Data: 2003-06-08 18:52:12
Temat: Kto to jest przyjaciel? (was: Re: on kocha inna, ale mnie tez)
Od: "Jolanta Pers" <jola@NO_SPAMuser.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbtr48$hg9$1@news.onet.pl...
> "Kto przestaje być przyjacielem, nigdy nim nie był".
Serio? Właśnie mnie te słowa skłoniły do refleksji nad tym, czy brutalne
zakończenie wieloletniej przyjaźni oznacza przekreślenie iluś tam lat,
kiedy jednak znajomość z daną osobą wiele nam w życiu dawała.
I po tej refleksji (poprzedzonej początkowym oburzeniem, że "ależ-nie,
ależ-skąd") chyba muszę przyznać Ci rację. Jedna z moich wielkich,
wieloletnich przyjaźni skończyła się tak, że druga strona wyeliminowała mnie
z biznesu, do którego ją wciągnęłam, bo zapachniało forsą, a ona nie chciała
się dzielić, i jeszcze narobiła mi straszliwego gnoju na deser, a druga tak,
że pocałowałam klamkę czyjegoś mieszkania, bo sobotnie wyjście do pubu było
dla tego kogoś ważniejsze niż to, że jestem w obcym mieście, gdzie nie znam
nikogo poza nią, w środku zimy, i mam rozbity samochód.
Rzeczywiście, najchętniej wzięłabym gumkę-myszkę i wymazała te dwie osoby z
mojego życiorysu, bo lepiej, żeby ich nigdy nie było. :-/
JoP
|