Data: 2005-01-26 10:07:32
Temat: Re: Nie rozumiem.
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 26 Jan 2005 08:29:35 +0100, w wiadomości
<4...@p...pl> sygnowanej gazebo zanalazło się:
[...]
> OIOM, intubowanie, sztuczne pluco, sztuczne serce
Hospicjum nie stosuje zabiegów przedłużających życie. Chory i rodzina
są o tym informowani, prowadzone jest tylko leczenie objawowe. Wszelkie
zabiegi paliatywne są konsultowane i wykonywane tylko wtedy gdy są
niezbędne. Tylko czasem w używany jest respirator, w jakich wypadkach
nie wiem nie słuchałem na szkoleniu :>.
[...]
> chcesz mnie przekonac, ze cuda sie zdarzaja?
Nie. Mój pierwszy pacjent. Do pierwszego mojego pacjenta trafiłem po
roku od jego wypisu ze szpitala. Chodziłem do niego 4 miesiące. Czasem
trafiają do nas pacjenci którzy odchodzą po krótszym czasie. Różnie
bywa.
[...]
> bedziesz wiedzial jesli zacznie to dotyczyc ciebie bezposrednio, ja nie
> wiedzac tak jak ty nie podejmuja sie decydowac za kogos, moge udzielic
> wwszelkiej dostepnej i mozliwej pomocy i wspierac w podjetej przez niego
> decyzji
Wrrr gdzie ja powiedziałem że podejmuję za kogoś decyzję?
[...]
> oczywiscie, za tak, ale rozmawiamy o niedosciglym celu jakim jest ta
> jakosc w przypadku nieluleczalnych i smiertelnych chorob
Błąd. To jest bardzo dościgły cel. Tą jakość określa pacjent. Jest
mu dobrze albo nie. Czyje się lepiej albo nie. Boli go albo nie.
To jest subiektywna ocena pacjenta. A jeśli nie może on jej formułować
to wskazówką może być min. obecność/brak bólu, rozpoznawany z
choćby z grymasów twarzy.
[...]
> oczywiscie, ze moze, zyjemy ze swiadomoscia, ze kiedys nadejdzie koniec,
> oby jak najpozniej, wypadki i choroby zaklocaja naturalny rytm naszego
> rozwoju, ale obecny stan wiedzy zdecydowanie wyklucza przypadki
> cudownego ozdrowienia, dlatego takie decyzje podejmuje sie wczesniej
Nie wyklucza :>
[...]
> -> bedac we wladzy? mam na mysli ubezwlasnowolnienie, ktore sie wiaze
> nierozerwlnie z nasza choroba BTW nie trzeba krzyczec
Ubezwłasnowolnić możesz się sam, może to zrobić twoje otoczenie.
Chorobę zostaw w spokoju. Chcesz nas zaprosić to przyjdziemy. Nie chcesz
to nie. Przymusu nie ma.
[...]
> zawsze trzeba pomoc, przeciez to nie ulega watpliwosci
Nie zawsze. Niektórzy sobie dobrze radzą i nie ma sensu im w tym
przeszkadzać. Chyba, że poproszą.
>> A z resztą
>> http://www.hospicja.pl/thanksandleave/
> nie moge sie dostac, ale jesli chodzi o opieka paliatywna jest dla mnie
Dziwne wskoczyło od razu.
> jasne, ze nie jest ona doskonala i nie bedzie nigdy, zqwsze wiec beda
Nie jest.
> przypadki kiedy ktos bedzie chcial ukrocic swoje cierpienia, zreszta
Będą. A jesteś pewien że osoba która dostanie dobrą, pełną
opiekę będzie chciał popełnić samobójstwo.
> ludzie sa rozni, jeden nie bedzie chcial znac prawdy, a drugi odwrtonie,
> zatajanie potraktuje jak oszustwo, i slusznie moim zdaniem
Nie ulega to wątpliwości. Różne są reakcje na chorobę. Różnie ten
proces przebiega.
Miłego czytania.
http://www.borgis.pl/czytelnia/nm_bol/20.php?PHPSESS
ID=0b1c5dfe4fad94f6ab7521d761ac867e
[...]
> na to, na co pozwoli choroba, jestes przekonany, ze jakbys jakims
> sposobem wykupil kolejny dzien zycia to spisanie testamentu by cie
> usatysfakcjonowalo? :)
Nie wiem :> o ile miał bym w nim co zapisać to pewnie tak. Bo to kolejna
skończona sprawa :> i wiem że to zmniejszy kłopoty moich bliskich po
śmierci. Ale ważniejsze pewnie by była obecność kogoś obok i
możliwość rozmowy. Nie wiem. Moje pudełko z zawsze dobrymi
odpowiedziami jest pustawe ;)
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/
|