| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-03-01 13:12:29
Temat: Re: DO i badania naukoweUżytkownik <krzysztoflin@poczta
> A co powiesz na test? Kup sobie psa i karm go od malego jako
weganina(bez udzialu pokarmow pochodzenia zwierzecego). Podawaj mu ryz,
ziemniaki, makaron itd. i zobaczysz jak to na niego wplynie a wplynie w
ten sposob, ze zwierze bedzie ciagle chorowalo. Dlaczego? Bo jest
miesozerca. Porownaj ten test albo badanie naukowe do zycia ludzi-wegan.
Czy oni ciagle choruja? Nie! Jaka jest odpowiedz? Chyba wiesz sama.
Jassssne. Weź niemowlę i podawaj mu ryz, ziemniaki, makaron itd,
bez udziału pokarmów pochodzenia zwierzęcego, takiego jak mleko...
Wojtek mspanc
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-03-01 13:37:45
Temat: Odp: DO i badania naukowe
Użytkownik <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7...@n...onet.pl...
>
> A co powiesz na test? Kup sobie psa i karm go od malego jako weganina(bez
udzialu pokarmow pochodzenia zwierzecego). Podawaj mu ryz, ziemniaki,
makaron itd. i zobaczysz jak to na niego wplynie a wplynie w ten sposob, ze
zwierze bedzie ciagle chorowalo. Dlaczego? Bo jest miesozerca.
Porownaj ten test albo badanie naukowe do zycia ludzi-wegan. Czy oni ciagle
choruja? Nie! Jaka jest odpowiedz? Chyba wiesz sama.
[Po pierwsze niektórzy weganie/wegetarianie chorują. Po drugie, kto
powiedział, że człowiek jest roślinożercą, skoro już w te klimaty uderzamy?
Skąd się wzięło, że człowiek ma w żołądku bakterie i orzęski, które byłyby
dla niego źródłem białek i tłuszczy przy pożywieniu roślinnym i pomagały je
przetwarzać? Dlaczego uważasz, że masz wystrczająco długie jelito ślepe, by
tak się żywić? I czy Twoje uzębienie aby na pewno jest wystarczające do
rozcierania tego typu pożywienia?
Pozdrawiam, Iza]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-03-01 13:44:51
Temat: Re: DO i badania naukowe> Jassssne. Weź niemowlę i podawaj mu ryz, ziemniaki, makaron itd,
> bez udziału pokarmów pochodzenia zwierzęcego, takiego jak mleko...
Musze Cie rozczarowac ale dziecko tak odzywiajace sie JEST zdrowe co moge stwierdzic
na przykladzie znajomego. Nie jadl rzeczy typu mleko na przyklad i jest w pelni
zdrowy i bardzo rzadko choruje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-03-01 14:02:25
Temat: Re: DO i badania naukowe> [Po pierwsze niektórzy weganie/wegetarianie chorują.
No nie. A da DO czy innej diecie sie nie choruje? Zastanow sie co piszesz. KAZDY
czasami choruje.
Po drugie, kto
> powiedział, że człowiek jest roślinożercą, skoro już w te klimaty uderzamy?
> Skąd się wzięło, że człowiek ma w żołądku bakterie i orzęski, które byłyby
> dla niego źródłem białek i tłuszczy przy pożywieniu roślinnym i pomagały je
> przetwarzać? Dlaczego uważasz, że masz wystrczająco długie jelito ślepe, by
> tak się żywić? I czy Twoje uzębienie aby na pewno jest wystarczające do
> rozcierania tego typu pożywienia?
Roznice miedzy zwierzetami miesozernymi a roslinozernymi i czlowiekiem:
W UZEBIENIU:
Miesozercy:Słabo rozwinięte siekacze. Trzonowce ostre, długie i spiczaste,
nieprzystosowane do rozcierania. Kły są dłuższe i kilkakrotnie twardsze niż u
roślinożerców dzięki czterokrotnie większej zawartości fosforu i magnezu.
Roslinozercy i czlowiek:Dobrze rozwinięte siekacze. Trzonowce płaskie, przystosowane
do rozgniatania roślin. (Posiadanie kłów przez człowieka nie świadczy o
mięsożerności, ponieważ typowi roślinożercy jak np. małpy, wielbłądy, i piżmowce też
je mają).
W SLINIE:
Miesozercy:O odczynie kwaśnym. Nie zawiera ptialiny - enzymu potrzebnego do trawienia
skrobi z ziarna.
Rosl.i czlowiek:Zasadowa, z dużą zawartością ptialiny.
GRUCZOLY SLINOWE:
Miesoz:Słabo rozwinięte, (nie są potrzebne do wstępnego trawienia ziarna i owoców).
Rosl.i czlowiek: Dobrze rozwinięte, potrzebne przy wstępnym trawieniu zbóż i owoców.
W ZOLADKU:
Miesoz:Kształt okrągły. Wydziela mocno stężony kwas solny, dzięki czemu może trawić
mięso i kości.
Rosl. i czlowiek:Kształt podłużny, o złożonej strukturze, zwinięty, z dwunastnicą.
Wydziela kwas solny 10-krotnie słabszy, niż żołądki zwierząt mięsożernych.
W JELITACH:
Miesoz:Jelita tylko 3 razy dłuższe niż tułów, co pomaga w szybkim wydaleniu resztek
mięsa rozkładającego się już w przewodzie pokarmowym.
Rosl. i czlowiek:Jelita 12 razy dłuższe niż tułów, ponieważ pokarm roślinny później
niż mięso ulega procesom rozkładu.
W WATROBIE:
Miesoz:Duża zdolność usuwania z organizmu kwasu moczowego, (którego duże ilości
zawiera mięso).
Rosl. i czlowiek:Wątroba małpy i człowieka ma 15 razy mniejszą zdolność usuwania
kwasu moczowego niż wątroba mięsożernych.
RECE:
Miesoz:Mają twarde i ostre pazury.
Rosl. i czlowiek:Długie i ruchliwe palce przystosowane do zrywania owoców.
W SKORZE:
Miesoz:Brak porów. Pocenie następuje przez język.
Rosl. i czlowiek:Ma pory, przez które wydzielany jest pot.
W JEZYKU:
Miesoz: szorstki
Rosl. i czlowiek: gladki
Odp. na Twoje pytanie odnosnie jelit.
"Przewód pokarmowy człowieka, czterokrotnie dłuższy od przewodu trawiennego
drapieżników, nadaje się do trawienia pokarmów roślinnych, które później niż mięso
ulegają procesom rozkładu. Mięso natomiast nie jest właściwym pokarmem, ponieważ już
w przewodzie pokarmowym ulega procesom gnilnym."
Pozdrawiam!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-03-01 14:18:31
Temat: Re: DO i badania naukoweWojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> wrote in
news:3c7f7e2f@news.vogel.pl:
> Weź niemowlę i podawaj mu ryz, ziemniaki, makaron itd,
> bez udziału pokarmów pochodzenia zwierzęcego, takiego jak mleko...
Znam takie niemowlęta - hodowane na mleku sojowym (skaza białkowa), to już
nawet nastolatki teraz... Teoretycznie się da. Praktycznie JA bym nie
ryzykowała ze swoim dzieckiem.
siwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-03-01 14:51:27
Temat: Re: DO i badania naukoweUżytkownik <krzysztoflin@poczta
> > Jassssne. Weź niemowlę i podawaj mu ryz, ziemniaki, makaron itd,
> > bez udziału pokarmów pochodzenia zwierzęcego, takiego jak mleko...
>
> Musze Cie rozczarowac ale dziecko tak odzywiajace sie JEST zdrowe co
moge stwierdzic na przykladzie znajomego. Nie jadl rzeczy typu mleko na
przyklad i jest w pelni zdrowy i bardzo rzadko choruje.
Cieszę się z jego zdrowia.
Ale jak o takim powiedzieć, że "wyssał cośtam z mlekiem matki", skoro
on tego mleka nigdy nie tknął? No, chyba, że matki nie zaliczasz do
zwierząt...
Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-03-01 16:04:32
Temat: Re: DO i badania naukowe
Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:Xns91C49C5191B2Asiwa@193.110.120.9...
> Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> wrote in
> news:3c7f7e2f@news.vogel.pl:
>
> > Weź niemowlę i podawaj mu ryz, ziemniaki, makaron itd,
> > bez udziału pokarmów pochodzenia zwierzęcego, takiego jak mleko...
>
> Znam takie niemowlęta - hodowane na mleku sojowym (skaza białkowa), to już
> nawet nastolatki teraz... Teoretycznie się da. Praktycznie JA bym nie
> ryzykowała ze swoim dzieckiem.
>
> siwa
I słusznie. Widzisz, cała sztuka osiągnięć metabolicznych ludzkiego
organizmu nie polega na tym, by usuwać z jego środowiska wszelkie czynniki
chorobotwórcze, czy alergotwórcze. To NIE wirusy, bakterie, alergeny i parę
innych czynników jest winnych, że dziecko, czy dorosły człowiek choruje, czy
też staje się uczulony na coś tam. Tak jak Twoim celem jest przygotować
swoje dziecko do podejmowania różnych wyzwań, jakie niesie ze sobą życie,
tak samo powinnaś zadbać, by jego organizm był nadal przystosowany do
metabolizmu także białek złożonych. Skaza białkowa jest wyrazem tracenia tej
umiejętności.
Nie jesteśmy w stanie usunąć ze środowiska dziecka wszystkich czynników,
jakie mu mogą zaszkodzić. Ale jesteśmy w stanie dbać, by jego organizm
potrafił sobie z tymi czynnikami radzić, oczywiście za pomocą
najwartościowszego jedzenia.
A przy okazji -
napisałaś kiedyś:
"Tekst, że wege dzieci są "anemiczne i ospałe" - to własne słowa waszego
Kwaśniewskiego - jest u mnie w domu przysłowiowy już, bo posiadam synka
model Kevin-sam-w-domu... i WSZYSTKO mozna mu zarzucic, ale nie ospałość."
Na stronie Janusza Żurka http://optymalni.w.interia.pl jest reportaż z
lekarzami na temat mikroelementów i ich znaczenia. Jeden z nich wspomina, że
pewne nadmiary i pewne niedobory mikroelementów, mogą u dzieci wywoływać
nadpobudliwość. Faktem jest, że obecnie dzieci są bardzo żywe i hałaśliwe.
Nie potrafią się na dłużej skoncentrować, co w szkole może być dużym
utrudnieniem w nauce. Zarówno ospałość, jak i nadpobudliwość mogą być
objawem niekoniecznie pełnego zdrowia. Warto się temu przyjrzeć, ja w każdym
razie na Twoim miejscu zbadałabym te mikroelementy u swojego dziecka wege
(gdybym tak je żywiła).
Pozdrawiam
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-03-01 18:31:31
Temat: Re: DO i badania naukowe"Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> wrote in
news:a5o90j$s26$1@news.onet.pl:
> pewne nadmiary i pewne niedobory mikroelementów, mogą u
> dzieci wywoływać nadpobudliwość. Faktem jest, że obecnie dzieci są
> bardzo żywe i hałaśliwe. Nie potrafią się na dłużej skoncentrować, co
> w szkole może być dużym utrudnieniem w nauce.
Moje dziecko jest jednym z trzech najlepszych uczniów w klasie.
Nikt nie ma do niego zastrzeżeń oprócz tego, że jak wyjdzie na przerwę to
BIEGA zamiast chodzić. Jak trzeba to się skupia na nauce.
> ja w każdym razie na Twoim miejscu zbadałabym te
> mikroelementy u swojego dziecka wege (gdybym tak je żywiła).
Jeśli w jego rozwoju pojawi się cokolwiek niepokojącego to na pewno zrobię.
siwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-03-01 19:53:12
Temat: Re: DO i badania naukowe> Nie sa do kitu. Ale czlowiek jest innym zwierzeciem i jesli cos dziala na
szczura nie musi dzialac na czlowieka w ten sam sposob.
To jak są do kitu? czy nie są?
A jeśli niektóre tak, a inne nie, to jakie jest kryterium oceny? Proszę o
konkretną odpowiedź krzysztoflin -ie, a nie wykręty!
Janusz Żurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-03-01 19:59:32
Temat: Re: DO i badania naukowe
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:72b1.00001015.3c7f89f1@newsgate.onet.pl...
> (Posiadanie kłów przez człowieka nie świadczy o mięsożerności, ponieważ
typowi roślinożercy jak np. małpy, wielbłądy, i piżmowce też je mają).
Małpy są wszystkożerne! W natyralnym srodowisku sa mięsożerne i polują.
NIgdy nie słyszałeś o tej amerykance, co to 25 lat z małpami mieszkała...
Jane Goodal jej było czy jakoś tak...
> Rosl. i czlowiek:Długie i ruchliwe palce przystosowane do zrywania owoców.
Tu świetny przykład krowa... królik...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |