Data: 2000-08-02 13:59:27
Temat: Odp: Jak radzic sobie?
Od: <s...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Problem w tym, że nie mozna
> siebie przeanalizowac i rozsrzygnac wszystkich konfliktow; mozna czytac
> jakies ksiazki - poradniki i wtedy moze pojawic sie zludzenie ze jest
> dobrze ale za jakis czas problemy wroca.
Duzo w tym racji. Gdybym mial powiedziec czym jest nerwica jednym zdaniem
odpowiedzialbym :
- nienawiscia do samego siebie
gdybym jednym zdaniem mial dpowiedziec jak sie wyleczyc :
- zmiana osobowosci, ktora polega na powrocie do swojej wlasnej osobowosci.
( niestety widzac ludzi dookola i siebie samego zaryzykuje stwierdzenie ze
prawdziwe korekty osobowosci sa NIEZWYKLE trudne a czasem wrecz niemozliwe )
i bez wzgledu na metode NLP czy szereg innych terapii.
wydaje sie ze objawy nerwicy przymuszaja nas do dokonania korekt, a
jednoczesnie choroba jako taka skutecznie uniemozliwia nam zmiane
czegokolwiek.
Fromm uwazal ze homoseksualizm to zaburzenie osobowosci a nie wrodzony
pociag do tej samej plci ( odrozniajac jedynie jakies 2 % ktore ma
rzeczywiscie wrodzona ta orientacje ) - ale powiedzcie to homoseksualiscie
to was wysmieje bo uwaza ze nie jest w stanie tego zmienic.
Prawdopodobnie to samo dotyczy transwestytow , fetyszystow, masochistow ,
sadystow i nie wiem czego jeszcze.... ze nie wspomne o znerwicowanych
zwyklych ludziach, pelnych lekow i strategii zyciowych ktore maja pomoc
przezyc zycie.
Moim zdaniem zmana osobowosci a raczej powrot do swojej wlasnej osobowosci i
pokochanie jej to jeden z najwazniejszych etapow procesu zdrowienia. Mysle
ze bez tego nikt nie ma szans na trwale odwrocenie rozwoju choroby.
Zmiana osobowosci nie jest mozliwa natychmiast , to dlugi i trudny proces. A
pacjent , ktory czesto nie wie co mu jest praktycznie w pojedynke nie ma
szans. Samo poznanie siebie wymaga od nas straszliwej wiedzy i motywacji a
zmiana to juz naprawde - cos.
I nie mysle tu o zmianach typu od dzis sie odchydzam , lub od dzis bede
usmiechniety - ale o prawdziwej ingerencji w nasze emocje i uczucia, w
nienawisc do siebie i swiata w nieuswiadamana potrzebe bycia kims lepszym i
wartosciowszym niz w istocie sie jest.
WYleczyc sie z nerwicy to nie lada osiagniecie z ktorego kazdy moze byc
dumny. Nie leczyc sie to wielka zyciowa porazka. Praktycznie nie mamy
wyboru, a droga nie jest uslana rozami, jedyne co cieszy to postepujaca
poprawa stanu zdrowia i naszej psychiki, by w koncu moc realizowac nasze
zyciowe plany.
Ja tak to wszystko widze.
Z.
|