Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odczucia po byciu zdradzanym..

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odczucia po byciu zdradzanym..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-11 15:06:48

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kilka dni temu rozpoczalem watek "Strach przed kolejnym zwiazkiem...".
> Dzisiaj sie dowiedzialem ze moja byla dziewczyna, z ktora bylem, mowila
> ze mnie kocha, mielismy byc razem itp. zdradzala mnie przez te dwa lata,
> a jej ufalem. Ona natomiast nie miala podstaw zeby uwazac ze ja ja zdradzam.
> Czuje teraz straszny bol, mimo ze od prawie pol roku nie jestesmy razem.
> Obawiam sie, ze juz nigdy nie bede w stanie moim kolejnym dziewczyna zaufac
> przez co moge je krzywdzic, czego bym nie chcial. Mam dlatego pytanie do
> kobiet: "jak to jest ze zdradzacie? Co was do tego prowadzi??". Prosze o
> odpowiedzi, tak zebym mogl kiedys ustrzec sie tych bledow, jesli bede kiedys
> mogl znowu pokochac, bo nie wiem czy kiedys bede jeszcze mogl. Macie moze
> jakies rady jak sobie radzic, z takim bolem ??
>
> Pozdrawiam
> Kwiatek


Z bolem nic nie zrobisz, nie da rady....musi sam przejsc a co do pytania... to
nie pytaj kobiet bo to nie kobiety ani faceci zdradzaja a po prostu ludzie...
to zalezy od czlowieka a nie od plci... Moze fajnie by bylo isc z tym do
psychologa to przepracowalbys problem i nie mscilbys sie na innych
dzieczwynach?? Wygadanie tez Ci pomoze jak sadze... ale nie wierze ze ktos
slowami pomoze Ci zwalczyc ten bol...

Pozdrowienia Kinga
k...@s...pl
K...@i...pl
Tu zajrzyj - http://www.republika.pl/testtat
http://www.republika.pl/heyyou
http://www.republika.pl/kinja1
Nigdy nie jest za pozno/ zeby latac!
http://flames.cherry.lublin.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-12-11 15:24:32

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: lukasz 'lukass' buchmiet <p...@n...irc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Alienkaa wrote:
>
> (...) Ktos kto podchodzi powaznie do zycia nie zaklada
> raczej od razu, ze bedzie mial jeszcze kolejne dziewczyny, tylko szuka tego
> kogos wyjatkowego. (...)

Troche to utopijne aby myslec w ten sposob. Poza tym spotykanie kazdej
kolejnej osoby polaczone z przekonaniem, iz jest to partner na cale
zycie moze bardzo szybko zrodzic zniechecenie. Trudno jest tez wymagac
od 20 kilku letniej osoby, aby szukala juz przyszlego wspolmalzonka. No
i dochodzi jeszcze aspekt realistyczny - patrzac wstecz we wlasne zycie
i w zycie znajomych mozna uzyc takiego zwrotu jak Kwiatek.

pozdrawiam

lukass

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 15:44:23

Temat: Odp: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: "PrawdziwaWiedzmaF." <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Z bolem nic nie zrobisz, nie da rady....musi sam przejsc
Ano ano........

[ciach ciach]
>Moze fajnie by bylo isc z tym do
> psychologa to przepracowalbys problem i nie mscilbys sie na innych
> dzieczwynach??
Przeciez Kwiatek mowi ze dowiedzial sie o tym kilka dni temu i dlatego ma
dola.....'mscil'?? IMO wyciagasz pochopne i daleko idace wnioski. A to ze
bedzie teraz moze troche ostrozniejszy to chyba normalne......

> Wygadanie tez Ci pomoze jak sadze... ale nie wierze ze ktos
> slowami pomoze Ci zwalczyc ten bol...

hmmmmczyli psycholog stosuje inne metody?;PPPP
Pozdr.
PrawdziwaWiedzmaF.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 16:07:06

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Alienkaa said:
> Nie rozumiem jeszcze jednego - dlaczego piszesz ze "Twoim kolejnym
> dziewczynom"? Planujesz sie teraz dla odmiany bawic w Casanowe?
>
> Alienkaa

Hej, czegoś tu nie rozumiem, kolega zapytał o radę, a Ty wykazujesz kobiece
współbratymstwo i próbujesz go "ustawiać, przecież to jasne, że ma zamiar z
kimś być w przyszłości, a że ta, którą spotkał na swej drodze (nazwałbym ją
odpowiednio, ale podaruje) okazała się "złą kobietą", wcale nie musi wskazywać,
że daje sobie z kobietami spokój.
Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 16:15:57

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

PowerBox said:
> Może byłeś misiem pluszowym, dobrym kolegą albo tatą a potrzebowała faceta?
> Nie wiem, ale oczywiście dostała coś od kogoś innego a nie od Ciebie.
> Można to w przyszłości wykorzystać!

To kim był dla niej, nie jest akurat ważne, jeżeli z nim była 2 lata, to nie ma
żadnego, powtarzam żadnego wytłumaczenia dla kłamstwa. Niedopasowanie można
rozwiązywać w różny sposób, np. można się rozstać,
ALE_NIE_ZADRADZAĆ_I_OKŁAMYWAĆ. Okazała brak szacunku, zawiodła w zasadniczej
sprawie i można w tym wypadku zrobić jedno, wykopać ją raz na zawsze z umysłu,
bo nic wiecej sie jej nie należy.

Smerf

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 17:14:56

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "PowerBox" :

> > Mam dlatego pytanie do
> > kobiet: "jak to jest ze zdradzacie? Co was do tego prowadzi??".
>
> Jako kobieta ;) odpowiem, że może ktoś daje więcej (nie mylić z dawaniem)
> niż Ty. Partner może spełniać różne role.
> Może byłeś misiem pluszowym, dobrym kolegą albo tatą a potrzebowała faceta?
> Nie wiem, ale oczywiście dostała coś od kogoś innego a nie od Ciebie.
> Można to w przyszłości wykorzystać!

Pytania są do Kwiatka, chociaż zachęcił mnie do ich postawienia post PowerBoxa;) :

Co to znaczy, że byłeś zdradzany ?

Nie zauważyłeś przez 2 lata, że w Twoim związku coś jest nie tak ? To dość
niewiarygodne, jak dla
mnie;), więc wybacz pytania powyżej i spróbuj odpowiedzieć sobie a może i nam ?
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 17:23:11

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: s...@p...onet.pl (Kwiatek) szukaj wiadomości tego autora

Nudzac sie Tue, 11 Dec 2001 18:14:56 +0100,
EvaTMKGSM <e...@w...pl> nastukal(-a) :
>
>Co to znaczy, że byłeś zdradzany ?
>
>Nie zauważyłeś przez 2 lata, że w Twoim związku coś jest nie tak ? To dość
niewiarygodne, jak dla
>mnie;), więc wybacz pytania powyżej i spróbuj odpowiedzieć sobie a może i nam ?
>Eva
>

Moze i na samym poczatku to nie. Ale bylo wiele spraw do ktorych mialem zawsze
watpliwosci, ale rozmawiajac z nia obiecywala ze nic nie bylo, nic sie nie stalo
Ze nie mam sie o co martwic i ze przesadzam. Pod koniec znajomosci wiedzialem,
ze cos jest nie tak. Ale rozmawianiem nt innych chlopakow, konczylo sie
zarzutami ze nie ufam i w ogole. Wiec wiecej sie nie pytalem, tylko staralem
sie uwazac. Az w koncu pewnego dnia, powiedzialem mojej dziewczynie co mysle,
ona powiedziala ze moze robic co chce, a ja jej dowidzenia i juz. Zapomnialem
o wszystkim (przynajmniej prawie o wszystkim) az teraz nagle po prawie pol roku
dowiaduje sie ze mnie zdradzala, ile razy nie wiem, ale bylo kolo 3-4 chlopakow
co do ktorych moglbym miec podejrzenia. A teraz najlepsze, ostatnio gadalem z
takim chlopakiem na GG, ktory mi dzisiaj powiedzial, ze spotykal sie z moja ex
i ona go tez oklamywala i oszukiwale, czyli jednoczesnie probowala byc z 3
chlopakami na raz, ale to juz bylo pod koniec naszej znajomosci. Wiec mnie juz
chyba nic nie zdziwi.

