Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Milosc i zrozumienie vs. strach i przemoc (2)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Milosc i zrozumienie vs. strach i przemoc (2)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-03-27 19:54:23

Temat: Milosc i zrozumienie vs. strach i przemoc (2)
Od: "Janusz H." <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Od kontroli do przemocy jest tylko jeden krok. Co dotyczy pierwszej,
dotyczy także drugiej: miłość i przemoc są sprzecznością nie do
pogodzenia i być może nie ma bardziej fundamentalnej dychotomii w
ludzkim zachowaniu niż dychotomia miłości i przemocy. Obie są głęboko
zakorzenione w naszej naturze; stanowią dwie główne możliwości zbliżenia
się do świata i ścierania się ze światem. Gdy mówię o przemocy,
niekoniecznie mam na myśli od razu gwałt, agresję, napaść czy wojnę. Te
drastyczne przejawy siły nie są jednak tożsame z zasadą przemocy. [...]
Zasada przemocy często wydaje się najwłaściwszym i najprostszym
rozwiązaniem problemu.
Dość pomyśleć o postępowaniu matki w sytuacji, gdy dziecko nie chce
zrobić czegoś, co niezbędne. Cóż może być lepszego i szybszego niż
zmusić Jasia przemocą? Ty masz moc, on musi ustąpić - dlaczego by jej
nie użyć? Oczywiście swej siły możesz użyć na wiele sposobów, od
bardziej przyjaznych po nieprzyjemne. [...] Przemoc nie musi być groźbą
fizyczną; znamy także przemoc psychiczną, która wykorzystuje podatność
dziecka na sugestię [można również wspomnieć o wywoływaniu poczucia
winy, szantażu/nacisku emocjonalnym] czy jego niewiedzę, by je oszukać,
okłamać czy zrobić mu pranie mózgu. Efekty użycia przemocy wykraczają
poza konkretny cel, dla którego po nią siągnięto: jeśli twój przeciwnik
nie umie się skutecznie obronić, przemoc jest dla ciebie także źródłem
ogromnej satysfakcji [nawet jeśli na poziomie świadomości świetnie się
usprawiedliwiasz]. Wydaje ci się to sprawdzianem twej potęgi, twej
przewagi, twej mocy. Jakże złudny to jednak sprawdzian! Dorosły bierze
górę tylko dlatego, że jest większy i silniejszy od dziecka, podczas gdy
wobec człowieka uzbrojonego w pistolet sam byłby niczym dziecko.
Postawa wobec dziecka jest tylko jednym z przejawów przemocy. W
dorosłym życiu przemoc, na płaszczyźnie indywidualnej i społecznej,
spotyka się w bodaj większym jeszcze natężeniu, ponieważ naszej postawy
wobec rówieśników, zwłaszcza obcych, nie łagodzi czułość, którą
większość z nas okazuje wobec dzieci. [...] Ojciec, który swemu
dorastającemu synowi nie pozwala samodzielnie wybrać drogi kariery,
wstrzymując mu wypłatę kieszonkowego, matka, która płacze i odwołuje się
do wielkoduszności syna, by wreszcie wyperswadować mu małżeństwo z
wybraną przezeń dziewczyną, uciekają się do przemocy. Pracodawca, który
grozi pracownikowi zwolnieniem, nauczyciel, który wymaga od uczniów, by
przyjęli jego poglądy, i wystawia złe oceny tym, którzy tego nie robią -
wszędzie tu, świadomie bądź nieświadomie, korzysta się z przemocy.
[...] Przemoc, nawet gdy zdaje się przynosić pożądane rezultaty,
wykazuje cechę, którą w przypadku lekarstwa nazwalibyśmy szkodliwym
"efektem ubocznym". W skali narodowej przemoc budzi w pokrzywdzonych
żądzę odwetu, a zarazem usprawiedliwia moralnie ich własne użycie
przemocy, do którego dochodzi, gdy tylko pozwolą na to okoliczności.
[Warto zastanowić się jak sprawa wygląda w skali indywidualnej, w
_naszym_ codziennym życiu.]
Równie niebezpieczny jest efekt uboczny, który przemoc wywołuje w
ludziach korzystających z przemocy. Ten, kto ucieka się do przemocy,
wkrótce zaczyna mylić potęgę swych środków przemocy (bogactwo, pozycja,
prestiż, czołgi i bomby) z potęgą własnej osoby. Nie stara się więc
spotęgować siebie samego, swego umysłu, swej miłości, swej witalności -
całą energię wydatkuje na potęgowanie siły swych środków. Sam staje się
ubogi, choć rośnie jego zdolność wywierania przemocy; po osiągnięciu
pewnego punktu, od którego nie ma już odwrotu, może już tylko podążać
dalej drogą przemocy i ryzykować wszystkim dla sukcesu, który zapewnia
sobie siłowymi metodami [droga jakże zwodnicza - ciągła niepewność i
obawa (o stanowisko, bogactwo, potęgę) powodują, że brnąć trzeba bez
końca... w ślepy zaułek]. Staje się mniej witalny, mniej interesujący i
mniej zainteresowany, natomiast bardziej strachliwy i oczywiście przez
wielu bardziej podziwiany.
Miłość jest przeciwieństwem przemocy. Miłość stara się rozumieć,
przekonywać, pobudzać. Czyniąc tak, człowiek, który kocha, stale się
zmienia. Staje się bardziej wrażliwy, bardziej spostrzegawczy, bardziej
twórczy, staje się bardziej sobą. Miłość to nie ckliwość czy słabość.
Miłość to sposób oddziaływania i odmieniania, który nie pociąga za sobą
szkodliwych efektów, jakie cechują przemoc. W przeciwieństwie do
przemocy miłość wymaga cierpliwości, wewnętrznego wysiłku i, co
najważniejsze, odwagi. Do rozwiązania problemu miłości niezbędna jest
odwaga, która pozwala przetrzymać rozczarowanie, zachować cierpliwość w
obliczu niepowodzeń. Niezbędna jest wiara we własną moc, a nie w jej
wypaczoną kopię - przemoc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Milosc i zrozumienie vs. strach i przemoc (1)
Milosc = Zrozumienie
Milosc i zrozumienie vs. strach i przemoc - komentarz
Trudy dnia codziennego!
postrzeganie podprogowe....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »