Data: 2000-05-18 10:48:03
Temat: Odp: Odp: rododendrony - nie jest dobrze moze ktos pomoze
Od: "basia" <b...@z...polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jerzy Kozlowski <j...@e...opi.org.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@e...opi.or
g.pl...
> A co moze byc jak jeden ,mlodszy,usechl zima,a drugi jest taki nijaki,bez
> pakow wiosna,liscie tez nie takie zielone jak powinny,ze o przyrostach nie
> wspomne.
> Rosly blisko(do1 m)od siebie.
> Stanowisko po poludniu zacienione,blisko rosna inne np Cis,i budleja.
> Nie wiem jakie jeszcze informacje moge podac.
> Acha ,ten co usechl 2 lata temu zostal wyrwany przy probie kradziezy.
Dalej sie bede upierac, ze to brak wody, ale napisz jeszcze moze, jak duze
te rododendrony? I w czym rosna? (ziemia dzialkowa zakwaszona torfem, czy
moze sam torf?). Te Twoje piaski to raczej na susze sa wrazliwe!
Jesli którys rod. byl slabo ukorzeniony i do tego doszla tzw. susza
fizjologiczna zima (wyparowywanie wody z rosliny przez lisci z jednoczesna
niemoznoscia pobrania wody z zamarznietej ziemi), to nie dziwie sie, ze
usechl. I jeszcze o przyrostach, bo mysle, ze to Cie przekona: mam dwa mlode
rododendrony, rosna 2 m od siebie, z tym, ze jeden w zasiegu korzeni
starego lilaka (bzu). Wyraznie widac róznice - ten pod lilakiem wyglada jak
ledwo trzymajacy sie zycia, paki lisciowe jeszcze sie nie otworzyly. Ten
drugi - az milo spojrzec.
Pozdrawiam, Basia.
|