Pozdrawiam
Kwiatek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 17:40:53

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kwiatek" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:slrna1cg2o.34c.kwiatek@laptop.kwiatek.tpi.pl...
> Nudzac sie Tue, 11 Dec 2001 18:14:56 +0100,
> EvaTMKGSM <e...@w...pl> nastukal(-a) :

Nie nudząc, nie nudząc;))
Robota poważna na mnie czeka:) a ja tu ślęczę;)..
z doskoku bo Was lubię !:)


> Moze i na samym poczatku to nie. Ale bylo wiele spraw do ktorych mialem zawsze
> watpliwosci, ale rozmawiajac z nia obiecywala ze nic nie bylo, nic sie nie stalo
> Ze nie mam sie o co martwic i ze przesadzam. Pod koniec znajomosci wiedzialem,
> ze cos jest nie tak. Ale rozmawianiem nt innych chlopakow, konczylo sie
> zarzutami ze nie ufam i w ogole. Wiec wiecej sie nie pytalem, tylko staralem
> sie uwazac. Az w koncu pewnego dnia, powiedzialem mojej dziewczynie co mysle,
> ona powiedziala ze moze robic co chce, a ja jej dowidzenia i juz. Zapomnialem
> o wszystkim (przynajmniej prawie o wszystkim) az teraz nagle po prawie pol roku
> dowiaduje sie ze mnie zdradzala, ile razy nie wiem, ale bylo kolo 3-4 chlopakow
> co do ktorych moglbym miec podejrzenia. A teraz najlepsze, ostatnio gadalem z
> takim chlopakiem na GG, ktory mi dzisiaj powiedzial, ze spotykal sie z moja ex
> i ona go tez oklamywala i oszukiwale, czyli jednoczesnie probowala byc z 3
> chlopakami na raz, ale to juz bylo pod koniec naszej znajomosci. Wiec mnie juz
> chyba nic nie zdziwi.

Nie wiem ile masz lat i co to znaczy dla Ciebie "być zdradzanym" ale być może Twoja
dziewczyna
żadnego z Was nie traktowała jak tego jedynego..
i miała do tego prawo. To trudna prawda ale prawda !
Być może każdy z Was chciał ją "zamknąć w klatce" i zatrzymać dla siebie.
Kiedyś, dawno temu;)) otrzymałam poważną propozycję małżeństwa, mając lat 18;) , było
ich nawet ze
2-3..
Bardzo szanowałam tych chłopców (nieco starszych) ale zerwałam te znajomości po
wyjaśnieniu swojego
stanowiska, że to nie czas i dla nich i dla mnie na tak poważne decyzje, zresztą nie
kochałam ich a
tylko lubiłam.
Kto wie co sobie pomyśleli, może coś takiego jak Ty w tej chwili..
Trzeba długo się poznawać i przyjaźnić!!;)), by wybrać kogoś
i tego nie żałować. Nie patrz więc wstecz, otrzyj łzy i poznawaj nowych ludzi i nowe
dziewczyny..
Życzę Ci byś poznał wiele jeszcze wspaniałych dziewczyn, by wreszcie *wybrać siebie
nawzajem".
Zapewniam Cię, że to możliwe , więc głowa do góry.
Na prawdziwą miłość Nigdy nie jest za późno.
Eva:)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 17:58:45

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: s...@p...onet.pl (Kwiatek) szukaj wiadomości tego autora

Nudzac sie lub ciezko pracujac Tue, 11 Dec 2001 18:40:53 +0100,
EvaTMKGSM <e...@w...pl> nastukal(-a) :
>
>Nie nudząc, nie nudząc;))
>Robota poważna na mnie czeka:) a ja tu ślęczę;)..
>z doskoku bo Was lubię !:)
>
>
>
>Być może każdy z Was chciał ją "zamknąć w klatce" i zatrzymać dla siebie.
>Kiedyś, dawno temu;)) otrzymałam poważną propozycję małżeństwa, mając
>lat 18;) , było ich nawet ze 2-3

To bylo tak ze ja od poczatku bylem jak ptaszek w klatce, z tego powodu ze
znajde inna, i w ogole. Wiec z czasem ja rowniez tak zaczalem robic (moj blad
wiem o tym, ale to moja ex zaczela ).

>Bardzo szanowałam tych chłopców (nieco starszych) ale zerwałam te znajomości
> po wyjaśnieniu swojego
>stanowiska, że to nie czas i dla nich i dla mnie na tak poważne decyzje,

Moja dziewczyna mowila ze mnie kocha i ze chce byc ze mna na zawsze. Ja tez
chcialem byc z nia na zawsze, ale do czasu, jak sie okazalo jaka naprawde jest.

>Kto wie co sobie pomyśleli, może coś takiego jak Ty w tej chwili..

Nie raczej nic.

>Trzeba długo się poznawać i przyjaźnić!!;)), by wybrać kogoś
>i tego nie żałować. Nie patrz więc wstecz, otrzyj łzy i poznawaj nowych
>ludzi i nowe dziewczyny..

Zawsze uwazalem ze najlepsze zwiazki rodza sie z przyjazni, dlugotrwala
przyjazn, z ktorej rodzi sie milosc jest naprawde szansa na trwaly zwiazek :)

>Życzę Ci byś poznał wiele jeszcze wspaniałych dziewczyn, by wreszcie
>*wybrać siebie nawzajem".

Dzieki :))

>Zapewniam Cię, że to możliwe , więc głowa do góry.
>Na prawdziwą miłość Nigdy nie jest za późno.
>Eva:)
Tez tak mysle, nauczylo mnie to duzo, co sie stalo.
A i sie zmienilem na dobre. Tylko najgorsze jest to
ze wspomnienia zostaja, chociaz czasem by sie ich nie chcialo.

Pozdrawiam
Kwiatek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-12-11 18:10:13

Temat: Re: Odczucia po byciu zdradzanym..
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kwiatek" :

> Nudzac sie lub ciezko pracujac Tue, 11 Dec 2001 18:40:53 +0100,
> EvaTMKGSM <e...@w...pl> nastukal(-a) :

:)))
Tak już lepiej;))

> To bylo tak ze ja od poczatku bylem jak ptaszek w klatce, z tego powodu ze
> znajde inna, i w ogole. Wiec z czasem ja rowniez tak zaczalem robic (moj blad
> wiem o tym, ale to moja ex zaczela ).

W takim razie był to "toksyczny" związek i nie masz czego żałować.
Dobrze że się zakończył.

> Moja dziewczyna mowila ze mnie kocha i ze chce byc ze mna na zawsze. Ja tez
> chcialem byc z nia na zawsze, ale do czasu, jak sie okazalo jaka naprawde jest.

Wzbogaciło to Twoją wiedzę o życiu i to plus.

> Zawsze uwazalem ze najlepsze zwiazki rodza sie z przyjazni, dlugotrwala
> przyjazn, z ktorej rodzi sie milosc jest naprawde szansa na trwaly zwiazek :)

:)) No ale ta "iskierka" też w nich musi być !:)

> >Zapewniam Cię, że to możliwe , więc głowa do góry.
> >Na prawdziwą miłość Nigdy nie jest za późno.

> Tez tak mysle, nauczylo mnie to duzo, co sie stalo.
> A i sie zmienilem na dobre. Tylko najgorsze jest to
> ze wspomnienia zostaja, chociaz czasem by sie ich nie chcialo.

Im szybciej zaczniesz o tym myśleć racjonalnie, tym lepiej dla Ciebie.
Chociaż wiem że to trwa. Ale najlepiej po prostu postarać się to zrozumieć.
Odpuść jej to. Być może nie była Ciebie warta a być może ma z sobą poważne kłopoty.
Tym bardziej odpuść.

Pozdrawiam:)
E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PO SPOTKANIU - PODZIEKOWANIA
Eva GSM-coś tam a sprawa wulgaryzmów
Vesemir na "tak" - reszta...?
Nikt się nie da sprowokować?
Lubia czy nie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »