Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Kto się zna na ferrytynie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kto się zna na ferrytynie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-12-29 20:25:08

Temat: Kto się zna na ferrytynie?
Od: " Marcel" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Otóż mam taki problem, ale uwaga tylko kieruje słowa do mądrych ludzi nie do
trolli...
Mam morfologię w normie, krwinki wielkość wszystko w normie, hemoglobina
też , a poziom ferrytyny przy normie 13-150 uwaga 5 ! I co to znaczy?
Zrobiłam badanie , bo się czuję słabo...
Czy Ktoś się zna?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2011-01-01 13:10:07

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: "kurdebalans" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Marcel" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ifg5f4$124$1@inews.gazeta.pl...
> Otóż mam taki problem, ale uwaga tylko kieruje słowa do mądrych ludzi nie
do
> trolli...
> Mam morfologię w normie, krwinki wielkość wszystko w normie, hemoglobina
> też , a poziom ferrytyny przy normie 13-150 uwaga 5 ! I co to znaczy?
> Zrobiłam badanie , bo się czuję słabo...
> Czy Ktoś się zna?

Nie ma powodu byś czuła się słabo. W wynikach nie ma uzasadnienia.
Ferrytyna to bufor/rezerwa żelaza. Sama z siebie nie robi nic. Jest tylko
rezerwuarem.
Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W zależności od
twojego metabolizmu
masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek ew.
zmian.
Wprowadź do diety coś co zawiera żelazo.
ps.
Przyszło mi na myśl że powinnaś poszukać u siebie jakiegoś procesu w którym
się teraci żelazo i w zwązku z tym organizm sięga intensywniej do rezerw.
Jesteś kobietą w wieku "produkcyjnym"? (menstruacja, krwawienia utajone?,
salicylany, etc.)

http://www.toya.net.pl/~bms/~beataambrozik/bms_06_pl
iki/Diagnostyka_Notatki_01.pdf
str. 15/16

X.x.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2011-01-02 15:53:36

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: " Marcel" <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):

> Użytkownik " Marcel" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:ifg5f4$124$1@inews.gazeta.pl...
> > Otóż mam taki problem, ale uwaga tylko kieruje słowa do mądrych ludzi nie
> do
> > trolli...
> > Mam morfologię w normie, krwinki wielkość wszystko w normie, hemoglobina
> > też , a poziom ferrytyny przy normie 13-150 uwaga 5 ! I co to znaczy?
> > Zrobiłam badanie , bo się czuję słabo...
> > Czy Ktoś się zna?
>
> Nie ma powodu byś czuła się słabo. W wynikach nie ma uzasadnienia.
> Ferrytyna to bufor/rezerwa żelaza. Sama z siebie nie robi nic. Jest tylko
> rezerwuarem.
> Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W zależności
od
> twojego metabolizmu
> masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
> Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek ew.
> zmian.
> Wprowadź do diety coś co zawiera żelazo.
> ps.
> Przyszło mi na myśl że powinnaś poszukać u siebie jakiegoś procesu w którym
> się teraci żelazo i w zwązku z tym organizm sięga intensywniej do rezerw.
> Jesteś kobietą w wieku "produkcyjnym"? (menstruacja, krwawienia utajone?,
> salicylany, etc.)
>
>
http://www.toya.net.pl/~bms/~beataambrozik/bms_06_pl
iki/Diagnostyka_Notatki_0
1.
> pdf
> str. 15/16
>
> X.x.
>
>




Witam.

Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W zależności od
twojego metabolizmu
masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek ew.
zmian.


Dobrze, rezerwy mam na około 3 tygodnie, a co potem? Lekarze nie zwracają
uwagi na ferrytynę, a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu, i co nie
mogę od tych braków czuć się słabo?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2011-01-02 22:18:23

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: "kurdebalans" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam.
>
> Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W zależności
od
> twojego metabolizmu
> masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
> Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek ew.
> zmian.
>
>
> Dobrze, rezerwy mam na około 3 tygodnie, a co potem? Lekarze nie zwracają
> uwagi na ferrytynę, a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu, i co
nie
> mogę od tych braków czuć się słabo?

Nie.
Ferrytyna to tylko zapas żelaza.
Te 3-6 tygodni to tak szacunkowo z mojego doświadczenia. W takim tempie
zmieniaja sie wyniki.
Jak ta Twoja ferrytyna nie będzie uzupełniana to masz jeszcze mały zapasik
żelaza na mniej więcej tyle czasu..
Potem wyniki krwi pokażą spadki w wyniku braku żelaza.
[a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu]
Czyli trochę to już trwa i jakoś sobie dajesz radę.
Obraz krwi jest przecież prawidłowy (o ile to prawda, bo nie widzialem).
Może ten poziom ferrytyny to taka twoja uroda?
Jak wyniki krwi są nietypowe to lekarz powinien się skonsultować z
hematologiem albo Ciebie tam odesłać albo przynajmniej uzasadnić swoją
diagnozę.
Jest takie badanie które mierzy poziom nasycenia krwi tlenem. Będziesz
wiedziała czy masz prawo czuć cię słabo.

Powodzenia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2011-01-04 09:45:52

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: " Marcel" <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):

> > Witam.
> >
> > Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W zależności
> od
> > twojego metabolizmu
> > masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
> > Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek ew.
> > zmian.
> >
> >
> > Dobrze, rezerwy mam na około 3 tygodnie, a co potem? Lekarze nie zwracają
> > uwagi na ferrytynę, a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu, i co
> nie
> > mogę od tych braków czuć się słabo?
>
> Nie.
> Ferrytyna to tylko zapas żelaza.
> Te 3-6 tygodni to tak szacunkowo z mojego doświadczenia. W takim tempie
> zmieniaja sie wyniki.
> Jak ta Twoja ferrytyna nie będzie uzupełniana to masz jeszcze mały zapasik
> żelaza na mniej więcej tyle czasu..
> Potem wyniki krwi pokażą spadki w wyniku braku żelaza.
> [a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu]
> Czyli trochę to już trwa i jakoś sobie dajesz radę.
> Obraz krwi jest przecież prawidłowy (o ile to prawda, bo nie widzialem).
> Może ten poziom ferrytyny to taka twoja uroda?
> Jak wyniki krwi są nietypowe to lekarz powinien się skonsultować z
> hematologiem albo Ciebie tam odesłać albo przynajmniej uzasadnić swoją
> diagnozę.
> Jest takie badanie które mierzy poziom nasycenia krwi tlenem. Będziesz
> wiedziała czy masz prawo czuć cię słabo.
>
> Powodzenia.
>
>



Witam. serdecznie dziękuję za odpowiedz i rady, bo coraz rzadziej na tej
grupie można oczekiwac rozsądnych wypowiedzi. Zyczę Ci dużo zdrowia i
szczęścia za to, że interesują cię inni ludzie i ich problemy.
Czy mógłbyś mi napisać co to za badanie, które mierzy poziom nasycenia krwi
tlenem. Ja już od długiego czasu szukam przyczyn moich objawów, lekarze nie
wiedza czemu się tak żle czuje: slabo, kołatanie serca, duszności ... Tylko
sugeruja nerwicę , a ja się z tym nie zgadzam, bo żeby to sprawdzic to nawet
pół roku brałam tabletki od psychiatry i żadnej poprawy nie było. Proszę o
odpowiedz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2011-01-04 15:38:36

