Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Robinet" <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <PbxM4.31854$hK2.619899@news.tpnet.pl>
<t...@4...com>
<0O2N4.35871$hK2.684483@news.tpnet.pl>
<bVkN4.39282$hK2.768382@news.tpnet.pl>
<5dnN4.39859$hK2.775280@news.tpnet.pl>
<SbFN4.43406$hK2.856002@news.tpnet.pl>
<CsHN4.43867$hK2.864995@news.tpnet.pl>
Subject: Odp: PRAWDA A ZDRADA !!!
Lines: 67
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Message-ID: <H6JN4.44312$hK2.875964@news.tpnet.pl>
Date: Wed, 26 Apr 2000 21:22:47 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.41.97
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 956784167 212.160.41.97 (Wed, 26 Apr 2000 23:22:47 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Apr 2000 23:22:47 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:45969
Ukryj nagłówki
> >Jezeli w owym wyobrazeniu zawieraja sie takie cechy, jak: wiernosc,
> >zaufanie,
> >_szczerosc_, "
>
> Jesli w jakims zwiazku jest mowa o milosci, jesli sie do takich uczuc
> przyznajemy, to automatycznie zawiera sie w tym mysleniu wiernosc,
zaufanie
> i szczerosc.
Taak? A to chyba w sensie pustych slow. Pisze to, przynajmniej w odniesieniu
do osob, ktore zdradzajac drugiego czleka, nic mu o tym pozniej nie mowiac
i przechodza z tym faktem do porzadku dziennego...
A poza tym wycielas dosc wazny (dla mnie) zwrot: "pewnosc, ze istnieje to co
widac i nic ponad to". Chodzilo mi tu o sytuacje, w ktorej patrze na
"ukochana osobe" i wiem, ze jest w stosunku do mnie uczciwa, tak jak ja
jestem uczciwy w stosunku do niej.
> >Rozumiem, ze jestes prawdziwa Pania Psycholog? :)
>
> O jezu kolczasty, nie! Konfesjonal jestem, bardzo mi milo.......
> Nie wiem, czy chcialabym bawic sie zawodowo w takie poradnictwo - na to
> trzeba miec stalowy kregoslup!
...i (nie zrozum mnie zle) kompetentna wiedze :).
>Nie wolno sie angazowac! Nie posiadam
> umiejetnosci "stania obok" , a bez tego mozna sie wykonczyc samemu.
Praca Psychologa, to pewnie ciezki kawalek chleba, o ile ow psycholog
chaltury nie odwala (chociaz chyba nawet wtedy nie jest lekko) ;)).
> >Odnosze intuicyjne wrazenie, ze
> >"nasza -szeroko pojeta- kultura" podszeptuje nam podobne >rozwiazania...
> >Pamietam, bedac kiedys "namietnym" czytelnikiem pism typu: Bravo,
>Popcorn,
> Polaczylam to w calosc. Zgadnij dlaczego?
> Nie tylko nie ma sensu cytowac wyssanych tam przewaznie z palca
historyjek,
> ale nie ma sensu brac tego do reki. Nic wartosciowego tam nie znajdziesz.
> To nie jest kulura, tylko "kultura".
> Robilam kiedys sklady graficzne takich pisemek i wiem jak to powstaje.
> Ale jest czytane...a "Problemy" chociazby padly!
Wybacz, ale obawiam sie, ze popelnilas w tym miejscu blad, ktory chyba
zreszta powstal z mojej winy ;) (nieprecyzyjnie przedstawilem sytuacje). Ja
owe pisma czytalem jakies 9 lat temu (wowczas zreszta dopiero wchodzily na
rynek - ja bylem w szostej klasie szkoly podstawowej ). Po prostu
zapamietalem pewne teksty i dlatego je przytaczam, ale to nie oznacza, ze
traktuje je jako wyraz oddzialywania szeroko pojetej kultury w decydujacym
sensie!A juz nie daj Panie Boze, jako wyraz kompetentnej wiedzy! Swoja
droga, zabawnym jest, ze masz mnie za az tak ograniczonego czlowieka - alem
widocznie sprawil takie wrazenie ;))). To "przytoczenie" mialo byc mala
dygresja! :). A owe "podszepty kultury" "obserwuje" obecnie :).
Aha! I nie wyroznialbym kultury i "kultury". Powiedzialem: "kultura w
szerokim ujeciu" :), a to oznacza, ze w tym momencie kultura jest _zarowno_:
Discopolo i muzyka np. Zbigniewa Praisnera - bez zbednego, w tym przypadku,
wartosciowania! :)
Pozdrawiam,
Marcin D.
|