Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

141. Data: 2016-02-17 13:21:55

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

<j...@o...pl> wrote in message
news:44923c50-22cd-45ac-93f2-cf42c462fbfc@googlegrou
ps.com...
>> Ja bardzo chętnie w zwykłych artykułach oczekuję odnośników i źródeł.
>
> Oczekiwać masz prawo, ale nie masz prawa tego wymagać.

Mamy po prostu inne artykuły na myśli pisząc "zwykłe".
Bo w tym co ja czytam powszechne jest odnoszenie się do źródeł.
Być może Ty więcej brukowców czytujesz i one są dla Ciebie "zwykłe".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


142. Data: 2016-02-17 22:13:47

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:na0fgl$98g$...@d...me...

>W firmie dochodowej, zyskiem jest przychód ze sprzedaży.

A to ciekawostka.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


143. Data: 2016-02-18 00:44:34

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 17 lutego 2016 13:22:04 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:44923c50-22cd-45ac-93f2-cf42c462fbfc@googlegrou
ps.com...
> >> Ja bardzo chętnie w zwykłych artykułach oczekuję odnośników i źródeł.
> >
> > Oczekiwać masz prawo, ale nie masz prawa tego wymagać.
>
> Mamy po prostu inne artykuły na myśli pisząc "zwykłe".
> Bo w tym co ja czytam powszechne jest odnoszenie się do źródeł.
> Być może Ty więcej brukowców czytujesz i one są dla Ciebie "zwykłe".

Prasy brukowej nie czytam wcale, chyba że tym mianem określasz
wiadomości i artykuły w i-necie czy wideo na YouTube, to pewnie masz rację.
Dziś (wczoraj, jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest po północy) zacząłem
czytać książkę o Dobrawie, stron 350 + 50 stron przypisów + 20 bibliografii,
ale co to ma do rzeczy w omawianym temacie?
Opracowania opracowaniami, a artykuły artykułami - normalne.

Dziennikarz, nade wszystko, ma obowiązek sprawdzić zgodność z prawdą
uzyskanych wiadomości _lub_ podać ich źródło.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


144. Data: 2016-02-18 01:04:26

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 17 lutego 2016 22:14:39 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:na0fgl$98g$...@d...me...
>
> >W firmie dochodowej, zyskiem jest przychód ze sprzedaży.
>
> A to ciekawostka.

Duchu, nie dyskutuj z Pszemolem, bo zaleci Ci poczytanie o ekonomi;
skoro on napisał, że tak jest, to znaczy, że tak jest:)

jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


145. Data: 2016-02-18 07:59:06

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:54667ceb-8c88-44d4-ba69-e2b5dcb75b48@googlegrou
ps.com...
W dniu środa, 17 lutego 2016 22:14:39 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:na0fgl$98g$...@d...me...
>
> >W firmie dochodowej, zyskiem jest przychód ze sprzedaży.
>
> A to ciekawostka.

Duchu, nie dyskutuj z Pszemolem, bo zaleci Ci poczytanie o ekonomi;
skoro on napisał, że tak jest, to znaczy, że tak jest:)

****************************************************
Nieźle kombinuje. Kiedyś małżonka prowadziła sklep, i przychodził często mój
kuzyn- po jakieś drobne na piwko. Stał, obserwował, i cmokał z podziwu, że
tyle moja ślubna zarabia. Na nic zdało się tłumaczenie, że ZUS, podatki,
koszty lokalu, prądu, wody, towaru, transportu, etc. Niezmiennie na takie
argumenty odpowiadał: "no ale stać cię na piwko, nie?". I już było wiadomo,
że żeby sobie poszedł i nie straszył dłużej klientów- trzeba było mu dać z 2
złote

