Strona główna Grupy pl.rec.ogrody jajko nawozem?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jajko nawozem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 163


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2003-09-14 17:24:53

Temat: Odp: Odp: jajko nawozem?
Od: "Elfir" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:4x%8b.59167$3...@t...neo.rr.com..
.

> Kazde ich uzycie jest nieopowiedzialne :-(

Lamiesz mi serce. Moja biedna paprotka w doniczce bedzie musiala obejsc sie
ze smakiem, jesli zrezugnuje z jej nawozenia...
Elfir



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2003-09-14 17:33:52

Temat: Odp: Odp: jajko nawozem?
Od: "Elfir" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:iI%8b.59499$3...@t...neo.rr.com..
.

> jeszcze raz. Co to jest "prawidlowe stosowanie" okresla nie Pan Bog,
> tylko ludzie, ktorzy sa podatni na naciski (z obu stron zreszta). Poza
> tym nasza nauka, jesli chodzi o badanie czlowieka i co mu jak i kiedy

Mamy rosline rosnaca na absolutnie jalowym podlozu (np. perlit), dajemy jej
rozne dawki nawozow a potem badamy ich stezenie w tkankach oraz sam wyglad
rosliny. Wyciagamy wnioski.
Brak gromadzenia sie nawozu w tkankach + zdrowy wyglad roslin = prawidlowa
dawka nawozu.

Potem idzie sie na pole i robi podobne badania, z tym ze wczesniej badamy
sklad chemiczny gleby. Otrzymujemy wyniki. Podstawiamy do wzorow (takich jak
np. w temacie "matematyka"). Otrzymujemy zapotrzebowanie danej rosliny na
dany skladnik pokarmowy przy znanych danych wyjsciowych gleby. Proste.
No chyba ze zalozysz, iz studenci i doktoranci piszac swoje prace naukowe
podlegaja naciskom wielkich korporacji i swiatowego globalizmu.

Elfir



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2003-09-14 17:39:25

Temat: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: jajko nawozem?
Od: "Elfir" <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Sabinka <s...@w...pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:b...@s...re...
> On Sun, 14 Sep 2003 15:13:18 +0200, "Elfir" <e...@p...fm> wrote:

> pytalam. Na przyklad nie pomyslalabym ze paprotka jest egzotyczna.
W Polsce nie rosnie w gruncie ani nefrolepis ani adiantum klinowate ani
Asplenium nidus. A nie slyszalam by ktos w domu, w doniczce uprawial
Dlugosza krolewskiego lub Nerecznice samcza. Zamiast slowa "doniczkowe" moze
lepiej bylo uzyc "pokojowe", ale obawiam sie pytania czy te stojace na
tarasie sa pokojowe czy podworkowe :-)

> A on wyparuje jak butelke zakrece?
Zdecydowanie nie, ale pomoze jesli bedziesz te wode natleniac - ruch wody
wplynie na szybkosc parowania chloru z wody.

Elfir






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2003-09-14 18:08:43

Temat: Re: jajko nawozem?
Od: "Dziadek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Elfir napisał(a):

> Co jest takiego sztucznego w nawozach mineralnych? Przeciez nie sklad!
> Rosliny nie umieja pobierac zwiazkow chemicznych innych niz te ktore
> wystepuja naturalnie w glebie. Nawoz mineralny zawiera te same
> zwiazki co gleba. Roznica jest taka, ze nie pochodza one z
> naturalnego chemicznego wierzenia skal (rozpuszczanie zwiazkow
> mineralnych przez kwasy) i rozkladu materii organicznej, a sa
> otrzymane w wyniku procesow chemicznych przeprowadzonych przez
> czlowieka.
> Nawoz mineralny oczywiscie jest silnie skoncentrowany - nie jak w
> glebie. Dlatego wazne jest prawidlowe dawkowanie. I dlatego powstaja
> nawozy o przedluzonym dzialaniu, ktore zapobiegaja wymywaniu soli. A
> pewnie naukowcy wymysla cos jeszcze bardziej skutecznego i
> oszczednego.
>
> Elfir

Kiedyś napisałem coś zupełnie podobnego . Nawóz to jak wszystko w przyrodzie
w nadmiarze szkodzi a w niedoborze , no też. Wszystko się da wyliczyć i
zoptymalizować, chyba że się zupełnie nic nie ingeruje w środowisko - to
wtedy ono sobie poradzi bez nas.

--

Pozdrawiam ciepło, Dziadek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2003-09-14 18:22:45

Temat: Re: jajko nawozem?
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message news:bk29th$hki$7@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > reklama organizujemy popyt. Tak bylo np. w przypadku
> > srodkow niszczacych na trawniku wszystkie rosliny poza
> > trawa.
> Wlasnie o to chodzi. Ja nie chce miec na trawniku niczego poza trawa.

Czyli reklama i moda do Ciebie docieraja :-)

> > A jak to wobec tego jest w lesie czy na lace???
> Czy las to INTENSYWNA uprawa? I ile skladnikow pokarmowych z niego jest
> zabieranych "na zewnatrz"?

A to zaczynamy dochodzic do wspolnych wnioskow. Moze mozna tak
gospodarowac w ogrodzie, zeby "na zewnatrz" bylo zabierane tylko
minimum (np. owoce malin)?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2003-09-14 18:25:31

Temat: Re: Odp: jajko nawozem?
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message news:bk29tp$hki$11@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Lamiesz mi serce. Moja biedna paprotka w doniczce bedzie musiala obejsc sie
> ze smakiem, jesli zrezugnuje z jej nawozenia...

A co z nawozeniem w miare naturalnym?

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2003-09-14 18:27:06

Temat: Re: Odp: jajko nawozem?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message
news:bk1o0p$g02$15@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Basia Kulesz <b...@i...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:bk16av$pcg$...@a...news.tpi.pl...
>
>
> > Większość książek ogrodniczych poleca natychmiastowe zakopywanie
obornika
> w
> > glebie - właśnie gwoli ulatniania się azotu. To jako uzupełnienie.
> A jak dlugo ten obornik lezy, zanim sie go zakupi? :)

A to zależy, gdzie się kupuje. Jeśli w ogóle:-( Kiedyś miałam z pieczarkarni
(wieki temu!) i był rewelacyjny.

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2003-09-14 18:32:44

Temat: Re: Odp: jajko nawozem?
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> szukaj wiadomości tego autora

"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message news:bk29ts$hki$12@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Mamy rosline rosnaca na absolutnie jalowym podlozu (np. perlit), dajemy jej
> rozne dawki nawozow a potem badamy ich stezenie w tkankach oraz sam wyglad
> rosliny. Wyciagamy wnioski.
> Brak gromadzenia sie nawozu w tkankach + zdrowy wyglad roslin = prawidlowa
> dawka nawozu.

Ale to przeciez nic nie powie o tym, co sie stanie jesli rosline (jesli
jest jadalna) zje czlowiek. Nic tez nie powie o tym, co sie stanie
jesli bedziemy w przydomowym ogrodku uzywac danego nawozu
czy dajmy na to pestycydu. Ile tego przeniknie do domu, ile do naszego
organizmu, jaki to bedzie mialo wplyw na zdrowie? A wlasnie o takich
badaniach ja pisze. Jesli chodzi o sama rosline, wierze, ze jej to wyjdzie
na dobre.

> No chyba ze zalozysz, iz studenci i doktoranci piszac swoje prace naukowe
> podlegaja naciskom wielkich korporacji i swiatowego globalizmu.

Znow nieporozumienie. Mnie nie chodzi o to, co robia doktoranci i
studenci, ale co robia np. agencje rzadowe USA, ktore decyduja, co
napisac na opakowaniu nawozu lub pestycydu.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2003-09-14 18:33:34

Temat: Re: jajko nawozem?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Elfir" <e...@p...fm> wrote in message
news:bk1o08$g02$13@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Basia Kulesz <b...@i...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:bk16b0$pcg$...@a...news.tpi.pl...

> Ale ja mowilam o
> intensywnym uzytkowaniu a nie ozdobnych rabatkach. W przemyslowym
rolnictwie
> ilosc zabranych z gleby skladnikow pokarmowych jest wieksza niz
wprowadzona
> z kompostem/obornikiem. Dlatego by jej nie wyjalowic musza byc dostarczane
> skladniki pokarmowe z zewnatrz.

Ale my jesteśmy grupą pl.rec.ogrody ! Nie nazwałabym mego ogrodu użytkowanym
intenswynie, przynajmniej w porównaniu z polem ornym.
>
> > Z nawozów mineralnych rośliny są w stanie pobrać tylko część aktywnych
> > składników, nie pomnę w tej chwili - koło 40%?

> Ten procent jest rozny u roznych nawozow, 40% wynosi dla soli potasowej,
> ktora jest kopalina! Za to siarczan potasu K2SO4
> wchlaniany jest w 60-70%.
> Niemal 100% wchlaniania maja nawozy dolistne.

O dolistnych nie było dotąd mowy. Ale - jak rozumiem - z siarczanu potasu
1/3 nie jest zużytkowywana. To dość dużo, prawda?

> > Ciekawa jestem, czy Ty w ogóle używasz kompostu lub obornika lub innego
> > organicznego nawozu we własnym ogrodzie?

> Cha, Cha, nie ma ogrodu. Ale u rodzicow ogrodek jest co 3 lata nawozony
> obornikiem, w celu zwiekszenia ilosci prochnicy. Co 3 lata dostaje tez
> dolomit (Ca+Mg) dla zobojetnienia, poniewaz znajduje sie na kwasnych
> bielicach. A co roku fosforan amonu lub dolistna Magiczna Sile.

A inne nawozy mineralne, które z takim przekonaniem polecasz?

Pozdrawiam, Basia.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2003-09-14 18:54:58

Temat: Odp: jajko nawozem?
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Elfir <e...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bk29ti$hki$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Katarzyna Tkaczyk <k...@e...com.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:bk22jc$t5j$...@n...news.tpi.pl...
>

>
> Stara woda akwariowa jest bardziej miekka niz swieza prosto z kranu, w
koncu
> rosliny akwariowe też na czymś musza żyć.

O ile bardziej miękka? Przypuśćmy, że nalewamy tam wode, której twardość
wynosi 15 stopni, to ile będzie miała po roku?

> Rzadko kiedy z kranu leci twarda woda, bo trudno bylo by sie w niej umyc
> (mydlo sie nie pieni) ;-)

U mnie leci :-(

Proces przygotowania wody wodociagowej zawiera w
> sobie tez czesciowa demineralizacje, bo inaczej rury by sie szybko
zapchaly
> osadzajacymi weglanami.

Czyli obniżana jest tylko węglanowa. Przy twardosci, no niech będzie znów te
15 stopni, niewiele to da.

Ale niestety sa takie rejony w kraju (np.Katowice),
> gdzie z kranow leci twarda woda. Wtedy pozostaje albo zmieczanie
kationitem
> albo hodowla pyszczakow ;-))

Pyszczaków i nie tylko :-)
--
Pozdrawiam, Kaśka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mimoza
Aronia
Czy moge zasadzic dab z żołędzia?
szczepienie cytrusów
Fuksja choruje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »