Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ich troje Odp: Ich troje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Odp: Ich troje

« poprzedni post
Data: 2000-07-12 08:17:43
Temat: Odp: Ich troje
Od: "Haczyk" <a...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

hej :)
rozumiem Cię, rozsądek podpowiada - on mnie kocha , powinnam mieć do niego
zaufanie, nic ich przecież nie łączy- ale to wszystko nie jest takie proste.
być może ja również jestem zaborczą i zazdrosną babą, ale nie zdzierżyłabym
tego że jakaś kobieta do którj kiedyś coś czuł mieszka obok niego i w
dodatku mają wspólną łazienkę :-(... niestety jedynym wyjściem jest albo
poważnie porozmawiać i przedstawić swoje nawet najgłupsze obawy, albo po
prostu czekać. no, oczywiście możesz zacząć knuć intrygi przeciwko niej jak
w brazylijskich serialach ale ..;)

Saanale <s...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...fm...
> Dawno nie napisałam nic mądrego. I tym razem nowa fala wątpliwosci,
> narzekań itp. Czasem piszę jaka to ja jestem szczęsliwa, bo tak się
> czuję...czasem. Tak naprawdę jestem zrzędliwą babą, która wiecznie
> stwarza sobie nowe problemy. Chyba pomogłaby mi jedynie jakas
> terapia:-))))). Widzę, że charakter grupy nadal taki sam, jak w chwili
> kiedy trafiłam tu pierwszy raz:-))). Cieszy mnie ten fakt:-)))).
> Może pomożecie mi spojrzeć na sprawę troszkę inaczej, bo w tej chwili
> krew mnie zalewa!!!!Trafia mnie szlag!!!!!!Głowa mnie boli, bo troszkę
> dzisiaj popłakałam sobie:-)))). Tyle nowych tematów poruszyliscie, że
> nie mogę zdążyć z przeczytaniem wszystkich postów. Jestem
> nieszczęsliwa.....nie tylko z tego powodu:-)))))).
> Sprawa jest taka. Mam faceta (tego samego, co zwykle). Zakochałam się w
> nim (nareszcie to nastąpiło). Wszystko byłoby OK, gdyby nie ta "druga".
> Mogłabym nawet rzec "pierwsza". Mojego faceta nic poważnego z nią nie
> łączyło (ona nie wykazywała wiekszego zainteresowania jego osobą).
> Niestety dawno temu poczułam się zraniona przez niego bardzo dotkliwie a
> sprawa dotyczyła tej "drugiej". Zraniona została moja kobieca duma a ja
> w tamtej chwili okazałam wspaniałomyslnosc, oczywiscie nie zastanawiając
> się bardziej nad sprawą. Wszystko o czym piszę dotyczylo wyjazdu na
> wakacje. Ja nie mogłam jechać a on nalegał. Ja nie byłam zbyt miła ,
> kiedy tak natarczywie się upierał, dlatego on poprosił ją o towarzystwo.
> Ona nie chciała. Dał jej troszkę czasu do namysłu, po czym, kiedy ona
> odmówiła, poprosił ponownie mnie(ja oczywiscie nie wiedziałam o tym
> całym cyrku). Zgodziłam się. Myslałam wtedy, że musi mu bardzo na mnie
> zależeć...(O kobieca próżnosci!!!!:-))))). Aby nie było niedomówień,
> spotykalismy się wczesniej. Odwiedzał mnie w domu. Chodzilismy tu i
> ówdzie. Nie wiedziałam, że on działa na dwa fronty. Jestem typową
> "monogamistką" i ciosem było dla mnie to, że dopiero, jak się totalnie
> zaangażowałam emocjonalnie, mój facet raczył mnie mile poinformować jak
> sprawy się miały. Zdąrzyłam zwiedzić z nim całą Polskę:-))))). Przy
> okazji straciłam przyjaciela (to bardziej skomplikowana historia i może
> innym razem przynudzę na ten temat:-))).
> Piszę, piszę a Wy nadal nic nie rozumiecie:-)))To dopiero początek.
> Sprawy mają się następująco. Ja tę dziewczynę znam. Wczesniej
> wiedziałam, że mój obecny facet cos do niej czuł. W chwili, kiedy go
> poznałam jego koledzy stale wymieniali jej imię. Wiedziałam dokładnie o
> kogo chodzi. Myslałam wówczas :facet zajęty-rzecz swięta. Słyszałam
