Data: 2009-01-20 14:16:51
Temat: Nie jest dobrze sie kłócic,ale jak nie mozna inaczej....????
Od: Green <z...@u...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mamy z sąsiadem dom na współkę :\
On,(jak Gaweł, na piętrze, ja jak Paweł,na dole
Starałem się dobrocią i spolegliwością "przymusić" go do dobroci.
Niestety, złe efekty.
Nie podobały się, i nie podobają mu winorośla, co mam je na ścianie
mego mieszkania (parter).
Rosną tak już ponad 60 lat (za czasów Niemca, i potem mego Ojca).
I nie chodzi tu o ich nikłą (jak na dzisiejsze oceny) produktywność.
Zauważyłem kilka dni temu,że mają poporzecinane wszystkie główne konary,
główne pędy, przy samej ziemi.
Za rekę nie złapałem ( o to jak wiadomo,zawsze trudno).
Ale jest on (ten sasiad) JEDYNYM
podejrzewanym o ten zbrodniczy czyn.
Komu powinienem zgłosić szkodę?
Straży Miejskiej, czy Policji?
Chciałbym mu maksymalnie uprzykrzyć życie za to bandyckie zachowanie.
Nie jest to działanie zgodne z tzw. Prawem Sąsiedzkim.
--
Pozdr. Zbig.Drwięga
gg1100100111000000111010
____________________________________________________
____________________
|