Wczoraj przy okazji urodzin mojego dziecka naszlo mnie na rozmyslania i
doszlam do wniosku, ze musze zrobic cos, na co bardzo nie mam checi - musze
anulowac subskrypcje grup dyskusyjnych, nie mowie ze na zawsze, ale na jakis
czas musze.
Czytanie grup a szczegolnie naszej kuchni zabiera mi zbyt duzo czasu,
szczegolnie w pracy i za bardzo mnie w pracy rozprasza, przepisy z grupy sa
inspiracja do kuchennych eksperymentow i przez to zdecydowanie za duzo
przytylam...innego wyjscia niz anulowanie subskrypcji nie mam...

Bardzo, bardzo Was wszystkich lubie, mam nadzieje ze gdy za jakis czas wroce
to jeszcze ktos bedzie mnie pamietal...

Skrzynke pocztowa oczywiscie mam nadal, wiec gdyby ktos chcial skrobnac do
mnie slowko, to na priv zawsze jestem.

pozdrawiam was Wszystkich bardzo serdecznie i do zobaczenia, znaczy do
przeczytania za jakis czas.

Basia