--

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


146. Data: 2016-02-20 02:49:04

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 11 lutego 2016 19:22:43 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:3f311f89-c3a1-4f27-aa1a-464a76e176a8@go
oglegroups.com...
>
> W dniu czwartek, 11 lutego 2016 08:26:13 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> > Użytkownik napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:aef15de4-3ea8-40b5-8d2d-4b8b0781adbb@go
oglegroups.com...
> >
> > W dniu wtorek, 9 lutego 2016 23:15:18 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
> > > Użytkownik "pinokio" napisał w wiadomości grup
> > > dyskusyjnych:n9dlh4$l03$...@n...news.atman.pl...
> > >
> > > W dniu 09.02.2016 o 22:24, Ghost pisze:
> >> >> >>>> Co nie dowodzi wysokiego IQ.
> > > >
> >> >> >>> "diabelnie inteligentny" nie dowodzi?
> > > >
> >> >> >> nie, ani troche
> > >
> >> >> >A czego dowodzi?
> > >
> >> >> Tego, że ktoś takie coś napisał.
> >
> >> >Masz rację Duchu, ale tak podchodząc do tematu, nie dałoby się całkiem,
> >> >lub
> >> >prawie całkiem, dyskutować. Przecież zazwyczaj korzystamy na grupie z
> >> >tekstów,
> >> >które ktoś napisał.
> >
> >> Bzdura, jeśli np. jest wyrok sadu to można go niezależnie sprawdzić i
> >> raczej
> >> nawet dziennikarzyny nie zaryzykują napisania, ze jest prawomocny, gdy
> >> nie
> >> ma.
>
> >Bzdura?
>
> Uhm.
>
> >Pewnie, że możesz przyjąć, iż dziennikarz mówiący, że omawiana osoba
> >jest "diabelnie inteligentna"
>
> Dziennikarz nie stwierdza"diabelnie inteligentna", a pisze, że mówią, iż
> jest "diabelnie inteligentna". Niby niuanse ale dla mnie znaczące. Tak,
> wiem, dla większości populacji takie szczegóły są poza percepcją.

Nie żartuj:) To zwykły skrót myślowy: pisząc, że dziennikarz tak mówi,
miałem na myśli właśnie to, że szereg znajomych Shkreli'ego ma o nim
taką opinię. Przecież jasno wynika to z przywołanego przeze mnie
przykładu królika, który w poprzednio cytowanym tekście pominąłeś:
"Zatem jeśli znajomi królika mówią, że to inteligentne zwierzę,
należy dać temu posłuch, o ile oczywiście nie dysponujemy przesłankami,
które mogłyby tę opinię podważyć."

I właśnie stąd, że dziennikarz pisze, iż takie zdanie mają o Shkreli'm jego
znajomi, bardziej należy dać tej wiadomości wiarę, niżby twierdził to sam
dziennikarz na podstawie jakiejś tam z nim rozmowy - o ile oczywiście nie dysponujemy
przesłankami, które mogłyby to podważyć - a takich przesłanek nie dostarcza
ani odnośny tekst, ani też inne powszechnie dostępne o nim wiadomości.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


147. Data: 2016-02-20 03:07:16

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu czwartek, 11 lutego 2016 23:41:17 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 11.02.2016 o 23:38, j...@o...pl pisze:
> >> Wszystko co nie jest zabronione karnie jest dozwolone.
> >> Jeśli za jakieś działanie nie jest przewidziana kara to nie zostanie
> >> wymierzona.
> >
> > Zostanie, choć oczywiście nie w każdym przypadku, co też zostało udowodnione.
>
> Poza tym po śmierci zadziała absolutnie sprawiedliwe Prawo, choć Pszemol
> w to nie wierzy.

Zadziała, choć trzeba pamiętać, że Pan Jezus Chrystus
kocha nawet największego zbrodniarza Miłością,
której ludzie nie są w stanie sobie wyobrazić;
zresztą nie mogą, bo jest to miłość niebiańska,
tu, na Ziemi, nam po prostu niedostępna.
Dokładniej: jest poza dostępną nam skalą.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


148. Data: 2016-02-20 04:35:51

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 12 lutego 2016 13:10:07 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "pinokio" <p...@n...adres.pl> wrote in message
> news:n9j2mc$c3i$1@node1.news.atman.pl...
> > W dniu 11.02.2016 o 23:38, j...@o...pl pisze:
> >>> Wszystko co nie jest zabronione karnie jest dozwolone.
> >>> Jeśli za jakieś działanie nie jest przewidziana kara to nie zostanie
> >>> wymierzona.
> >>
> >> Zostanie, choć oczywiście nie w każdym przypadku, co też zostało
> >> udowodnione.
> >
> > Poza tym po śmierci zadziała absolutnie sprawiedliwe Prawo, choć Pszemol w
> > to nie wierzy.
>
> I wielu innych, mądrzejszych ode mnie, również w takie bajki nie wierzą.

