Data: 2018-05-10 12:20:20
Temat: Koniec z zażywaniem lekarstw.
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Domu Pomocy Społecznej, w którym mieszkam, obsługę medyczną sprawuje
czterech lekarzy w tym 2 psychiatrów, internista i stomatolog. Dzisiaj
zdecydowałem się odstawić wszystkie lekarstwa, z wyjątkiem Euthyrox-u,
który muszę jeszcze na razie jakiś czas zażywać ponieważ "bombą jodową"
podana dwukrotnie przedobrzono w usuwaniu nadczynności mojej tarczycy i
teraz wpadam w niedoczynność. Ponieważ lekarstwa ordynuje lekarz i jego
polecenia wykonują posłusznie pielęgniarki więc chcąc uniknąć starć z
pielęgniarkami, że samowolnie zmieniam decyzje lekarzy, udałem się do
lekarza. Dzisiaj akurat była to kobieta psychiatra. Po krótkim zagajeniu
na temat filozofii życia, zdrowia i leczenia metodami tradycyjnej
medycyny chińskiej przeszedłem do meritum i powiedziałem pani doktor, że
za moje zdrowie odpowiada moja świadomość (psychika), a ponieważ ta ma
się wyjątkowo dobrze więc czas najwyższy by zrezygnować z
wspomagaczy-trucicieli czyli z lekarstw. Pani oczywiście obruszyła się,
że takie leczenie nakazuje jej medycyna akademicka, którą ona uznaje, i
nie chciała odpuścić. Użyłem więc argumentu ostatecznego, że przecież
nie jestem ubezwłasnowolniony i mam prawo decydować o swoim życiu. Pani
doktor nie znalazła na to odpowiedzi poza straszeniem mnie, że co będzie
jak stan mojego zdrowia po odstawieniu lekarstw pogorszy się i że wtedy
będą musieli mnie ubezwłasnowolnić. Co za hieny ci lekarze, to już nawet
spokojnie umrzeć nie można gdyż wcześniej musisz zostać
ubezwłasnowolniony przez lobby medyczno a wcześniej przygotowany
podtruwaniem przez lobby farmaceutyczne. Obydwie te grupy dbają o kasę i
władzę nad hołotą.
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|