From: Malkontent <m...@b...gnet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Laryngolog
Date: Tue, 27 Jun 2000 12:45:43 +0200
Message-ID: <j...@4...com>
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/16.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: pa33.czestochowa.ppp.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pa33.czestochowa.ppp.tpnet.pl
X-Trace: 27 Jun 2000 12:45:51 +0200, pa33.czestochowa.ppp.tpnet.pl
Lines: 37
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.trzebnica.net!news.k.pl!news.vogel.pl!pa33.czestochowa.ppp.tp
net.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:29589
Ukryj nagłówki
Spotkała mnie pewna przygoda i chciałbym o niej napisać kilka słów.
Ponieważ , jak sądzę, są na tej grupie również lekarze, na pewno z
przyjemnością o tym przeczytają. Będzie to historyjka o reformie służby
zdrowia, zarobkach lekarzy i po troszę również o etyce.
Otóż, od jakichś dwóch tygodni moja nastoletnia córka miała kłopoty ze
słyszeniem na jedno ucho. Udałem się więc do lekarza, do Wojewódzkiej
Przychodni Matki i Dziecka. To znaczy, ona była wojewódzka, jak tutaj
jeszcze było województwo. W każdym bądź razie brzmi dumnie.
Pani doktor kazała zapłacić 1 złoty (jeden złoty) za papier do wykonania
audiogramu czy też raczej audiografu, następnie wykonała kilka
magicznych ruchów kamertonem, dmuchnęła gruszką do nosa i stwierdziła że
dziecko ma prawdopodobnie jakieś poważne schorzenie, które być może
będzie wymagało zastosowania aparatu słuchowego. Aby to sprawdzić trzeba
przeprowadzić badanie komputerowe. Oczywiście takie badanie pani doktor
może przeprowadzić w swoim prywatnym gabinecie, już nie za złotówkę, ale
za złotych 20. Chociaż zbytnio nie wierzyłem, aby sytuacja była aż tak
poważna, udałem się na rzeczone badanie. Trwało ono ok. 3 minut, pani
doktor zainkasowała 20 złotych, stwierdziła że wszystko jest po prostu
idealnie i zaprosiła na kolejne dmuchnięcie gruchą. Już za darmo
oczywiście. W poczekalni czekał już następny małoletni pacjent który był
już po pierwszym dmuchaniu. Może jego stan również nie był tak tragiczny
jak to zasugerowano mnie. Nie wiem.
Nasuwa mi się kilka pytań po tym wszystkim. Dlaczego specjalistyczna
poradnia nie ma urządzenia, na które stać panią doktor pracującą w tejże
poradni? Dlaczego pani doktor robi rodzicom wodę z mózgów, strasząc ich
wyolbrzymionymi doleliwościami, aby szybciej wyskakiwali z gotówki?
Gdzie idą moje pieniądze z podatków, jeżeli nawet za kawałek papieru
muszę zapłacić z własnej kieszeni? I to tyle na dzisiaj. Przepraszam za
off topic.
--
Pozdrawiam _/_/_/_/_/_/_/_/
Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/_/
m...@b...gnet.pl _/_/_/_/_/_/_/
"Press any key to continue or any other key to quit"
|