tak jak wielu innych, bez względu na większą czy mniejszą mądrość
od Ciebie, wierzy.
niektórzy nawet o tym wiedzą.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


149. Data: 2016-02-20 05:19:31

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 12 lutego 2016 13:27:17 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "pinokio" <p...@n...adres.pl> wrote in message
> news:n9j3c7$dii$1@node1.news.atman.pl...
> > W dniu 11.02.2016 o 00:24, Pszemol pisze:
> >> Ustalił przecież cenę na $750.
> >> A przecież mógł ustalić na $1000 lub $2000.
> >> Czyli zadowolił sie mniejszym zyskiem :-)
> >
> >
> > Znasz się na matematyce?
> > Wiesz że oś liczb rzeczywistych dodatnich jest nieograniczona z prawej
> > strony? Więc gdyby zażądał milion, pisałbyś że nie dwa miliony
>
> Ufff... zrozumiałeś więc bezsens swojego argumentu?
> Cieszę się... bo to właśnie było celem mojego przykładu.

Pszemku, dalej nic nie rozumiesz.
Żądanie 750 zamiast 1000 czy 2000 usd za tabletkę całkiem nie oznacza,
że facet postanowił zadowolić się mniejszym zyskiem
(zresztą u tego typa nawet trudno z pewnością stwierdzić, co to oznacza;
może być to potrzeba rozgłosu, wkurwienia ludzi ot tak sobie,
choć równie dobrze chęć maksymilizacji zysków za wszelką cenę,
albo wszystko na raz, a nawet możliwe, że zgoła cokolwiek innego).
Jednak przecież nie o to tu chodzi.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


150. Data: 2016-02-20 07:37:07

Temat: Re: Nie ma co się cieszyć z wysokiego IQ
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 17 lutego 2016 01:42:46 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:94a364e6-6a6c-4d5c-88cc-382c5da3bdaa@googlegrou
ps.com...
> > W dniu piątek, 12 lutego 2016 13:24:29 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> <j...@o...pl> wrote in message
> >> news:020b1855-ab82-492e-9f1d-8c46584daf2a@googlegrou
ps.com...
> >> > W dniu środa, 10 lutego 2016 00:51:50 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> >> >> "pinokio" <p...@n...adres.pl> wrote in message
> >> >> news:n9ddsp$kfa$1@node1.news.atman.pl...
> >> >> > W dniu 09.02.2016 o 20:10, Pszemol pisze:
> >> >> >> Kapitalizm: możesz kupić głodnemu jabłko ZE SWOICH PIENIĘDZY.
> >> >> >> Ale nie rządź się moimi.
> >> >> >>
> >> >> >> Chcesz rozdawać chorym lekarstwa za darmo? Proszę bardzo...
> >> >> >> Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz.
> >> >> >> ZA SWOJE PINIĄDZE. Rozumiesz teraz lepiej kapitalizm?
> >> >> >
> >> >> > Rozumiem, aż za dobrze, można szantażem wymuszać miliony,
> >> >> > a jak się komuś nie podoba to niech straci całe swoje pieniądze.
> >> >> > Równie dobrze mógłbyś napisać: skoro nie podobają ci się morderstwa,
> >> >> > za które nie ma kary, to sam nie morduj.
> >> >> >
> >> >> > Rozumiesz co napisałeś powyżej??
> >> >> > > Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz.
> >> >> > Myślisz że dobry człowiek który by to robił byłby konkurencyjny w
> >> >> > stosunku
> >> >> > do takich psycholi? Nie ma szans konkurowania.
> >> >>
> >> >> Przemyśl co napisałeś: Twoim zdaniem ktoś kto ROZDAJE ZA DARMO
> >> >> lekarstwo NIE będzie konkurencyjny do pana który bierze $750 za
> >> >> tabletkę?
> >> >
> >> > Oczywiście, że nie będzie. I to w żaden sposób:)
> >> > Nawet trudno tu powiedzieć, że będzie konkurencyjny cenowo,
> >> > bo przecież nawet ceny nie ma:) - choć oczywiście przy tym
> >> > stwierdzeniu upierał się nie będę:)
> >>
> >> I znowu deformujesz powszechnie rozumiane pojęcie.
> >> Po co to robisz?
> >
> > Nie deformuję; to Ty "tworzysz" nie znaną ekonomi definicję
> > konkurencyjności.
>
> Mieszasz firmę dochodową z działalnością charytatywną.
> Wychodzą Ci wtedy bzdury.
>
> >> > Pszemolu,konkurencyjność nie jest tożsama z niższą ceną,
> >> > choć zazwyczaj jest jej bardzo istotnym elementem, ale
> >> > na pewno nie w przypadku, kiedy doprowadza do upadku
> >> > własnej firmy i zagarnięcia rynku przez konkurencję, co oczywiste:)
> >>
> >> Nie mówimy tu o konkurencji między dwiema firmami dla zysku.
> >
> > Wszelka konkurencja ma na celu uzyskanie jakiegoś zysku,
> > ale mniejsza o to.
>
> W firmie dochodowej, zyskiem jest przychód ze sprzedaży.
> W akcji charytatywnej zyski są niefinansowe: tu byłby pacjent
> który dostanie za darmo lekarstwo - zupełnie inne cele.
>
> >> Mówiliśmy o konkurencji między firmą for-profit a akcją charytatywną.
> >
> > Pszemku, postulowałeś Pinokiowi:
> > "Kup firmę farmaceutyczną i rozdawaj lekarstwa ile tylko chcesz."
> > Na co Pinokio rzeczowo Ci odpowiada:
> > "Myślisz że dobry człowiek który by to robił byłby konkurencyjny w
> > stosunku do takich psycholi? Nie ma szans konkurowania",
> > a Ty mu na to znów jakieś durnoty na poły krzykliwe:
> > "Twoim zdaniem ktoś kto ROZDAJE ZA DARMO
> > lekarstwo NIE będzie konkurencyjny do pana który bierze $750 za tabletkę?"
> >
> > Otóż nie. Nie będzie konkurencyjny. Kropka.
>
> Uzasadnienie poproszę. Mówimy o konkurencyjności od strony
> kupującego, klienta, pacjenta a nie od strony trzepania kasy,
> bo przecież wynika z kontekstu że mówimy o akcji charytatywnej.


Nie, nie mówiliśmy od strony klienta, co jasno wynika z wyżej
przytoczonego dialogu. Ale dobrze, rozpatrzmy Twoją propozycję
odkupienia przez prywatną osobę od owego pana firmy i rozdawania
leków za darmo. Po pierwsze musiałbym za taką firmę zapłacić
dużo drożej, niż ten gość, bo inaczej by mi jej nie sprzedał,
zwłaszcza widząc takiego jelenia, co chce za wszelką cenę ludziom pomóc.
Facet kupuje następną firmę i numer powtarza.
Ja natomiast produkując i oddając za darmo bankrutuję, nawet gdybym miał
dochody z innych źródeł, bo przecież nie dam rady w nieskończoność
odkupować firm od faceta taki proceder prowadzącego.
Rozważmy jeszcze przypadek, że taką firmę zakupuje instytucja charytatywna,
która ma wpisana w statut działalność gospodarczą. Otóż byłby to jej pierwszy
i zarazem ostatni zakup, ponieważ nikt więcej żadnych pieniędzy by jej
nie podarował, z oczywistych względów. Co więcej osoby ją prowadzące
straciłyby na zawsze zaufanie społeczne, ponieważ każdy posądzałby je
o współudział w tym procederze dla własnych korzyści. A nawet gdyby
takich posądzeń owa organizacja uniknęła, to i tak nikt by się nie zgodził,
aby jego pieniądze ponownie takiego hochsztaplera wzbogacały.
Stąd Twoja propozycja, aby to ktoś czy jakaś organizacja charytatywna
odkupiła od faceta firmę, jeśli się jej nie podoba cena owego lekarstwa,
jest po prostu bezsensowna.
Tak więc nie ma znaczenia, że chodziło Ci o to, iż dla klienta organizacja
rozdająca tabletki za darmo będzie bardziej konkurencyjna cenowo w stosunku do
sprzedającej je po 750 dolarów, bo istnienie takiej organizacji jest niemożliwe.
I zapewne sam też byś nie wspierał takiej inicjatywy.
Więc o czym mowa?

