale cholerstwo rozpuszczalne jest
choć słabo - i w różne dziwne miejsca organizmu dociera dopiero tam
(nerki, stawy...) krystalizując!

--
Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-05-15 16:19:00

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 14 May 2010 19:46:46 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):

> On 11 Maj, 21:11, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Co do niego dodajecie dla wzbogacenia aromatu? Tj cynamon, goździki,
>> cytrynę ze skórką itp? Z samego rabarbaru kompot jest raczej mdły, wiec ja
>> dodaję cytrynę ze skórą - oczywiście do gotowania razem z rabarbarem, tyle
>> że wrzucam pod koniec. I dwa goździki - nie więcej. Inne warianty?
>
> jest niezdrowy. zawiera znaczaca ilosc kwasu szczawiowego przez co
> usuwa z organizmu wapn i tworzy trudno rozpuszczalny szczawian
> wapnia, ktory moze odkladac sie jako kamienie nerkowe.

Toteż pije się go hektolitrami, jak wiadomo, i to przez cały rok.
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-05-15 21:22:30

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 15 May 2010 18:19:00 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 14 May 2010 19:46:46 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>> On 11 Maj, 21:11, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>> Co do niego dodajecie dla wzbogacenia aromatu? Tj cynamon, goździki,
>>> cytrynę ze skórką itp? Z samego rabarbaru kompot jest raczej mdły, wiec ja
>>> dodaję cytrynę ze skórą - oczywiście do gotowania razem z rabarbarem, tyle
>>> że wrzucam pod koniec. I dwa goździki - nie więcej. Inne warianty?
>>
>> jest niezdrowy. zawiera znaczaca ilosc kwasu szczawiowego przez co
>> usuwa z organizmu wapn i tworzy trudno rozpuszczalny szczawian
>> wapnia, ktory moze odkladac sie jako kamienie nerkowe.
>
> Toteż pije się go hektolitrami, jak wiadomo, i to przez cały rok.
> :-)

A jutro jeszcze i placek z rabarbarem upiekę - to dopiero będą skały w
nerkach!
;-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-05-16 16:30:50

Temat: Re: Kompot z rabarbaru.
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <d...@n...pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:4bee1a6e$0$19160$6...@n...neostrad
a.pl...
> Użytkownik J-23 napisał:
>> jest niezdrowy. zawiera znaczaca ilosc kwasu szczawiowego przez co
>> usuwa z organizmu wapn i tworzy trudno rozpuszczalny szczawian
>> wapnia, ktory moze odkladac sie jako kamienie nerkowe.
>
> Żeby tak trudno rozpuszczalny jak fosforany (pijcie Coca Colę!) to pół
> biedy - upośledziłby tylko wchłanianie wapnia, zabrał tyle ile się da i
> drugą stroną w postaci osadów wyszedł. Ale cholerstwo rozpuszczalne jest
> choć słabo - i w różne dziwne miejsca organizmu dociera dopiero tam
> (nerki, stawy...) krystalizując!


Ale mi osobiście rabarbar bardzo smakuje; nawet taki surowy prosto z działki
(nawet skórkę nie zawsze obiorę).
Czy "odzwyczaić się" od tego całkowicie czy też są jakieś niewielkie ilości,
konsumowane z rzadka (ciasto, kompot) w miarę bezpiecznie przechodzące przez
organizm?

Feah

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WWL TV
Grzybobrania...
młoda kapusta
Ser Manchego.
Śniadanko

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »