PASTYŁA (lub pastił)a
Pastyłę robi się z owocówo-jagodowego przecieru rozgotowanego bez cukru
z moreli, śliw, jabłek, który przeciera się przez cedzak z otworami nie
większymi niż 1,5mm. Przetarty przecier odparowywuje się na wolnym ogniu
stale mieszając (ja robię to w kąpieli wodnej - garnek z musem do garnka z
wodą, ale mieszać od czasu do czasu też trzeba), aż objętość zmniejszy się
dwukrotnie.
Po zagęszczeniu wylewamy do skrzyneczek drewnianych lub blach do ciast
wyłożonych papierem pergaminowym nasączonym przepalonym lekko olejem
jadalnym (krótko podgrzanym na patelni aż do pojawienia się dymienia z
powierzchni i natychmiast schłodzonym) warstwa nie grubszą niż 1,5 do 2cm.
Przy słonecznej pogodzie i warunkach wynosimy na słońce, przykrywając
stylonowa siateczką dla zabezpieczenia przed owadami i suszymy. Można suszyć
w lekko nagrzanym piekarniku.
Gdy wystarczająco podeschnie (można wziąć za brzeg i nie powinna się
rozerwać) oddzielamy ostrożnie od papieru i wykładamy na deseczki na których
suszymy nadal. Po wysuszeniu można zwinąć ją w rulonik, który się nie
skleja. takie ruloniki układa się do drewninanych skrzyneczek wysłanych
papierem pergaminowym przygotowanym jak wyżej.
Można ją wykorzystywać do różnych celów kulinarnych. Można też pokroić
na batoniki, zbyt kwaśną obtoczyć w cukrze i dosuszyć - wtedy doskonale
zastępuje cukierki i czekoladę.