Data: 2002-10-23 13:10:10
Temat: OT praca tłumacza było: Re: Czy zmywarka oszczędza wodę ? ? ?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MarcinP <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> No tak, tylko w tej robocie trudno przepracowac 8godzin dziennie nie mowiac
> o tlumaczeniach kabinowych.
Kolega raczy żartować. Profesjonalista (mówię o kimś, kto z tego żyje, a nie
o dorabiaczu, który raz na miesiąc klepnie parę stron) siedzi przed kompem 12-
14h dziennie. Zlecenia średnioterminowe, ekspresy "na już", jakaś umowa z
dnia na dzień, jakaś większa dokumentacja za tydzień, no i trzeba podciągnąć
książkę, która leży i kwiczy od miesiąca, a wydawca w telefon płacze. Poniżej
8h trudno zejść, ale należy pamiętać, że w tym jest szperanie po słownikach,
guglanie, marudzący przez telefon klienci, rozliczenia i inne takie. A jak
się robi jakieś wielkie zlecenie, typu obsługa przetargu na komputeryzację
banku, to przez 2 tygodnie wstaje się od kompa na siku i 4h snu (papu
zalatwia się przy biurku).
W kabinie siedzieć 8h też mi się zdarzało (oczywiście w wariancie 2
zmieniających się tłumaczy, ale na kasę otrzymywaną wpływu to nie ma, bo nikt
normalny na poważnej imprezie nie zgodzi się na siedzenie w kabinie sam), ale
cieszę się, że już tego nie robię (po takiej imprezie człowiek wyłazi 2kg
chudszy i może tylko dowlec się do taksówki - broń Boże za kierownicę
własnego samochodu).
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|