Jak juz mowilam w ktoryms tam watku, przepis pochodzi z podstawki pod
talerze zakupionej w Biedronce przez moja mame i podarowanej mi. W
zaleznosci od "rewersu" podstawki (czerwone albo zielone tlo, albo jeszcze
jakies inne) sa rozne "zestawy" przepisow. Oprocz przepisu polecam tez
podstawki, bo sa ladne i praktyczne :)

Gulasz piwny
**********

800 g karkowki
60 g sloniny
200 ml jasnego piwa
1 kawalek ciemnego suchego chleba
2 cebule
pieprz
po 1/4 lyzeczki papryki i tymianku (nei jest napisane czy chodzi o ostra czy
slodka)
200 ml bulionu z kostki
sol
moj TZ dodal jeszcze pol slodkiej zielonej papryki

Mieso pokroic w kostke. Slonine drobno pokroic i stopic. Dodac mieso i
obsmazyc na duzym ogniu. Dodac posiekana cebule i pokrojona papryke (pewnie
w tym momencie nalezy tez dodac tymianek i papryke w proszku, ale tego w
przepisie nie ma. Nie wiem, w ktorym momencie TZ to dodal. Nie spytalam).
Wlac bulion,doprawic sola, pieprzem i wymieszac. Dusic z miesem 45 minut.
Wsypac do garnka starty chleb (TZ dal pol suchej bulki grahamki), wlac piwo
i gotowac jeszcze 15 min. Podawac z kluskami kladzionymi lub z knedlami. My
zjedlismy to z kasza gryczana.

Polecam ten gulasz ze wzgledu na miekkosc mieska. Nie wiem, mozze to zasluga
tego piwa, ale mieso wrecz rozplywa sie w ustach. Jak dotad najlepszy
gulasz, jaki jadlam :)

Kruszyna

--
"Primum non stresere... "