> >
> > Uroslo !!! I mam CHALE !!!. Ale w buleczkach, bo tak sie lepilo, ze
nie
> moglam rak od tego oderwac. Gorzej niz guma do zucia, wiec o warkoczu nie
> bylo nawet co snic. Pociapalam wiec na blache po kawalku i wyszly
buleczki.
> Jakby ktos nie wiedzial co zamierzalam robic, to by wlasnie myslal ze
bulki
> mialy byc ! Ale sa pyszne, wszystkie jeszcze cieple zjedlismy !!!
> Dorunia - klasa !
> *******
> m-gosia
> *******

M-gosiu przykro mi że Ci chałka nie wyszła, ale za to dawno nie kwiczałam
tak przy komputerze.Wydrukuję i na poprawienie nastroju będę co jakiś czas
czytać.:-))))Powiem ci w zaufaaniu, że ja stary leniwiec wogle się za
drożdżowe ciasto nie biorę, odkąd babcia mi powiedziała,że należy je wyrobić
aż 400 razy!!!!! Chyba,że takie z soboty na niedzielę.
Pozdrawiam rozbawiony Ramzes.