Data: 2000-02-17 06:14:59
Temat: Odp: Odp: Odp: PRACA-KAJDANY czy SPELNIENIE
Od: "Markx" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:m...@p...ninka.net...
> "Markx" <m...@p...onet.pl> writes:
> Po pierwsze - jak nie ma pracy w twoim miescie to sie przenosi tam
> gdzie ona jest (
a czynsz ty mi oplacisz za mieszkanie. Mam 20 lat i mieszkam jeszcze z
rodzicami ,wiec skad mam brac na czynsz. Wiesz ile ja mam na reke? 490
zlotych!!!!!!!!! Jestem po technikum ,
wale 8 godzin ,czasem nadgodziny ,soboty. Jak mam z tej wyplaty wyzyc.
Jestem kawalerem
i mam problemy z utrzymaniem kasy do konca miesiaca. Bilet ,moj rachunek za
telefon itd.
Kasa rozchodzi sie jak woda. Zreszta tego chyba nie trzeba nikomu mowic.
Inna sprawa ,ze to moja pierwsza praca. Mam zamiar zdobyc troche
doswiadczenia i spadac z tej firmy.
> po drugie - czy ty bys chcial nic nie robic i brac kase?
nie ,chce uczciwie pracowac i miec z tego godne pieniadze (nie chodzi mi tu
o jakies kokosy)
jasne, ze
> kazda praca wymaga jakichs poswiecen, z czego minimalne to przebywanie
> 8 godzin poza domem...nie ma nic darmo.
minimalne........a korzysci tez minimalne
--
pozdrowienia
MarkX
M...@p...onet.pl
|