Mrozone krewetki to pozywka dla wyobrazni :-)

ja robie tak: Duze zamrozone krewetki wkladam do miski, zalewam sokiem z
cytryny i bialym winem i wstawiam do lodowki na pol godziny.
Pozniej podsmazam oliwe z oliwek na patelni, dodaje pokrojony w cienkie
plastry czosnek, troche pokrojonej natki pietruszki i krewetki. Smaze, gora,
5 minut i zjadam z ryzem :-)
pyszne

podobnie zamarynowane krewetki mozna nabic na patyczki do szaszlykow i piec
na grilu. Do tego bagietka z maselkiem czosnkowym, tez podpieczona na grilu
i zyc nie umierac!

Smacznego

pozdrawiam
Dorota

Użytkownik Joanna Pulawska <j...@i...isk.skierniewice.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych
napisał:021401bfdab4$9000c040$9...@P...isk.
skierniewice.pl...
>
> -----Wiadomość oryginalna-----
> Od: Jader
>
> >Ma ktos pomysl co zrobic z garsci malych krewetek? Chodzi mi to takie
cos,
> >co mozna zjesc np. z ryzem. Czy pasowalby do nich kurczak pokrojony w
> kostke
> >(jako wypelniacz/uzupelniacz) i do tego jakies podsmazone warzywka? Inne
> >pomysly?
>
>
> No wlasnie. A powiedzcie mi jeszcze, ludzie, co zrobic z takimi mrozonymi
> krewetkami, zeby je zjesc. Ugotowac? Usmazyc? Czy moze nic nie robic tylko
> zjesc?
>
> Aska
>
> --
> Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-kuchnia
> http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-kuchnia/