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: "kurdebalans" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Marcel" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ifuq8g$a9j$1@inews.gazeta.pl...
> kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):
>
> > > Witam.
> > >
> > > Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W
zależności
> > od
> > > twojego metabolizmu
> > > masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
> > > Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek
ew.
> > > zmian.
> > >
> > >
> > > Dobrze, rezerwy mam na około 3 tygodnie, a co potem? Lekarze nie
zwracają
> > > uwagi na ferrytynę, a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu, i
co
> > nie
> > > mogę od tych braków czuć się słabo?
> >
> > Nie.
> > Ferrytyna to tylko zapas żelaza.
> > Te 3-6 tygodni to tak szacunkowo z mojego doświadczenia. W takim tempie
> > zmieniaja sie wyniki.
> > Jak ta Twoja ferrytyna nie będzie uzupełniana to masz jeszcze mały
zapasik
> > żelaza na mniej więcej tyle czasu..
> > Potem wyniki krwi pokażą spadki w wyniku braku żelaza.
> > [a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu]
> > Czyli trochę to już trwa i jakoś sobie dajesz radę.
> > Obraz krwi jest przecież prawidłowy (o ile to prawda, bo nie widzialem).
> > Może ten poziom ferrytyny to taka twoja uroda?
> > Jak wyniki krwi są nietypowe to lekarz powinien się skonsultować z
> > hematologiem albo Ciebie tam odesłać albo przynajmniej uzasadnić swoją
> > diagnozę.
> > Jest takie badanie które mierzy poziom nasycenia krwi tlenem. Będziesz
> > wiedziała czy masz prawo czuć cię słabo.
> >
> > Powodzenia.
> >
> >
>
>
>
> Witam. serdecznie dziękuję za odpowiedz i rady, bo coraz rzadziej na tej
> grupie można oczekiwac rozsądnych wypowiedzi. Zyczę Ci dużo zdrowia i
> szczęścia za to, że interesują cię inni ludzie i ich problemy.
> Czy mógłbyś mi napisać co to za badanie, które mierzy poziom nasycenia
krwi
> tlenem. Ja już od długiego czasu szukam przyczyn moich objawów, lekarze
nie
> wiedza czemu się tak żle czuje: slabo, kołatanie serca, duszności ... Tylk
o
> sugeruja nerwicę , a ja się z tym nie zgadzam, bo żeby to sprawdzic to
nawet
> pół roku brałam tabletki od psychiatry i żadnej poprawy nie było. Proszę o
> odpowiedz.

Na filmach to wygląda jak takie coś jakby klips co się zakłada na palec. To
coś świeci światłem o barwie czerwonej absorbowanej przez oxyhemoglobinę
czyli hemoglobinę natlenioną. (natleniona krew jest jasnoczerwona).
Pochłanianie/ekstynkcja światła jest wyznacznikiem poziomu tlenu we krwi.

Ale moim zdaniem to trzeba zmienić medyka na takiego co spojrzy na problem
na nowo, bez sugerowania się tym co napisali poprzednicy. Bez ujmy dla
Twojego lekarza. Jemu się skończyły pomysły.

A tak właśnie myślałem! Że jak lekarzowi brakuje koncepcji to pisze w karcie
coś takiego że inni lekarze puszczają do siebie oko. Ja też tak miałem.
Diagnoza była postawiona ze znakiem zapytania i zapisana bez mojej wiedzy.
Potem ten pytajnik zniknął i zaczął się koszmar. Przyjmowałe w dobrej wierze
leki które o mało nie zrobiły ze mnie roślinki.
A uważaj jeszcze z tymi psychotropami na zespół odstawienny. Lekarz powinien
Cię na to przygotować.

A hormony tarczycy były oznaczane (objawy odsercowe, "nerwica")?
X.x.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2011-01-04 16:11:11

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: " " <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " Marcel" <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ifuq8g$a9j$1@inews.gazeta.pl...
> > kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):
> >
> > > > Witam.
> > > >
> > > > Rezerwa żelaza jest poniżej normy i trzeba żelazo uzupełnić. W
> zależności
> > > od
> > > > twojego metabolizmu



> > > > masz jeszcze rezerwy na około 3-6 tygodni.
> > > > Za 1-2 tygodni zrób ponowne, pełne badanie krwi by uchwycić kierunek
> ew.
> > > > zmian.
> > > >
> > > >
> > > > Dobrze, rezerwy mam na około 3 tygodnie, a co potem? Lekarze nie
> zwracają
> > > > uwagi na ferrytynę, a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu, i
> co
> > > nie
> > > > mogę od tych braków czuć się słabo?
> > >
> > > Nie.
> > > Ferrytyna to tylko zapas żelaza.
> > > Te 3-6 tygodni to tak szacunkowo z mojego doświadczenia. W takim tempie
> > > zmieniaja sie wyniki.
> > > Jak ta Twoja ferrytyna nie będzie uzupełniana to masz jeszcze mały
> zapasik
> > > żelaza na mniej więcej tyle czasu..
> > > Potem wyniki krwi pokażą spadki w wyniku braku żelaza.
> > > [a ja taki sam poziom miałam też pół roku temu]
> > > Czyli trochę to już trwa i jakoś sobie dajesz radę.
> > > Obraz krwi jest przecież prawidłowy (o ile to prawda, bo nie
widzialem).
> > > Może ten poziom ferrytyny to taka twoja uroda?
> > > Jak wyniki krwi są nietypowe to lekarz powinien się skonsultować z
> > > hematologiem albo Ciebie tam odesłać albo przynajmniej uzasadnić swoją
> > > diagnozę.
> > > Jest takie badanie które mierzy poziom nasycenia krwi tlenem. Będziesz
> > > wiedziała czy masz prawo czuć cię słabo.
> > >
> > > Powodzenia.
> > >
> > >
> >
> >
> >
> > Witam. serdecznie dziękuję za odpowiedz i rady, bo coraz rzadziej na tej
> > grupie można oczekiwac rozsądnych wypowiedzi. Zyczę Ci dużo zdrowia i
> > szczęścia za to, że interesują cię inni ludzie i ich problemy.
> > Czy mógłbyś mi napisać co to za badanie, które mierzy poziom nasycenia
> krwi
> > tlenem. Ja już od długiego czasu szukam przyczyn moich objawów, lekarze
> nie
> > wiedza czemu się tak żle czuje: slabo, kołatanie serca, duszności ...
Tylk
> o
> > sugeruja nerwicę , a ja się z tym nie zgadzam, bo żeby to sprawdzic to
> nawet
> > pół roku brałam tabletki od psychiatry i żadnej poprawy nie było. Proszę
o
> > odpowiedz.
>
> Na filmach to wygląda jak takie coś jakby klips co się zakłada na palec. To
> coś świeci światłem o barwie czerwonej absorbowanej przez oxyhemoglobinę
> czyli hemoglobinę natlenioną. (natleniona krew jest jasnoczerwona).
> Pochłanianie/ekstynkcja światła jest wyznacznikiem poziomu tlenu we krwi.
>
> Ale moim zdaniem to trzeba zmienić medyka na takiego co spojrzy na problem
> na nowo, bez sugerowania się tym co napisali poprzednicy. Bez ujmy dla
> Twojego lekarza. Jemu się skończyły pomysły.
>
> A tak właśnie myślałem! Że jak lekarzowi brakuje koncepcji to pisze w
karcie
> coś takiego że inni lekarze puszczają do siebie oko. Ja też tak miałem.
> Diagnoza była postawiona ze znakiem zapytania i zapisana bez mojej wiedzy.
> Potem ten pytajnik zniknął i zaczął się koszmar. Przyjmowałe w dobrej
wierze
> leki które o mało nie zrobiły ze mnie roślinki.
> A uważaj jeszcze z tymi psychotropami na zespół odstawienny. Lekarz
powinien
> Cię na to przygotować.
>
> A hormony tarczycy były oznaczane (objawy odsercowe, "nerwica")?
> X.x.
>
>
Już teraz nie biorę psychotropów, piję zioła, ale nadal żle sie czuję. Bo u
mnie dziwne jest to, że przy dobrych wynikach ( tylko ta ferrytyna) tak zle
sie czuje. Hormony tarczycy w normie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2011-01-04 16:47:01

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: "kurdebalans" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Już teraz nie biorę psychotropów, piję zioła, ale nadal żle sie czuję. Bo
u
> mnie dziwne jest to, że przy dobrych wynikach ( tylko ta ferrytyna) tak
zle
> sie czuje. Hormony tarczycy w normie.

Jestem zapiekłym przeciwnikiem diagnozowania i leczenia przez internet.
Samemu się dignozować i leczyć też nie polecam. Tu można się tylko poradzić.
Zapytaj w laboratorium czy mają tam pulsoksymetr i czy też w inny sposób
oznaczają saturację krwi tlenem.
Takie urządzenie to żadne cudo. Studenci je robią jako pracę dyplomową.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1655378.html
http://pulsoksymetry.redmed.pl/

"Powszechnym pomiarem saturacji w działaniach medycznych jest pomiar
saturacji krwi tlenem ( nasycenia krwi tętniczej tlenem ) metodą
pulsoksymetrii ( Pulsoksymetr jest to urządzenie elektroniczne służące do
nieinwazyjnego pomiaru saturacji krwi , wykorzystujące pomiar pochłaniania
przez tkanki promieniowania o dwóch różnych długościach fal metodą
pulsoksymetrii ) . w celu przeciwdziałania niewydolności oddechowej .
Istotne jest zwłaszcza monitorowanie stanu pacjenta w trakcie znieczulenia
ogólnego podczas zabiegów medycznych , w trakcie tlenoterapii i przypadku
ciężkiego stanu chorego . Wartość saturacji krwi tlenem u zdrowych ludzi
zawiera się w zakresie SpO2 95% - 99%. U osób palących tytoń wartości te są
nieco niższe . Saturacja poniżej 90% oznacza niedotlenienie , które może
spowodować utratę przytomności."

I jeszcze jedna sprawa. Od kiedy Ty tak masz?
Rozejrzyj się wokół siebie. Co i od kiedy się w Twoim życiu zmieniło?
Może istnieje jakiś czynnik zewnętrzny za to odpowiedzialny który da się
skojarzyć z Twoją dolegliwością.
[...]
Dosięgła mnie swego czasu przypadłość która polegała na tym że "płonęła" mi
skóra na całym ciele. Zmian widocznych nie było.
Po prawie roku powiązałem to z zakupem nowej superoszczędnej pralki która
prała prawie na sucho. Na moje nieszczęście tak też pranie płukała.
Producent nie pomyślał że do płukania potrzeba trochę więcej wody. Lekarz o
nic nie pytał tylko zaczął mnie "leczyć." Do płukania dolewam teraz wody
manualnie i po kłopocie.
Azaliż sa rzeczy o których się fizjologom nie śniło.
Pozdrawiam
X.x.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2011-01-07 08:59:34

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: " " <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kurdebalans <n...@g...pl> napisał(a):

> > Już teraz nie biorę psychotropów, piję zioła, ale nadal żle sie czuję. Bo
> u
> > mnie dziwne jest to, że przy dobrych wynikach ( tylko ta ferrytyna) tak
> zle
> > sie czuje. Hormony tarczycy w normie.
>
> Jestem zapiekłym przeciwnikiem diagnozowania i leczenia przez internet.
> Samemu się dignozować i leczyć też nie polecam. Tu można się tylko
poradzić.
> Zapytaj w laboratorium czy mają tam pulsoksymetr i czy też w inny sposób
> oznaczają saturację krwi tlenem.
> Takie urządzenie to żadne cudo. Studenci je robią jako pracę dyplomową.
> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1655378.html
> http://pulsoksymetry.redmed.pl/
>
> "Powszechnym pomiarem saturacji w działaniach medycznych jest pomiar
> saturacji krwi tlenem ( nasycenia krwi tętniczej tlenem ) metodą
> pulsoksymetrii ( Pulsoksymetr jest to urządzenie elektroniczne służące do
> nieinwazyjnego pomiaru saturacji krwi , wykorzystujące pomiar pochłaniania
> przez tkanki promieniowania o dwóch różnych długościach fal metodą
> pulsoksymetrii ) . w celu przeciwdziałania niewydolności oddechowej .
> Istotne jest zwłaszcza monitorowanie stanu pacjenta w trakcie znieczulenia
> ogólnego podczas zabiegów medycznych , w trakcie tlenoterapii i przypadku
> ciężkiego stanu chorego . Wartość saturacji krwi tlenem u zdrowych ludzi
> zawiera się w zakresie SpO2 95% - 99%. U osób palących tytoń wartości te są
> nieco niższe . Saturacja poniżej 90% oznacza niedotlenienie , które może
> spowodować utratę przytomności."
>
> I jeszcze jedna sprawa. Od kiedy Ty tak masz?
> Rozejrzyj się wokół siebie. Co i od kiedy się w Twoim życiu zmieniło?
> Może istnieje jakiś czynnik zewnętrzny za to odpowiedzialny który da się
> skojarzyć z Twoją dolegliwością.
> [...]
> Dosięgła mnie swego czasu przypadłość która polegała na tym że "płonęła" mi
> skóra na całym ciele. Zmian widocznych nie było.
> Po prawie roku powiązałem to z zakupem nowej superoszczędnej pralki która
> prała prawie na sucho. Na moje nieszczęście tak też pranie płukała.
> Producent nie pomyślał że do płukania potrzeba trochę więcej wody. Lekarz o
> nic nie pytał tylko zaczął mnie "leczyć." Do płukania dolewam teraz wody
> manualnie i po kłopocie.
> Azaliż sa rzeczy o których się fizjologom nie śniło.
> Pozdrawiam
> X.x.
>
>