> To tak jakbyś się dziwił, że pirat rozdający na giełdzie elektronicznej
> DVD z MS Office nie będzie konkurencyjny z Microsoftem...
> Z punktu widzenia użytkownika softu będzie bardzo konkurencyjny.
> Klient rozstrzyga konkurencyjność portfelem: ten sam produkt
> oferowany bez odpłatności będzie popularniejszy niż kosztowny.

Tylko że produkty o których mówisz nie istnieją (chyba że stanowią
niewielką część oferty danej firmy i nie generują zbyt dużych strat).
A że ktoś chce coś rozdać ludziom za darmo, to i owszem, zdarza się,
ale na krótką metę. Sam czasem pozwalam komuś zebrać np. maliny za darmo,
jednak nie jestem w stanie zaoferować tego każdemu przez cały czas,
też z oczywistych względów.
Poza tym, zauważ, że taki pirat kradnie a nie odkupuje od MS aplikację
po niebotycznych cenach. Choć znając politykę tej firmy, aż tak bardzo
ludziom się nie dziwię:)

> >> Pogubiłeś się szczerze czy celowo i świadomie rżniesz głupa? :-)
> >
> > Ocenę, kto kogo tu rżnie może pozostawmy czytelnikom.
>
> Ja czytelnikom niczego nie odbieram a do swojej oceny też mam prawo.

Masz, choć była to ocena nader tendencyjna:)


> >> > Pozwól, że Ci coś wkleję. I posłużę się Twoją radą: przemyśl to.
> >
> >> Jak wklejasz rzeczy nie na temat. Tracisz mój czas. Przemyśl to.
> >
> > Chyba raczej: Marnujesz mój czas - choć dla Ciebie, jak zauważyłem,
> > prawie wszystko jest stratą czasu, jeśli nosi znamiona logiki:)
> > (a tak nawiasem mówiąc, określenie "Tracisz mój czas" bardzo,
> > bardzo mi się podoba - pomijając jego chełpliwość, jeśli z rozmysłem
> > zastosowałeś)
>
> Nie wiem czy rozumiesz czym są grupy dyskusyjne - rozmawiamy
> tu w wielu wątkach i piszemy na temat. Jeśli pod przykrywką
> argumentu zachęcasz mnie do czytania długiego tekstu który się
> okazuje tekstem zupełnie wyrwanym z kontekstu i nie na temat
> to zwyczajnie tracisz mój czas - świadomie lub nieświadomie...

W kwestii formalnej: nie mogę tracić twojego czasu, bo nie mam
takiej możliwości:)

> Jeśli bowiem biorę udział w jakiejś dyskusji to tylko dlatego że
> akurat ten temat mnie zainteresował - nie interesuje mnie czytanie
> byle czego co byle kto wklei z byle sobie znanego powodu...
> Czytając takie byle co tracę czas, więc wklejając takie coś tracisz mój
> czas.

To było na temat. I nie było byle co; obrażasz tym osobę,
której nie znasz i która ma pojęcie o ekonomii.
Ty masz, niestety, niewielkie.

> Nie rób tego więcej, inaczej nauczysz mnie tak jak nauczył mnie LeoTar,
> Chiron i Ghost że czytanie ich wiąże się z ze stratą czasu i zwyczajnie
> ich pomijam przeglądając grupy dyskusyjne.

Właśnie: nie rób tego więcej.
Może się czegoś nauczysz.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wagoniki
myśliwi
(tylko)logiczne argumenty?
Uwaga na_Halnego ;)
Nieszczepione dzieci trafiły do szpitala z ciężkimi infekcjami.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »