Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-15 19:55:22

Temat: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "Elle" <v...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Może trochę NTG, ale po części chyba tak - bo jest to film z niesamowitą
'głębią psychologiczną' :-)
Wyszłam z kina tak oszołomiona, ze przez pół godziny slowa nie moglam
wyksztusić... ryczałam jak bóbr niemal non stop...

Dla tych którzy nie widzieli: film o ludziach, których nie zauważamy, którzy
dla większości z nas są 'drugiej kategorii', nieważni, niepotrzebni... O
których myślimy- po co oni w ogóle żyją...? Jednak uświadomiłam sobie, jak
bardzo chciałabym być taka jak tytułowy bohater Edi, tzn. mieć taką jak on
postawę wobec życia, jego pokorę i akceptacje wszystkiego co niesie los...
Zobaczcie koniecznie, jak wiele można się nauczyć od tych, których uważamy
za margines...

Dla tych którzy widzieli: jak ten film wpłynął na Wasze nastawienie do ludzi
takich jak Edi?

Pytanie do wszystkich: dlaczego widząc na ulicy kloszarda odwracamy wzrok?
Dlaczego nie potrafimy spojrzeć im prosto w oczy? Co nami kieruje? Poczucie
winy, że nam się ułożyło w życiu lepiej niz im? Może coś innego? Ja przyznam
sie, że widząc człowieka leżącego gdzieś na dworcu czasami mam takie jakieś
wyrzuty...
Jakie macie refleksje? Dlaczego uważamy się za 'lepszych'? Czy rzeczywiście
jesteśmy 'lepsi'?

Pozdrowiska :-)
Elle.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-15 20:11:36

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "DanKetch" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pytanie do wszystkich: dlaczego widząc na ulicy kloszarda odwracamy wzrok?
> Dlaczego nie potrafimy spojrzeć im prosto w oczy? Co nami kieruje?
Poczucie
> winy, że nam się ułożyło w życiu lepiej niz im? Może coś innego? Ja
przyznam
> sie, że widząc człowieka leżącego gdzieś na dworcu czasami mam takie
jakieś
> wyrzuty...
> Jakie macie refleksje? Dlaczego uważamy się za 'lepszych'? Czy
rzeczywiście
> jesteśmy 'lepsi'?
>
Ja nie uważam się za lepszego. Traktuje ich na równi z innymi. Wczoraj np
przytrzymałem baloniki walentynkowe jakiemuś "bezdomnemu" który kupował
alkohol. Innym razem przytrzymałem drzwi wchodzącemu do sklepu i go
przepuściłem (grzecznie mi podziękował)
--
--
chcesz wiedzieć jak wyglądam? kliknij!
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=7985504



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:20:52

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "pattern" <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "DanKetch" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b2m6vn$c7h$1@topaz.icpnet.pl...
> Wczoraj np przytrzymałem baloniki walentynkowe jakiemuś "bezdomnemu" który
kupował
> alkohol. Innym razem przytrzymałem drzwi wchodzącemu do sklepu i go
> przepuściłem (grzecznie mi podziękował)


wow


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:37:47

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Elle:
> ... film z niesamowitą 'głębią psychologiczną' :-)

BTW wlasnie zostal obsypany jakimis nagrodami na festiwalu
w Niemczech.

> Dla tych którzy widzieli: jak ten film wpłynął na Wasze
> nastawienie do ludzi takich jak Edi?
> ... widząc na ulicy kloszarda...

Wiesz, dzisiaj kupilem gaz. Myslalem o lzawiacym, ale sprzedawca
namowil mnie na paralizujacy.
A wszystko dlatego ze w tygodniu w chamski, dosc agresywny
sposob zaczepil mnie pod Centralnym jakis debil - wyraznie
~popisywal sie przed kolegami.
Kilka dni pozniej widzialem go z podbitym okiem. Ktos nie
potrzebowal gazu. ;)

Chetnie obejrzalbym ten film. Pytanie tylko: czy jest to historia
oddajaca pewna otaczajaca nas rzeczywistosc, czy raczej
wyciskacz lez, oparty na 'dobrym pomysle' i obliczony na
poklask widowni lubujacej sie w latwym uleganiu iluzji...?

Pozdrawiam,
Czarek







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:46:21

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze w news:b2m8ln$hop$1@news.onet.pl

> Chetnie obejrzalbym ten film. Pytanie tylko: czy jest to historia
> oddajaca pewna otaczajaca nas rzeczywistosc, czy raczej
> wyciskacz lez, oparty na 'dobrym pomysle' i obliczony na
> poklask widowni lubujacej sie w latwym uleganiu iluzji...?

Dla mnie to piękna _baśń_, która niekoniecznie oddaje
rzeczywistość, ale - jak każda baśń - przemyca jakieś autentyczne
treści.

Kino jest iluzją. Tak samo jak życie, jak wszystko - bo zdani
jesteśmy na _własny_ system poznawczy, a on nigdy nie jest
obiektywny. :-)

Lubię ten film.

Daga

P.S. Nie płakałam. :-)

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:50:08

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Daga:
> P.S. Nie płakałam. :-)

Grzeczna dziewczynka. ;)))

A tak serio: ci ludzie maja rodziny...
Co to za ludzie skoro odrzucili ich nawet najblizsi?

Czarek






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:53:47

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=>
news:b2m8ln$hop$1@news.onet.pl:

[cut]
> Chetnie obejrzalbym ten film. Pytanie tylko: czy jest to historia
> oddajaca pewna otaczajaca nas rzeczywistosc, czy raczej
> wyciskacz lez, oparty na 'dobrym pomysle' i obliczony na
> poklask widowni lubujacej sie w latwym uleganiu iluzji...?

trafiony zatopiony

film niezbyt prawdziwy - w szczególności przemilcza deprawujący i
odczłowieczający wpływ życia w uwłaczających warunkach

nie gra na emocjach widza tak ordynarnie jak np. niektóre filmy Larsa von
Triera, ale wyciska łatwe łzy pokazując nędzę w sposób piękny (przez co obok
współczucia nie może się pojawić element odrazy, a ta w rzeczywistości
najczęściej co najmniej współistnieje ze współczuciem)

p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:58:20

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze w news:b2m9cr$j6l$1@news.onet.pl

> A tak serio: ci ludzie maja rodziny...
> Co to za ludzie skoro odrzucili ich nawet najblizsi?

Nie wszyscy mają. Ale też nie wszyscy, którzy mają, zostali
odrzuceni. Niedawno był program o bezdomnych - wielu z nich
_chce_ być bezdomnymi.

Ale z tym odrzuceniem.. wiesz, różnie bywa. I wcale niekoniecznie
jest to wina odrzucanego. Czasami (znam takie przypadki) to
odrzucający są okrutni, naprawdę bez powodu. Dlatego nie
wnioskuję o odrzuconych na podstawie rodzin ich odrzucających,
ale np. na podstawie ich przyjaciół. Można zostać odrzuconym nie
ze swojej winy - ale wtedy znajduje się przyjaciół. I nie wierzę,
że nie można ich znaleźć. Tyle, że można ich mieć pomiędzy takimi
samymi bezdomnymi.

No i najważniejsze - kogo nazywamy najbliższymi? Bo dla mnie to
ci, którzy _rzeczywiście_ są najbliżej, a to znaczy, że nie musi
to być rodzina.

Daga

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 20:59:26

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet <c...@w...pl=NOSPAM=>
news:b2m9cr$j6l$1@news.onet.pl:

> Daga:
>> P.S. Nie płakałam. :-)
>
> Grzeczna dziewczynka. ;)))
>
> A tak serio: ci ludzie maja rodziny...
> Co to za ludzie skoro odrzucili ich nawet najblizsi?

Czasami tak, a czasami odwrotnie -
co to za najbliżsi, skoro ich odrzucili?

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-15 21:09:51

Temat: Re: Ludziska! Obejrzyjcie 'Ediego'
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Daga:
> No i najważniejsze - kogo nazywamy najbliższymi?
> Bo dla mnie to ci, którzy _rzeczywiście_ są najbliżej,
> a to znaczy, że nie musi to być rodzina.

OK, ale chodzi o cos troche innego.
Czy wierzysz np ze ludzie z rodziny takiego kogos
bez waznych_przyczyn nie robia nic aby jego zycie
nie przypominalo zwierzecej wegetacji?

A przy okazji tego o czym napisalas....
Wiesz, kiedys obserwowalem bezdomnych czekajac
na tramwaj i zastanawialem sie nad tym, co to za ludzie
skoro ich los jest obojetny nawet tym ktorym przeciez
nie powinien, czyli ich rodzinom (przeciez zawsze
ma sie jakichs wciaz zyjacych krewnych, ew. przyjaciol...).

I uzmyslowilem sobie, ze my tacy wlasnie jestesmy.
Czy nie jest norma ze po rozstaniu z partnerem, ktory
byl dla nas czesto kims niebywale istotnym, bliskim,
traktujemy go tak jakby umarl?

W odroznieniu od tego filmu - to nie fikcja, to nasza
rzeczywistosc.
Milosc, bliskosc? Co to za milosc, co to za bliskosc,
skoro norma jest ze chodzi tak naprawde tylko o....
za przeproszeniem: pieprzenie.

Byly partner - czy zasluguje aby w naszej 'przestrzeni
emocjonalnej' dzielil los kloszarda?

Ja tam nie zaluje kloszardow. Mogliby robic cos pozytecznego
zamiast lumpowac, gdyby naprawde chcieli.
Niech zaluja ich ich bliscy.

Prawie kazdy stara sie dzisiaj jak moze, a oni niby maja
miec lepiej? Bo co, sa lepsi? Od kogo sa lepsi? Od tych
ktorzy zap...ja aby miec na chleb?
Bzdury. :)

Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

gość 20000 :)))
Indywidualista
Psychologiczne aspekty uzależnienia od Internetu
Psychologiczne aspekty uzależnienia od Internetu
melatonina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »