Data: 2005-01-24 16:19:44
Temat: Odp: Nie rozumiem.
Od: "mola" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:pan.2005.01.24.11.49.40.106688@zielona...
> Dnia Mon, 24 Jan 2005 11:21:05 +0100, w wiadomości
> <ct2i69$1vr0$1@mamut.aster.pl> sygnowanej Paweł Niezbecki zanalazło
> Dla ciebie pojęcie dobrej śmierci jest tak pojemne że mieści dobrą
> opiekę paliatywną/hospicyjną i eutanazję?
Gdy mój mąż już bardzo cierpiał rozmawiałam z panią z poradni
opieki paliatywnej, powiedziala że dziś nie i jutro też się nie da
ale w piątek to jakiś lekarz przyjedzie do męża.
O dobrej opiece paliatywo/hospicyjnej tylko czytałam
bardzo ładne i wzruszające artykuły.
Nie jest też łatwo, gdy usłyszy się od lekarza że wynik
badania jest zły, że na operację nikt się nie zdecyduje,
że właściwie można iść do domu i czekać na śmierć
medyczne możliwości się skończyły......to taka psychiczna eutanazja.
Jola
|