Data: 2001-03-02 15:45:18
Temat: Odp: Dieta Montignac.
Od: "Tadeusz" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
TRAGEDIA
Lepiej jednak zająć się kuchnią niż ideologią. Toż to kulinarny faszyzm. "...
Dzieci wegańskie na pewno trudniej prowadzić...." ciekawe czemu?????
Uszanowanie Tadeusz
t...@w...pl
----------------------------------
\ / Podstawowym warunkiem poznania znajomego,
(';') jest zawarcie znajomości z osobnikiem nieznanym.
Użytkownik Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...pw.edu.pl...
> odrazu na poczatku przepraszam ze z takim opoznieniem, ale nie bylam na
> grupie dosc dawno i dopiero nadrabiam zaleglosci :)
>
> Jerzy wrote:
>
> > > u nas na wege akurat niedawno byla o tym dyskusja. i ktos doszedl do
> > > fajnego wniosku: gdyby to nie ludzie, a jakies dajmy na to ufoludki
> > > budowaly cala klasyfikacje to bylibysmy z malpkami na jednej galezi ;)
> > może TY?, bo ja wiem!, ja bym tam nie "zasiadł".
>
> ty bys nie mial nic do gadania. sami by cie posadzili ;)
>
> > > o jaka szkoda ze nie moge zacytowac doslownie. tak ladnie to bylo ujete
> > :)
> > TAK, małpy jedzą roślinki jak muszą napchać swoje bebechy kaloriami, a
> > ludzie tylko wtedy gdy nie mają na to pieniędzy albo nie są dobrymi
> > myśliwymi.
>
> ty, wyborowy mysliwy ;)
> wiesz, nic nie chce ci mowic, ale tym razem moja wypowiedz wogole nie
> dotyczyla weganizmu ani nawet wegetarianizmu...
> z wege miala tyle wspolnego, ze prezentowane przeze mnie wnioski pojawily
> sie na wege grupie. ale rownie dobrze moglyby powstac gdziekolwiek indziej.
>
> > Nie wiem [wiem] dlaczego coś mi to przypomina tych co na siłę
> > jedzą "tylko" roślinki.
>
> co ty pleciesz? na jaka sile? na sile to ja bym musiala odzwierzece rozne
> rzeczy jesc - nie daj boze.
> weganizm jest dla mnie naturalny jak dla ciebie jedzenie miesa... juz ty mi
> teorii na ten temat nie dorabiaj.
> i dawaj na priv co tam masz do powiedzenia :)
>
> swoja droga czytaliscie na onecie/ w polityce "Zemsta kotleta czyli
> manifest wegetariański"? ktos na grupie juz polecal, ale nie wiem czy
> ktokolwiek sie pofatygowal, zeby zobaczyc co to. jesli ktos chce poczytac
> to zapraszam: http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1022
459&M=RA
> glowna zaleta tego artykulu jest to, ze nareszcie na temat wegetarianizmu
> wypowiadają się specjaliści i ludzie "siedzący w temacie" - czyli m.in. dr.
> Klemarczyk z Instytutu Matki i Dziecka zajmujący się prowadzeniem
> wegetariańskich dzieci, Marek Kryda - działacz polskiej filii Vivy! oraz
> Agnieszka Olędzka - redaktor naczelna miesięcznika "Wegetariański Świat".
> bardzo polecam - zwl. tym, ktorzy chca sie wypowiadac na temat
> wegetarianizmu.
>
> najwazniejszy wg. mnie kawalek pozwole sobie zacytowac, bo odnosi sie do
> czestych zazutow wszystkozercow wobec wege (pojawiajacych sie rowniez na
> tej grupie) - mam nadzieje ze nikt nie bedzie sie zloscil, ze nie ta
> grupa...
> a wiec:
>
> "Pięknie byłoby nie jeść mięsa - pada zazwyczaj kontrargument - ale jak żyć
> bez białka? Bez żelaza? Argumentację tę długo wspierała oficjalna medycyna,
> ale i tu w ciągu ostatnich mniej więcej dwudziestu lat wszystko stanęło na
> głowie.
> Pierwszym niepokojącym sygnałem był fakt, że wegetarianie jednak żyją.
> Drugim - powszechność chorób cywilizacyjnych, które zaczęto wiązać z dietą.
> Padały kolejne mity. Białko? Jest choćby w soi, fasoli, ryżu, orzechach,
> nie mówiąc o mleku. Mięso zawiera kompletny zestaw aminokwasów, ale nie ma
> takich aminokwasów, które byłyby tylko w mięsie. Dziś problemem nie jest
> niedobór białka, ale jego nadmiar. Żelazo? - zielone i strączkowe warzywa,
> chleb razowy, suszone owoce, orzechy pistacjowe, kakao. Witamina B12?
> Potrzebujemy jej w minimalnej ilości. Jest w drożdżach, a dziś także w
> wielu suplementowanych witaminami produktach spożywczych, choćby sokach
> owocowych.
> Kolejne studia porównawcze pomiędzy populacjami na diecie bezmięsnej i
> mięsnej wykazywały, że wegetarianizm jest zdrowszy. Największe z nich to
> tzw. studia chińskie, którymi objęto 6,5 tys. osób, oraz studia
> oksfordzkie, podczas których przez 13 lat badano stan zdrowia 11 tys. osób.
> Zgodnie z ich wynikami mięso jest odpowiedzialne za takie choroby
> cywilizacyjne jak rak, cukrzyca, choroby serca. Według studiów oksfordzkich
> wśród wegetarian ryzyko raka jest mniejsze o 40 proc., a choroby wieńcowej
> serca o 30 proc.
> Obecnie wszystkie poważne instytuty dietetyczne na świcie zalecają jeśli
> nie eliminację, to ograniczenie do minimum spożycia białka zwierzęcego."
>
> Warto tez zwrócić uwagę na ten malutki fragment: "'Więcej antybiotyków
> zjada drób niż szpitale' - pisze w Magazynie 'Gazety Wyborczej' Magdalena
> Kawalec z Centralnego Laboratorium Surowic i Szczepionek."
>
> i jeszcze fragment dla tych, ktorzy maja watpliwosci co do ego czy
> wegetarianizm, w szczegolnosci weganizm, sa zdrowe; cytuje:
> "Wielu lekarzy upiera się, że o ile bezmięsna dieta jest zdrowa dla
> dorosłych, to nie powinno się jej stosować u dzieci. Byłby to pierwszy
> przypadek, że coś, co szkodzi dorosłym, jest zdrowe dla dzieci -
> odpowiadają wegetarianie. Dr Klemarczyk ma pod opieką ok. 100 dzieci,
> niektóre z nich na diecie wegańskiej (czyli wykluczającej wszelkie produkty
> pochodzenia zwierzęcego). Nie stwierdza u nich jakichś specyficznych
> niedoborów". I troszkę dalej: "Problemy pojawiają się, gdy dieta jest zbyt
> restrykcyjna. Dzieci wegańskie na pewno trudniej prowadzić. Niedawno była
> kobieta z dzieckiem wyraźnie niedożywionym, zatrzymanym w rozwoju. Dla
> większości lekarzy sprawa byłaby prosta: wegetarianka zagłodziła dziecko. A
> tam były inne błędy. Wyszliśmy z tego bez użycia mięsa."
>
> no, mam nadzieje ze tera bedziecie sie odnosic do wege nieco inaczej :)
>
> pozdr.
> pat :)
> --
> Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
> PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
> SPINACZ http://www.spinacz.pl/
|