Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-03-20 21:13:32

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Dirko wrote:

>> No tak, normalna sprawa. Tak jak z globalnym ociepleniem.
>>
> Hejka. Z tym rzekomym brakiem wpływu emisji gazów cieplarnianych na
> ocieplenie to chyba dałeś się wpuścić w maliny, Michale. :-(
> http://news.independent.co.uk/world/americas/article
2374354.ece

Akurat Ty dałeś się wpuścić w maliny :-( Po pierwsze Hansen jest
jednym z głównych alarmistów w sprawie globalnego ocieplenia i
prasa pisze o ni bardzo dużo. Po drugie przepisy w NASA dotyczące
cenzurowania wypowiedzi publicznych pracowników obowiązują nie
od czasu kiedy Bush został prezydentem , ale od znacznie dawniej
i za Clintona z Al Gorem były z powodzeniem ztosowane do wyciszania
tych, którzy chcieli argumentować przeciw tej całej paranoi w sprawie
globalnego ocieplenia. Jak się komuś to nie podobało, mógł zmienić
pracę.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-03-20 22:35:09

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "boletus" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hejka. Z tym rzekomym brakiem wpływu emisji gazów cieplarnianych na
> ocieplenie to chyba dałeś się wpuścić w maliny, Michale. :-(
> http://news.independent.co.uk/world/americas/article
2374354.ece
> Pozdrawiam indoktrynacyjnie Ja...cki

Jedno ziewnięcie wulkanu = tej całej propagandzie cieplarnianej.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-03-21 07:25:21

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
Ziemii
> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne. Wpływ
> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.

Niewiele.
Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
uprawnej ziemi zamienione w pustynię albo zalanie zamieszkałych przez miliony
lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy AP.

Pozdrawiam
Jurek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-03-21 12:15:08

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy O wrote:

>> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
> Ziemii
>> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne. Wpływ
>> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.
>
> Niewiele.
> Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
> uprawnej ziemi zamienione w pustynię albo zalanie zamieszkałych przez miliony
> lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy AP.

A te tysiące kilometrów kwadratowych tundry zamienione w uprawną ziemię?

Klimat w Europie na przestrzeni ostatniego tysiąclecia zmieniał się
sporo. W średniowieczu było ocieplenie, potem była "mała epoka
lodowcowa". Teraz też się zmienia i co? Średnia temperatura na północnej
półkuli lekko się podnosi. Drastyczne zmiany ostatnio zaobserwowane to
wynik zamknięcia wielu stacji pomiarowych, najczęściej na Syberii. A na
półkuli południowej praktycznie nie ma żadnych zmian.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-03-21 12:53:47

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> napisał(a):

> Jerzy O wrote:
>
> >> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
> > Ziemii
> >> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne.
Wpływ
> >> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.
> >
> > Niewiele.
> > Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
> > uprawnej ziemi zamienione w pustynię albo zalanie zamieszkałych przez
miliony
>
> > lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy
AP.
>
> A te tysiące kilometrów kwadratowych tundry zamienione w uprawną ziemię?

Te kilometry to będzie problem dla bogatej w żywność AP i Europy. Od tego los
mieszkańców Afryki się nie poprawi. Na pewno murzyni z Czadu czy Sudanu nie
będą masowo dostawać zgody na migrację do Kanady, Rosji czy UE aby tam
karczować tundrę.
>
> Klimat w Europie na przestrzeni ostatniego tysiąclecia zmieniał się
> sporo. W średniowieczu było ocieplenie, potem była "mała epoka
> lodowcowa". Teraz też się zmienia i co? Średnia temperatura na północnej
> półkuli lekko się podnosi.

Nie zdaży się nic widowiskowego. Statystycy zauważą, że mimo ogólnego postępu
i dalszego dynamicznego wzrostu PKB w cywilizowanych krajach, spadnie średnia
długość życia gdzieś w Afryce.

Osobiście - chciałbym, żeby było cieplej. Tyle pięknych roślin mogło by
rosnąć w moim ogródku!! Ale podgrzewać całą Ziemię nie mamy prawa.

Pozdrowienia
Jurek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-03-21 21:20:53

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:etqml1$8e0$1@inews.gazeta.pl...
> Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
> Ziemii
>> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne.
>> Wpływ
>> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.
>
> Niewiele.
> Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
> uprawnej ziemi zamienione w pustynię

To raczej tak nie działa. Proces jest nieuchronny i wpływ człowieka jest
minimalny.

albo zalanie zamieszkałych przez miliony
> lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy
> AP.

Dlaczego nie w Europie? Ja mam swoje krzaczki na Żuławach, tak na poziomie
morza. Już raz przeżyłem zalanie pola.
Myślę, że jednak nawet spore ocieplenie klimatu nie powoduje aż takiego
podniesienia poziomu oceanów, aby zalewały jakieś lądy. W okresie istnienia
upraw roli na Grenlandii istniała w okolicach Elbląga osada Truso. Odkryto
jej położenie, całkiem nisko nad obecnym poziomem morza.
http://www.elblag.pl/m2_5.php3

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-03-22 19:05:52

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Jerzy O" <o...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:etqml1$8e0$1@inews.gazeta.pl...
> > Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> >>
> >> Niedawno jakiś profesor pokazywał w tv wykres średniej temperatury na
> > Ziemii
> >> nałożony na wykres aktywności słońca. Obydwa wykresy były identyczne.
> >> Wpływ
> >> człowieka na klimat mieści się w granicach 1-3%.
> >
> > Niewiele.
> > Ale w XXI wieku każdy mały procencik to tysiące kilometrów kwadratowych
> > uprawnej ziemi zamienione w pustynię
>
> To raczej tak nie działa. Proces jest nieuchronny i wpływ człowieka jest
> minimalny.
>
Wpływ jest, wszyscy są zgodni. Ty uważasz, że minimalny, inni twierdzą, że
duży. Ale jest. Tysiące lat temu szczepy czy plemiona wędrowały przez
kontynenty w poszukiwaniu miejsca nadającego się do zasiedlenia. Teraz tacy
migranci docierają do biegnącej przez pustynię granicy państwa i w najlepszym
wypadku ONZ im tam obóz założy.
Jaki mamy do tego stosunek to kwestia wrażliwości.

> albo zalanie zamieszkałych przez miliony
> > lądów przez podnoszące się oceany. Nam to wisi, bo to nie w Europie czy
> > AP.
>
> Dlaczego nie w Europie? Ja mam swoje krzaczki na Żuławach, tak na poziomie
> morza. Już raz przeżyłem zalanie pola.
> Myślę, że jednak nawet spore ocieplenie klimatu nie powoduje aż takiego
> podniesienia poziomu oceanów, aby zalewały jakieś lądy.
Południowej Azji i wyspom na Pacyfiku zagraża. Jeśli pesymiści mają rację, to
znikną całe państewka.
>W okresie istnienia
> upraw roli na Grenlandii istniała w okolicach Elbląga osada Truso. Odkryto
> jej położenie, całkiem nisko nad obecnym poziomem morza.
Od tego, czy Żuławy zostaną zalane, nie zależy Twoje życie. Słyszałem o
takich, co na corocznie zalewanym polu konsekwentnie uprawiają marchew. Plony
zbierają co parę lat, ich gospodarstwo prosperuje znakomicie.

Południe Grenlandii to szerokość geograficzna Sztokholmu.
Teraz też latem jest pięknie zielone i można tam uprawiać różne rośliny o
krótkim okresie wegetacji (ze zbóż np. jęczmień). Plony oczywiście są
mizerne, od setek lat taniej jest żywność sprowadzić.

"Całkiem nisko nad poziomem morza" zakłada się wszystkie portowe osady nad
morzami lub nad rzekami, blisko ich ujścia. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Pozdrawiam
Jurek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-03-22 19:48:17

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: Jerzy Nowak <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Koala napisał(a):
> Jako, ze niektorym brakowalo naukowych argumentow i powolywali sie na
> opinie pewnego pana profesora, jest rowniez opinia jego przelozonego,
> pewnie dla niektorych bedzie zaskakujaca...
> Milej lektury,
> koala
>
> http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/269373.html
>
> Naukowcy o Rospudzie
> autor(ka): Jacek Winiarski
> 2007-03-14
> Ostatnio w mediach ukazały się wypowiedzi prof. dr hab. Henryka
> Tomaszewicza z Zakładu Botaniki Środowiskowej Uniwersytetu
> Warszawskiego, w których zapewnia on, że obwodnica Augustowa nie
> zniszczy Doliny Rospudy. Okazało się, że jest to osobista, odosobniona
> opinia Pana Profesora, [...]

Jako osobnik znający (Sajzy i baza UW nad Łaśmiadami) profesora
Tomaszewicza od ponad ćwierćwiecza [nota bene parę razy na tej grupie
przytaczałem wyniki jego pracy nad cudnymi roślinkami wszelakimi a
ginącymi za przyczyną człowieka] jestem w kropce.
Wiem ile wysiłku przez wiele lat włożył w ratowanie i zachowanie dzikiej
przyrody i chwała mu za to.
Nadal twierdzę, że problem może rozwiązać jedynie 500 metrowy most
wiszący nad doliną Rospudy.
I tak trzymać.

--
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-03-22 20:53:43

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy Nowak wrote:
> Nadal twierdzę, że problem może rozwiązać jedynie 500 metrowy most
> wiszący nad doliną Rospudy.
> I tak trzymać.
>

Jak np. ten, nad rzeka Tarn, kosztowal 300 000 000 euro, i wisi nad
dolina nie zabijajac jeleni :)

tu ladne zdjecie wiaduktu Millau nad dolina:

http://en.structurae.de/photos/index.cfm?JS=43050

a tu wszystkie mozliwe detale:

http://en.structurae.de/structures/data/index.cfm?id
=s0000351


Moze UE by podrzucila troche grosza?

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-03-22 21:19:01

Temat: Re: Naukowcy o Rospudzie...[dlugie]
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:etumpb$dki$1@nemesis.news.tpi.pl Jerzy Nowak
<j...@g...pl> napisał(a):
>
> Nadal twierdzę, że problem może rozwiązać jedynie 500 metrowy most
> wiszący nad doliną Rospudy.
>
Hejka. Nad rzeczką, którą płyną wody III klasy czystości?
Pozdrawiam proporcjonalnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kosiarka reczna - kto ma !
Pora zdejmowania okryć zimowych ?
cięcie wrzosów
Irga błyszcząca - jak sadzić
Lawenda

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »