From: "remigiusz walus" <r...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Lęki
Date: Tue, 16 Jul 2002 15:35:55 +0200
Lines: 48
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
NNTP-Posting-Host: pa69.rodlo.sdi.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pa69.rodlo.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1026826678 pa69.rodlo.sdi.tpnet.pl (16 Jul 2002 15:37:58
+0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!pwr.wroc.pl!panorama.wcss.wroc.pl!ict.pwr.wroc.pl!news.onet.p
l!news.vogel.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:146356
Ukryj nagłówki
Cześć.
Pod wpływem lektury psp doszedłem do wniosku, ze odwiedzę psychologa.
Powód: chcę poprawić jakość swojego życia :-) ... no i oczywiście ciekawość.
Równolegle do ww. pomysłu płyną myśli "kombinacyjne",
powiedzmy, że "oszczędnościowe". :-)
Od czego zaczyna się terapia? Już wiem, że przed terapią właściwą idziemy na godzinną
"rozmowę kwalifikacyjną". Prowadzący pyta "Co
pana do mnie sprowadza?".
Czy ktoś miły może mi powiedzieć w kilku zdaniach jak terapia "1 na 1" w praktyce
wygląda? Czy jest to forma luźnej rozmowy? Czy
trzeba rozwiązywać testy? Czy można wybrać płeć terapeuty? Czy jak np. wolę kobietę
to już spowoduje u terapeuty jakąś wstępną
opinię o mnie? Czy można się jakoś pomóc terapeucie? (np. zaniosę mu swoje posty z
psp...:-)). Czy poinformować, że ostatnio się
"nażarłem" książek na temat? Odczuwam swojego rodzaju lęk podobny do lęku przed
spowiedzią :-). Odrobina wiedzy pozwoli na
zmniejszenie dyskomfortu.
Kolejny problem: sądzę, że psycholog też człowiek, ma rodzinę i lubi mieć więcej
pieniędzy niż mniej. Dajmy na to psycholog mi
powie, że wymagam długotrwałej, rocznej terapii po 6 godzin tygodniowo. Czy wypada go
zapytać po czym wnosi i ewentualnie prosić o
pisemne sformułowanie przesłanek? Z tego co widzę na psp w miarę bystry psycholog
prawie każdemu wmówi, że jest ciężko chory na
umyśle. :-)
BTW: na grupie dostrzegłem sygnały o braku pracy dla psychologów - coś mi nie pasuje,
bo firma do której zatelefonowałem powiedziała, że miesiąc trzeba czekać na swoją
kolejkę.
Może sobie wykombinowali, że jak towar trudniej dostępny, to klient więcej starań
dołoży, żeby go zdobyć? Może, ale to raczej dobrze
o nich świadczy.
Przy okazji sądzę, że wiele osób ma podobny problem do mojego (obawa - mniejsza lub
większa) i przybliżenie "formy" trochę ten lęk
zmniejszy.
Nie podlizuję się. Normalnie pytam. :-).
remigiusz
|