Data: 2002-06-20 06:38:18
Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aer1ek$5pe$...@n...onet.pl...
> No wiesz...po mojemu to wymaga troche ruchu,inwencji,pomyslowosci i takich
> tam,nie jest sztuka polezec sobie troche jak kloda.
Zgadza się.
Ja wychodze z zalozenia
> ze jak mam to robic byle jak-bo jestem najnormalniej w swiecie styrana
> calodniowymi obowiazkami to wole sobie odpuscic.
To przestań tak tyrać, pomyśl,że masz jedno życie i nie ma możliwości
cofnięcia go, życie to chwila.Życie we dwoje, to czytanie dwóch powieści
naraz.
Zreszta faceci dokladnie
> wyczowaja co jest grane.Przyznaje-jest to przyjemnosc ,ale uwiez mi ze
> czasmi naprawde nie mam na to sily....
A niekiedy w takich sytuacjach jak opisujesz kobiety zaczynają się brzydzić
swoimi partnerami. Uważają własnie,że mają koło swojego boku
erotomana,zboczeńca,babiarza,węszą zdrade,życie rodzinne w takim domu staje
się koszmarem,jakiś obowiązkiem pokazania ludziom,że są idealni a tu się tli
i tli,żyłka się napina a w końcu ups i co dalej???
> Ktos kto ma dwoje dzieci,szkole,stara sie jeszcze cos zarobic czesto
> wieczorami marzy tylko o tym aby polozyc sie do lozka i zasnac.
Gdy zaczynałam prace to był koszmar. Ja tym żyłam,tyrałam, wchodziłam do
domu i zasypiałam na fotelu/praca umysłowa/.Nie potrafiłam rozgraniczyć
mojego prywatnego życia a praca.Całkowite poświęcenie dla ludzi.Po 3-4
miesiącach powidziałam o tym mojej starszej koleżance.To ona mi powiedziała
nie daje się życiu zwariować.bezwględnie oddzielaj prace od swojego
życia.Gdy wychodzisz z gmachu zamykaj to bramsko dokładnie i żyj. Nie było
to łatwe.Ale praca nad samą sobą dała efekty.
Wszystko się zgadza.ale nawet dzieci /które,kiedyś odejdą na swoje/ nie mogą
przesłaniać Waszego uczucia. Gdy odejdą a w Was się wszystko już wypali, i
nie będzieci potrafili już z sobą nawet normalnie rozmawiać. Co wtedy sobie
powiecie?
No nareszcie, dzieci odchowane,wykształcone,mają swoje rodziny, obowiązek
spełniony. Czy nasze życie jest faktycznie tylko obowiązkiem,który należy
spełnić i ...
> Dlatego fajny jest sex raniutko,gdy czlowiek jest wyspany i wypoczety,ale
> niestety moj TZ rano rzadko bywa w domu:((
>
>
> Magda
>
>
|