jeszcze jedna sprawa. Od kiedy Ty tak masz?
Rozejrzyj się wokół siebie. Co i od kiedy się w Twoim życiu zmieniło?
Może istnieje jakiś czynnik zewnętrzny za to odpowiedzialny który da się
skojarzyć z Twoją dolegliwością.
[...]
Dosięgła mnie swego czasu przypadłość która polegała na tym że "płonęła" mi
skóra na całym ciele. Zmian widocznych nie było.
Po prawie roku powiązałem to z zakupem nowej superoszczędnej pralki która
prała prawie na sucho. Na moje nieszczęście tak też pranie płukała.
Producent nie pomyślał że do płukania potrzeba trochę więcej wody. Lekarz o
nic nie pytał tylko zaczął mnie "leczyć." Do płukania dolewam teraz wody
manualnie i po kłopocie.
Azaliż sa rzeczy o których się fizjologom nie śniło.
Pozdrawiam



Mam te okropne dolegliwości od kilku lat, nie wiem z czym można by je
skojarzyć, np. duszności zaczęły się po intubacji przy wycięciu węzła
chłonnego na szyi, bo było podejrzenie białaczki. Ale okazało się, że
wszystko w normie. Potem wyszła alergia na roztocza i... Jednak od alergii
nie mam przecież osłabienia, zawrotów, kołatania , drżenia wewnętrznego, ani
też od neriwcy, bo pół roku brałam leki bez efektów. Załamać się można ,
nikt nie wie co jest a żyć trzeba...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2011-01-11 20:57:05

Temat: Re: Kto się zna na ferrytynie?
Od: "kurdebalans" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Mam te okropne dolegliwości od kilku lat, nie wiem z czym można by je
> skojarzyć, np. duszności zaczęły się po intubacji przy wycięciu węzła
> chłonnego na szyi, bo było podejrzenie białaczki. Ale okazało się, że
> wszystko w normie. Potem wyszła alergia na roztocza i... Jednak od alergii
> nie mam przecież osłabienia, zawrotów, kołatania , drżenia wewnętrznego,
ani
> też od neriwcy, bo pół roku brałam leki bez efektów. Załamać się można ,
> nikt nie wie co jest a żyć trzeba...
>
>
No nic, Nie mam jakiegokolwiek pomysłu co dalej,
Pora zmienić lekarza.
Potrzebny taki co spojrzy na to wszystko na nowo.

A wyjezdzałas gdzieś na dłużej? W inny region Polski, Europy lub Świata?
Tak na kilka tygodni lub dłużej?
Tak żeby trwale zmienić środowisko?
I też tak było?
X.x.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kto się zna na ferrytynie?
Dziwne
[cross-post] [FUT: pl.pregierz] amigdalina (witamina B17)
dentysta - dziwny problem
Zapalenie oskrzeli i zarażanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »