> Chcialbym zapytac, czy ktos z osob mieszkajacych w Warszawie moze mi
polecic
> gabinet dentystyczny, ktory leczy bezbolesnie zeby ?
>
> Odkad pamietam chodze do dentysty dwa razy w roku, uzywam najlepszych past
> do zebow (roznych rano i wieczorem), uzywam nici dentystycznych, plynow do
> plukania, szczoteczek elektrycznych Braun, mam fluorowane zeby co 6-7
> miesiecy, po jedzeniu zuje "Orbit", nie jadam za duzo slodyczy, a zwyklego
> cukru uzywam baaardzo rzadko i... raz na szesc miesiecy mam od 2 do 5
> ubytkow, ktorych oczyszczanie doprowadza mnie na skraj omdlenia. Dentysci
> wciskaja mi kit, ze to bol urojony, ze to nic bedzie bolalo i tak dalej.
> Jest to ewidentna bzdura, gdyz nie boli mnie nic a nic oczyszczanie
jednego
> z zebow, ktory jest po leczeniu kanalowym. Oczywiscie jedyne co moze
> zaproponowac stomatolog to zastrzyk znieczulajacy. Raz zdarzylo mi sie
miec
> ubytek na gornej jedynce. Mimo wklucia w czterech miejscach (mialem
> znieczulone pol twarzy), bolalo jak diabli. Przez te lata mam twarz tak
> skluta zastrzykami znieczulajacymi, ze boje sie, ze dalsze takie klucie
> dorprowadzi do jakichs innych komplikacji. Zmienialem dentystow, gabinety,
> prywatne kliniki, najdrozsze mozliwe w stolicy, probowalem leczenia
> Carisolvem (ktory okazuje sie byc kompletna lipa - usuwa tylko prochnice
"z
> grubsza", z bardzo rozleglych ubytkow i oczyszczanie zwyklym wiertlem jest
i
> tak konieczne), leczenia laserem (nastepna kompletna lipa z tych samych
> powodow co Carisolv).
>
> I konkluzja : Jak bardzo dzisiejszy stomatolog rozni sie od kowala, ktory
> obcegami wyrywal zeby ? Rozni sie dla mnie tylko wyrafinowaniem i
roznoscia
> narzedzi oraz i tak bolesnymi zastrzykami znieczulajacymi. Stomoatolodzy
> (prywatnie) kaza sobie placic najwiecej, a zadaja najwiecej bolu i tak
> naprawde nie potrafia mi pomoc. Znienawidzilem dentystow. Przestaje
wierzyc,
> ze w tym kraju (a moze i na tym swiecie) istnieje bezbolesna i bezstresowa
> stomatologia (moze oprocz znieczulenia calkowitego, ale to z kolei
> niezupelnie bezpieczne). Nie wiem ile przyjdzie mi czekac (i czy wogole
> dozyje) sytuacji, w ktorej bede pewny, ze usuwanie ubytkow nie bedzie mnie
> bolalo nic a nic.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Wojtek



Wojtku, myślę, że każdy człowiek ma inny próg wytrzymałości na ból. Mój
10-cio letni syn zasypia na fotelu dentystycznym podczas borowania!
Prześwietlenie wykazało, że ma wyjątkowo głęboko schowane nerwy, farciarz.
Mnie boli, ale jest to ból do zniesienia. Może jesteś bardzo wrażliwy na ból
i zmienianie dentystów nic Ci nie pomoże, będzie Cię ZAWSZE bolało. Cholera,
to mało pocieszające......Na pocieszenie powiem, że mam teraz najwspanialszą
dentystkę świata, która faktycznie leczy niemal bezboleśnie. Przyjmuje w
Warszawie, jeśli chcesz namiary, pisz na priv b...@e...pl. Myślę, że warto
też byłoby się zastanowić, dlaczego, mimo tak imponującej pielęgnacji, masz
problemy z zębami. Często jest to objaw towarzyszący innym dolegliwościom.
Pozdrawiam:))
Beata