Data: 2002-10-09 09:27:06
Temat: Moja tarta
Od: Maria Urbanczyk <M...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam po kilkutygodniowej, urlopowej przerwie!
Wczoraj naszla mnie chec na tarte z jablkami. Nie namyslajac sie wiele,
przygotowalam spod i zamrozilam. Jablka obralam, pocielam na plasterki.
I nagle sparalizowala mnie mysl: nie mam smietany! Szybki bieg do
lodowki i penetracja... uff, znalazlam jogurt! Wlalam go do miski (bylo
go tak gdzies 250 - 350 ml, bo dolewalam w trakcie, dosypalam ok. 10 dkg
cukru, troche cynamonu i cukru waniliowego + 3 jajka i 1 lyzke maki.
Na ciasto wylozylam jablka (duzo) i wsadzilam do piekarnika. Gdy sie
podpieklo, wylalam na nie mieszanke jogurtowa. I znow do piekarnika.
Przypomnialam sobie, ze mam w szufladzie platki migdalowe. Posypalam
nimi ciasto. Ladnie sie zrumienily.
Wyszlo calkiem dobre, i na cieplo i na zimno.
I juz w ten wieczor jesienna szaruga nie byla w stanie zepsuc mi humoru.
Maria
|