1) Zupa kminkowa:

Włoszczyzna i młoda wołowinka - ugotować rosół (mięso do zimnej wody - ma
być dobry rosół), odcedzić, mięso i warzywa zemleć, zrobić uszka. Opcja
mielone mięso i warzywa zachować do pierogów czy też gołąbków.
Do rosołu wsypać kminek i zagotować, zestawić, aby naciągnął smaku pod
pokrywą.
Przecedzić. Opcja - kminku nie sypać tylko w woreczku z białego płótna
wrzucić i pogotować - woreczek wyjąc i wyrzucić razem z kminkiem.
Gdy nadejdzie pora - podgrzać, nalać na talerze na gorące uszka, położyć
łyżkę albo dwie bardzo dobrej gęstej śmietany na środek talerza.

Opcja bez uszek - grzanki z bułki, lub kostka grysikowa - ugotować kaszy
manny na gęsto, trochę rozkleić, wylać na płaskie zimne i zmoczone wodą
talerze - po zastygnięciu pokroić w kostkę, którą podobnie jak grzanki
wrzucamy do gorącej zupy.

2) Smażone udka z kurczaka.

Udka natarte solą, pieprzem i odrobiną papryki zostawiamy na dwie godziny,
aby "naciągnęły", następnie w głębokiej patelni lub rondlu smażymy w
głębokim oleju parę razy obracając, aby równomiernie były obsmażone.
Młode ziemniaczki polane odrobiną oleju ze smażenia i posypane siekaną
pietruszką i koperkiem.
Mizeria z ogórków, cebuli, czosnku, posolona i posypana odrobiną pieprzu,
siekaną pietruszką i koperkiem i wymieszana z dobrą gęstą śmietaną.

Odradzam jogurt - nigdy nie daje smaku tak dobrego jak śmietana.

Kto nie może, lub nie chce - niech robi co chce... ;-P)))))))))))

Smacznego!