Data: 2003-05-19 21:37:52
Temat: Odp: Krasnolowoogrodowy koszmar :(
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych
> z gustami sie nie dyskutuje
> po drodze na swoja panderoze mijam ogrodek
> gdzie pod kazdym drzewm lub krzaczkiem gipsowy krasnoludek
> pies lub naprzyklad grzyb
> :)
> dla mnie ten wiejski ogrodek ma w sobie wiele ciepla
> i z przyjemnoscia zwalniam autem przy nim
> lub zatrzymuje sie aby pogadac chwile z jego Gospodynia
> (starsza Pania ) o kwiatkach
Topinamburkiem juz sie podzieliles z gospodynia?:-)
A z tymi krasnalkami/itp. zdobnikami to chyba chodzi o szczerosc.
Ktos sobie postawi w kacie "krasnalka"/itp., bo chce miec swojego jedynego
lub kojarzy z czyms przyjemnym (np.sam go wyrzezbil, jak Ty swoje
kaczuszki:),
a inny sobie postawi "krasnalka"/itp. w najbardziej eksponowanym miejscu, bo
chce miec ladniejszego (czytaj: wiekszego i bardziej kolorowego) lub wiecej
niz sasiad.
Ale jak widze nie tyczy sie to li tylko przedmiotów martwych (od krasnalka
do ilosci wiezyczek Gargamela na domu), ale i zywych: od roslin poczawszy,
na psach i naturalnych ciekach wodnych skonczywszy.
U mnie/swietokrzyska wies jest juz ze dwa lata po boomie krasnoludkowym.
:-)Pozdrawiam
p...@r...pl
|