Litosci i milosierdzia wzywam. Przez wasze slowotworstwo moja rodzina
dostala wczoraj na obiad parowki z keczupem, a dzisiaj chyba jajecznice
spreparuje, bo wiecej nie zdazę!!A w zaden sposob nie moge sie oderwac od
czytania. Po powrocie z pracy lece do kompa, z gora chustaeczek do
obcierania lez ze smiechu, nawet przez polowe sie nie daje rady przebic,
choc czytam plynnie od przedszkola.
Zlitujcie sie i zwolnijcie nieco, ja w pracy nie moge, po pracy zgraja
glodnych pyskow na mnie szczeka, jak im czegos w koncu nie ugotuje to mnie
zlinczuja. Chociaz jakis przepis na cos SZYBKIEGO!!!

--
grazyna
nr Gadu-Gadu 1107650