> później, że ona ma kogos i zupełnie się moim obecnym nie interesuje (co
> nie przeszkadzało jej nagminnie go wykorzystywać. Szczerze mówiąc, to mi
> zupełnie nie przeszkadza, że facet utrzymuje kontakty ze swoją byłą
> dziewczyną, ale nie zdobyta przez niego kobieta stanowi zawsze
> zagrożenie:-)))) (Tak mi się to przed chwilką nasunęło na mysl. Może to
> częsć odpowiedzi na moje pytanie???????).
> Jest mi z moim facetem dobrze. Wiem, że nie ma nikogo takiego na
> swiecie, ale wiem też, że cierpię. Dopoki nie wiedziałam o tym, że
> interesował się dwiema na raz, byłam spokojna. On oczywiscie mówi, że
> zawsze tylko ja itp., ale wszyscy wiemy, że to bzdury. Zaznaczę, że
> lubiłam tę dziewczynę. Nawet wczesniej (zanim on się mną zainteresował)
> próbowałam ją jakos do niego przekonać. Kiedy poczułam, że nic z tego
> związku nie wyjdzie nie miałam nic przeciwko bliższemu poznaniu
> jegomoscia:-)))). Oczywiscie tę dziewczynę nadal lubiłam. Niestety po
> dniu, w którym dowiedziałam się, że on ze mnie sobie zakpił (tak to
> odebrałam)znienawidziłam ich dwoje. Oczywiscie jego kocham i nienawidzę
> a ją jedynie nienawidzę. Sam jej widok wpływa na mnie jak........(ufffff
> strach się bać). Ta nienawisć nie zrodziła się nagle, ale narastała i
> narastała. Ona przychodziła do niego wiecznie prosząc o pomoc w jakiejs
> sprawie a mnie to coraz bardziej drażniło, aż któregos dnia nie
> wytrzymałam i powiedziałam mu o wszystkim. Od tamtej pory przychodziła
> do jego współlokatora. Tu już nie miałam nic do gadania. Współlokator
> się wyprowadził i było wiele miesięcy spokoju. Oczywiscie zdarzały się
> drażliwe sytuacje, ale dało się to jakos przeżyć. W tej chwili nie wiem
> już jak sobie z tym poradzić. Wyjechałam na trochę, stęskniłam się za
> moją miloscią a kiedy wróciłam, jego drugim zdaniem była informacja dla
> mnie, że ona zamieszkała na okres wakacji w pokoju obok. Czym ja się
> ogolnie przejmuję. To tylko wspolna łazienka!!!!!!! Zaznaczę, że ja z
> nim nie mieszkam, lecz kilkanascie kilometrów dalej.
> Najgorsze jest to, że mam cholernie bujną wyobraźnię!!!!
> On mówi, że mnie kocha. Ja mu wierzę. Zamierzamy się pobrać. Nie ma
> problemu!!! A jednak cos mnie od srodka zjada!!! Jestem troszkę
> zdolowana. Nie chce mi się go nawet tam odwiedzać. A może powinnam go
> przypilnować:-)))))???? Nie:-))), to nie dla mnie:-)))).
> Wiem, że to tylko moja wina. Jak sobie poradzić z taką sytuacją???
> Sugerowałam mu, aby pojechał do rodziców, ale on nie chce o tym słyszeć.
> Zachowuję się jak tyranka:-)))). Skoro nie chce, to nie bedę go zmuszać.
> Jest mi źle!!!! No już troszkę lepiej, bo się wygadałam.
> Zastanawiam się jednak, czy to normalne. Ja mam chyba bzika. Nie mam
> przyjaciół, nie mam się komu wygadać a rodzinie nie będę obrzydzać
> mojego przyszłego męża subiektywnym drążeniem sprawy.
> Nie mogę spać!!!! Smutno mi:-)))). Smiać mi się chce z tego postingu,
> ale skoro już go napisałam to...przeczytajcie sobie.
> Dlaczego ja cierpię??? Czy da się na to spojrzeć z innej strony???
> Wiecie co, ja jestem stuknięta!!!!
> Jeszcze cos. Czy uważacie, że on ma jakis wpływ na tę sytuację, czy
> wszystko zależy tylko ode mnie????
>
>

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
12.07 j...@f...polbox.pl
12.07 Axel D.
12.07 jacob
12.07 Artur Powszek
13.07 aggi
13.07 Mirek Z...
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
19.07 Saanale
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem